Witam,
choć nie wiem czy wypada tak uroczyście się witać na tym etapie .Jestem świeżakiem bez żadnego motocykla, jeszcze. Do niedawna bym nie pomyślał, że mogłbym tu trafić, a później się rejestrować, ale stało się . Szukam dla siebie motocykla głównie w trasę bliższą poza miasto, rzadziej w dalszą, ze względu na wyraźnie ograniczony budżet i mój wzrost, w zasadzie wyłącznie na sucho wyselekcjonowałem kilka modeli, ale praktycznie rozglądałem się przede wszystkim za banditem 600. I mimo, że od początku jakos nie zwracałem uwagi na Deauville'a, z biegiem czasu krok po kroku zacząłem się jednak do niego zbliżać. Dziś na podstawie samej teorii i bodźców wizualnych jakich dostarczają mi filmy i zdjęcia, pokuszę się o stwierdzenie, że chciałbym być jego posiadaczem. Zobaczymy z biegiem czasu czy się sprawdzi. Pozdrawiam
Na tym forum bardziej niż rodzaj motocykla liczą się ludzie i pasja do motocykli. Być może niedługo staniesz się posiadaczem NTV-ki, a póki co POWITAć na pokładzie. LwG.
_________________ Była NT650V Deauville 99, teraz NT700VA Deauville 07
Wiek: 55 Dołączył: 12 Sie 2013 Posty: 209 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sty 16, 2015 22:04
Kupuj Deauville'a ... nie będziesz żałował
Też dałem się namówić na ten sprzęt w zeszłym roku i już 6tys km zrobiłem, super maszynka, radość z jazdy zapewniona. To motocykl który wiele wybacza ... chyba, że lubisz ostre maszyny.
Hey, ja też "dojrzewałem" do tego modelu. Jeżeli mógłbym Ci coś doradzić (mój staż na Devi jest krótki) to na pewno przymierz się na żywo ,przynajmniej "na sucho" do modelu, jego wagi. Na pewno mile rozczaruje Ciebie wygoda, natomiast mi pierwsze negatywne wrażenie zrobiło "postawienie" go na "nóżki", ba jak go kupiłem podjechałem pod garaż, zatrzymałem się na trawie, to wręcz pomyślałem sobie: OK, fajnie masz motor, ale kto ci teraz pomoże go "zaparkować" na zielonym . Ale udało się, najtrudniejszy jest pierwszy raz, a potem to z górki. Motorek fajnie się prowadzi, trzeba go jednak wyczuć i lepiej dłużej ostrożnie jeździć, jak krócej udając "twardziela". Powodzenia w poszukiwaniach i rozwagi po nabyciu "motka".
Ręką i nogą podpisuje się pod przedmówcami
Dodałbym niskie bardzo koszty utrzymania i serwisowania (większość możesz zrobić sam, tylko na plastiki będziesz klął ) i tanie części
Z resztą jakie części, rzadko psuje się coś poważnego, najczęściej to pierdoły więc co tu gadać - bierz i się ciesz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum