arturro077, kolorek bardzo fajny (też miałem wiśniową 650) . Na plus duże kufry. I nawet dobrze jej z tym pługiem na silnik. Ciekawie to wygląda Może przypadkiem wiesz gdzie poprzednik go zamawiał/robił.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 470 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Wrz 01, 2018 07:00
Sim napisał/a:
A to ja Wam powiem,
na żadnym motocyklu nie jest wygodnie w dłuższej trasie.
250km/h i tak nikt nie będzie na wycieczkę jechał, bo dojedzie głuchy, biedny - jeśli w ogóle w naszych warunkach gdzieś dojedzie.
Tyłek jak bolał, tak będzie boleć i na FJR.
Bez przesady. Zdarzyło mi się jechać Warszawa-Kraków-Warszawa z godzinnym odpoczynkiem w byłej stolicy Polski, czyli jakieś 700km pękło. Mój tyłek wytrzymał jakoś, ale z uszami problemów nie miałem. Dobry kask i można audiobooka słuchać podczas drogi.
Zresztą może źle się wyraziłem - na Deuville nie tyle pęka mi tyłek, co bolą kolana, nogi. Mam 184 i raczej długie nogi jak na średnią krajową, co skutkuje tym, że podczas długiej podróży po jakimś czasie robi się już niewygodnie.
Owszem, znalazłem motocykl, na którym mi się siedzi jak w ulubionym fotelu i przypuszczam, że był skrojony dokładnie dla mnie. To BMW R1150RT. Ale z różnych względów raczej go nie kupię. FJR też jest świetna i wygodna. Na V-Stromie też mi się w sumie spoko siedzi, choć tu uważam, że na szosę Devi jest o wiele lepsza.
Pomógł: 5 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Maj 2018 Posty: 256 Skąd: Grajewo BGR
Wysłany: Sob Wrz 01, 2018 10:38
A ja wczoraj byłem na grzybach swoją Ondzią. W lesie więc miała za zadanie pojeździć po piasku. No i stało się, na górce, gdzie był miałki piasek przy minimalnej prędkości nie utrzymałem jej ( moja wina, bo zachciało się posadzić dupcię na kanapie) i położyła mi się na prawą stronę. No cóż się stało- aż: wypiął się nożny deflektor z jednego mocowania i trochę farby z niego zeszło i przegiął mi się halogen led zamontowany na gmolu - i to wszystko. ST albo FJR chyba do lasu bym się nie wybrał. A tak super się jeździło i miałem też bliskie (około 30m ) spotkania z łosiem.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 470 Skąd: Polska
Wysłany: Sob Wrz 01, 2018 18:45
Po tym fikołku na Świderskiej, który zrobiłem na wiosnę jak mi babka z bocznej wyjechała do dziś mam niesprawne kolano. W piłkę nie mogę grać, w tenisa, nawet kurde żabką popływać nie za bardzo, więc narazie motocyklowym fikołkom mówię stanowcze NIE
Pomógł: 5 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Maj 2018 Posty: 256 Skąd: Grajewo BGR
Wysłany: Nie Wrz 02, 2018 00:22
Emhyrion napisał/a:
do dziś mam niesprawne kolano
i obyś nie usłyszał od młodego ortopedy na kontroli , to co ja usłyszałem 2 lata temu : "Panie w tym wieku to już kolano do normy nie wróci" .
Ps. Po raz pierwszy w życiu usłyszałem, że już jestem stary
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 470 Skąd: Polska
Wysłany: Nie Wrz 02, 2018 15:19
Chodzę do takiego parę lat młodszego ode mnie który stawia na nogi sportowców, więc jest nadzieja. Ale ogólnie to kanał z tymi kolanami - jak coś walnie z wiązadłami to dłuuugo się goi.
Wiek: 47 Dołączył: 15 Sie 2014 Posty: 9 Skąd: Włocławek
Wysłany: Sro Wrz 26, 2018 13:23
Mac napisał/a:
arturro077, kolorek bardzo fajny (też miałem wiśniową 650) . Na plus duże kufry. I nawet dobrze jej z tym pługiem na silnik. Ciekawie to wygląda Może przypadkiem wiesz gdzie poprzednik go zamawiał/robił.
Pytałem gościa, od którego nabyłem gdzie kupił ten pług - niestety on go nabył już zamontowanego do Devi.
Moto jest sprowadzone z Belgii - być może tam ktoś wymyślił sobie taki patent.
Wygląda to nawet fajnie, mimo że nie do końca jest dopasowane do owiewek - są małe luki...
Jak się sprawdza w czasie deszczu - dam znak jak już się w porządnym deszczu przejadę. Na razie były to tylko drobne kapuśniaczki - było spoko.
_________________ Żyje się po to żeby jeździć,
Jeździ się po to żeby żyć...
Podkręcę dalsze dywagacje... Czy ktoś coś wie o modelu Ducati Hyperstrada 821?
Zdążyłem wyczytać, że silnik pochodzi z Monstera i Hypermotarda, brak danych o rodzaju rozrządu (łańcuch/pasek) i sprzęgła (spodziewam się niestety suche).
Znalazłem kilka artykułów, m.in. https://www.scigacz.pl/Du...tyka,19787.html , ale z używkami cienko:
https://www.olx.pl/oferta...html#90fb41c634
Samo oznaczenie jest ciekawe, nazwy Hyperstrada i Hypermotard często są używane naprzemiennie... o co chodzi??? Warto uzupełnić wiedzę.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
Nowe ducati nie są zbyt szczęśliwe dla posiadaczy. Mimo wszystkich zachwytów nad ich wyglądem i tego, że kosztują kuuupe siana to odradzam
Jak chcemy ducata to starsze bo są bardzo fajnie zrobione ale trzeba pamiętać, że serwis to nie przelewki
Z takich "wyprawówek" to obecnie najlepszymi do 850cc są F800gs i Tiger 800 mimo, że żadne z nich jakoś się specjalnie nie wyróżnia. No chyba, że tygrys spalaniem 6+ a beema chodzi obrzydliwie.
W zasadzie reszta to takie niewiadomo co. Dobrze widze z fotki, że ten hypernotard ma z przodu koło 17?
Ja nie kumam, rynek jest przepełniony 600-900 ostatnio, a ducati jeszcze dokłada i robi pseudo miksa enduro szosowego
Co oni mają w głowach
Powinni jak kiedyś wrócić do sport-touring i zrobić następce St2, ST3 i ST4. To były świetne motocykle, bezawaryjne i jeździły pięknie
Tego Ducata wrzuciłem jako ciekawostkę. W tej cenie to już są prawie nowe CRF1000, a z czasem będzie ich więcej ... można mieć coś niepowtarzalnego,a nie pospolitą Afrę, którą znają wszyscy...
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum