Niestety muszę sie z Wami pozegnać ponieważ w zeszłym tygodniu skasowałem swoją piękna devillke. najbardziej boli że nie ze swojej winy!!!Starsza Pani w fiacie panda była mocniejsza i miała gdzies ustąp pierszeństwa!!!!!
jak sie troche pozbieram zdrowotnie to bede rozkładał moto więc moze bedzie pare fajnych rzeczy , moze komuś potrzebnych.
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Czw Kwi 30, 2009 15:28
Wracaj szybko do zdrowia! Mam nadzieję, że nic poważnego Ci się nie stało, i że wszystkie "bolączki" szybko miną! Trzymaj się i nie daj się! Cholernie przykro słyszeć o kolejnym wymuszeniu pierwszeństwa przez puszkę Chwała, że żyjesz... Motocykl zawsze można kupić albo poskładać! Życie i zdrowie jest najważniejsze!
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 00:13
To choroba zakaźna! Jak ktoś raz to złapie, to trudno wyleczyć! A tak na marginesie, jak przeczytałem nazwę tematu, to przeraziłem się, że ktoś się zabił i znajomy chciał wstawić symboliczną świeczkę... Na szczęście aż tak źle nie było! Daj znać, jak kupisz następny sprzęt
axa Pomógł: 1 raz Wiek: 34 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 238 Skąd: Węgorzewo(Mazury)
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 00:22
Trzymaj się!!! Wiem coś o tym bo sam skasowałem w piątek swoja ntv także nie z mojej winy ale na szczęście mi nic się nie stało i motor choć koziołkował też za bardzo nie ucierpiał.
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 00:46
A słyszeliście o akcji "Idzie wiosna. Będą warzywa."!? Straszą statystykami, że niby w szasie sezonu dochodzi do około 200 wypadków z udziałem motocyklistów... Pomijają jedynie fakt, że jakieś 80% lub nawet więcej jest spowodowanych właśnie "klasycznym" wymuszeniem pierwszeństwa na motocykliście! Nie powiem... Niektóre chasła są rzeczywiście trafne, jednak w całym tym szaleństwie zapomina się, że to właśnie motocykliści są dyskryminowani! Jasne, że jest ogromna liczba ludzi pędzących na złamanie karku przez miasta potężnymi motocyklami... A ilu jest takich kierowców samochodów!? Im wolno, czy jak, że nikt się tak o to nie żali!? Nawet gdyby przeliczyć proporcjonalnie to proporcjonalnie, to podejrzewam, że i tak kierowcy samochodów powodują więcej zagrożeń i więcej wypadkwów niż motocykliści! To oczywiście moje subiektywne zdanie... Dlaczego Policja nie stara się wbić w świadomość kierowców puszek, że samochody to nie jedyne pojazdy na drodze! Rowerzyści w miastach, to już w ogóle mają przesrane! Dlaczego kierowcy samochodów często spychają nas z drogi, oślepiają światłami, pryskają spryskiwaczami, zajeżdżają drogę i robią wiele innych rzczy i nikt o tym nie mówi!? Ech... Ale to już jest luźno powiązane z tematem.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 491 Skąd: Olsztyn/Nadarzyn
Wysłany: Pią Maj 01, 2009 00:52
Jest już motocyklowa akcja odwetowa - nie bądź burakiem - skierowana do puszkarzy.
Skorpionwr Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1928 Skąd: Przasnysz
Wysłany: Sob Maj 02, 2009 20:24
Mam nadzieję, że nie Żegnasz się z nami na długo. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.Oczywiście myślę, że na spotkanie Przyjedziesz jak nie na moto to chociaż autem. Liczę na Ciebie.
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 00:17
Ech... Ta akcja odwetowa - "przyganiał kocioł garnkowi"... Jak dla mnie najwłaściwszym jest podejście "Kierowco patrz w lusterko, motocyklisto daj się zauważyć".
Jak ktoś będzie wolny, to może Cię wziąć na plecak jeżeli nie znajdziesz do tego czasu maszyny
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 491 Skąd: Olsztyn/Nadarzyn
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 10:57
Do niedawna jeździłem w kamizelce odblaskowej, ale się dziadostwo rozpinało i rwało. Teraz mam opaskę odblaskową na ramieniu i wokół pasa, do tego w słońcu jeżdżę na długich światłach, nim wyprzedzę pojawiam się w lusterku puszki i staram uchwycić wzrok kierowcy i nadal mnie puszkarze nie widzą. A przecież Devila nie jest takim małym motorkiem.
Ale nawracam powoli niewiernych
Niedawno przewiozłem motorem kolegę (zatwardziały puszkarz) i jak schodził z motoru to klął na puszki - zgodnie zresztą z zasadą "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Wto Maj 05, 2009 11:23
Tak czytając i słuchając opinie innych dochodzę do wniosku, że skutecznym lekarstwem na niezwracanie uwagi na motocyklistów jest głośny tłumik Jak nie patrzą w lusterka, to chociaż nas słyszą... Ja przed wyprzedzaniem staram się obserwować kierowcę w jego wasnym lusterku, do tego można jeszcze mrugnąć kilka razy długimi (oczywiście jeżeli nie jest jeszcze zbyt ciemno) zamin zaczniemy wyprzedzać! Nie wiem, czy my możemy zrobić coś więcej dla własnego bezpieczeństwa...
A! Właśnie przypomniało mi sie, że znajomy śmiga w odblaskowej kamizelce z namisem POLSKA na plecach i z przodu... Można się zdziwić jak wielu kierowców odczytuje ten napis jako "POLICJA"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum