Słuchajcie, jechałem w tej obroży jak na razie tylko raz i muszę powiedzieć że jest na prawdę fajnie, przyjemny chłodek na szyi, żeby było jeszcze fajniej można to schłodzić w lodówce.
Minusem jest to że wyglądam w tym jak bym se pasztetową na szyi zawiązał, ale biorąc pod uwagę plusy dodatnie na prawdę warto... ja w tym nawet po chałupie biegam
Pomysł może i fajny z całą kamizelkę, lecz ja się boję że tak silne osłonięcie ciała żelem zaburzy normalne parowanie wilgoci ze skóry i będziemy się pod tym zaparzać... jak jest wersja ażurowa to biorę w ciemno
Pomógł: 14 razy Wiek: 61 Dołączył: 24 Mar 2018 Posty: 1723 Skąd: WPR Mazowsze
Wysłany: Wto Lip 02, 2019 18:32
PeterP napisał/a:
Pomysł może i fajny z całą kamizelkę, lecz ja się boję że tak silne osłonięcie ciała żelem zaburzy normalne parowanie wilgoci ze skóry i będziemy się pod tym zaparzać... jak jest wersja ażurowa to biorę w ciemno
Bardzo podobna do kamizelka na moto. Siatka po bokach, wstawki na piersi i plecach. Kiedyś sobie takie cudo kupie. Myślałem o Leszek692 on szukał czegoś podobnego.
_________________ Pozdrawiam Sławek Ciok
„poznaj swój kraj, ojczyźnie służ” - Mazowsze jest piękne, otwórz oczy. Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
Namiary na sklep dostałem od Mario na Łojach, Dzięki!
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
Swoją drogą patent świetny, dużo fajniejszy niż prostsze (i brzydsze) tempomaty wyglądające jak klamry do wieszania prania, lub plastikowe obręcze łamiące się na samo spojrzenie.
Trzeba nad tym pomyśleć pod choinkę
_________________ Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
Sam o takim ustrojstwie pomyślałem zamiast mojego rzemieślniczego patentu, który zapiera się o klamkę hamulca. Tempomat na moto to naprawdę świetny patent jak rączka się zmęczy, a jechać trzeba.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
Tosiek_123
Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 12 Skąd: lubelskie
Wysłany: Czw Lip 11, 2019 20:18
Po zakupie motocykla zamontowałem tempomat uniwersalny Waeco. Działa jak fabryczny w samochodzie. Gruszka mieści się w rurze chroniącej przy wywrotce, sterownik pod kanapą przy tylnej lampie. Jest trochę zabawy z zamontowaniem czujnika na klamce sprzęgła i dorobieniu "dynksa" na ośce przepustnicy. Urządzenie może korzystać z sygnału prędkości idącego do zegarów lub z własnego czujnika. U mnie jest czujnik przy tylnym kole + niewielki magnes przyczepiony do blachy od ABS we wgłębieniu. Jeśli ktoś chce prawdziwy tempomat za relatywnie niewielkie pieniądze i ma w makówce trochę oleju żeby to poskładać to szczerze polecam. Wszystko inne to są tylko blokady rolgazu - z góry motocykl będzie przyspieszał, na wzniesieniu zwalniał, wiatr powieje od czoła to też zwolni, itd. Nie ma opcji, żeby motocykl utrzymywał stałą, zadaną prędkość. Przy Waeco jest tylko jeden minus - ten pilocik z trzema przyciskami nie jest wodoszczelny. Jak myję moto to zakładam na niego gumową rękawiczkę, to samo jeśli przyjdzie mi jechać w większym deszczu, chociaż wielokrotnie i tak go srogo zamoczyłem to póki co działa.
Tosiek_123, spoko, masz może jakieś fotki z montażu?
Teraz się zastanawiam, czy jest możliwość zaadoptowania tempomatu z nowszych modeli motocykli typu CRF100, VFR1200X?
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum