Brrr, nie miły widok. Nawet jeśli nie ktoś od nas to i tak szkoda kierownika.
a z innej beczki:
markali napisał/a:
tomaszk napisał/a:
Fakt, używamy chińskich światełek i tolerują to zarówno policjanci jak i diagności. Moim zdaniem wynika to tylko i wyłącznie z niskiego poziomu ich wiedzy.
Bzdura. Są tacy f-sze policji którzy kodeksy i rozporządzenia znają na pamięć. Pisałem już co może być powodem tego że nie zatrzymują dowodów. Sam je znam, przytaczam ale za dodatkowe oświetlenie motocykla nie zatrzymałem nigdy dowodu. Powód jest prosty: nigdy takiego nie widziałem na służbie ani tym bardziej nie kontrolowałem!
Szczerze to, chyba jakbym był policjantem, to nawet jakbym miał zatrzymane do kontroli takie moto które w celu poprawy bezpieczeństwa ma zamontowane dodatkowe ROZSĄDNE oświetlenie, to raczej na pewno bym go "nie zauważył " .
_________________ SHL M11 z 62r. , WSK Garbuska z 68r. , skuterek Motobi z Hondowskim silniczkiem, Transalp 600 PD10, Dominator NX125 z 98r. , NTV-ka Reverka RC33.
Gmole do RC33 zrobię , jeśli ktoś potrzebuje
Pomógł: 14 razy Wiek: 61 Dołączył: 24 Mar 2018 Posty: 1723 Skąd: WPR Mazowsze
Wysłany: Pią Cze 29, 2018 09:22
Pytanie tylko kto ma ustalać co to "rozsądne " i kto ma decydować czy temu z naprzeciwka nie przeszkadza.
Pytania bez polemiki.
Też jestem za rozsądkiem i "widzą/doświadczeniem" tych którzy oceniają.
Szkoda wylać dziecko z kąpielą a po przygłupach politykach ( bez Piotr Liroy-Marzec) się nic dobrego w ustanawianiu mądrego prawa nie spodziewam (czasami coś mądrze zrobią ale to potwierdza tylko regułę).
_________________ Pozdrawiam Sławek Ciok
„poznaj swój kraj, ojczyźnie służ” - Mazowsze jest piękne, otwórz oczy. Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
Szczerze to, chyba jakbym był policjantem, to nawet jakbym miał zatrzymane do kontroli takie moto które w celu poprawy bezpieczeństwa ma zamontowane dodatkowe ROZSĄDNE oświetlenie, to raczej na pewno bym go "nie zauważył " .
Jak to mówi mój kolega z drogówki, " im bardziej cię widać tym my mamy mniej roboty"
A na przeglądzie pytają " mocno walą po oczach te lampki? " odpowiadam "mocno" ... i trzask , pieczątka
Znacznie więcej jeżdżę samochodem niż motocyklem, i wolę czasem odwrócić głowę od oślepiającego mnie motocyklisty, niż odwracać ją na widok zwłok motocyklisty którego nie zauważyłem.
_________________ Gdy zakładam kask... Zaczynam patrzeć inaczej na świat
CENTROWANIE KóŁ (SPECJALNOŚć, KOŁA BMW GS!), - FACEBOOK "OLDMOTORY" - ZAPRASZAM!
oldmotory, a jak odwrócisz głowę i w tej sekundzie trzaśniesz dziecko na poboczu, to ogólnie nic się nie stało, niech dzieciak chodzi z halogenem budowlanym na plecach i akumulatorem od TIRa u szyji....
Odnośnie oświetlenia. Miałem okazję teraz pojeździć poza Pl w krajach, gdzie światła w dzień nie są wymagane (inna kwestia, że u nas zaczyna się robić parodia z "światłami dziennymi LED" które mają mniej mocy niż lampki choinkowe). I jednak człowiek za bardzo już jest przyzwyczajony do tego, że "coś z naprzeciwka świeci".
I jednak co by nie mówić, to ten przepis daje dużo. Przy jaśniejszym kolorze asfaltu i lekko przychmurzonym niebie jasny (srebrny/szary) pojazd się tak zlewa, że o wypadek łatwo...
Sami mieliśmy taki jeden, czy dwa przypadki, gdzie samochodu z naprzeciwka praktycznie "nie było widać", fakt że tam jeszcze swoje zrobiło ukształtowanie terenu... na szczęście nie mam zwyczaju wyprzedzania "na wariata".
_________________ Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
a jak odwrócisz głowę i w tej sekundzie trzaśniesz dziecko na poboczu
Ja mówię o normalnej jeździe, w normalnych warunkach, a nie rajdzie na arabskim targowisku. Oczywiście zawsze może się zdarzyć, że zostaniemy śmiertelni pogryzieni przez wściekłą wiewiórkę przestraszoną upadającym meteorytem.
_________________ Gdy zakładam kask... Zaczynam patrzeć inaczej na świat
CENTROWANIE KóŁ (SPECJALNOŚć, KOŁA BMW GS!), - FACEBOOK "OLDMOTORY" - ZAPRASZAM!
Na drodze nie jesteśmy sami, moim zdaniem, nie można poprawiać swojego bezpieczeństwa powodując zagrożenie u innych uczestników (poprzez ich oślepienie).
nie można poprawiać swojego bezpieczeństwa powodując zagrożenie u innych uczestników (poprzez ich oślepienie).
Święte słowa!
Zawsze trzeba zachować zdrowy rozsądek.
Ale nie można tego traktować tematu w systemie 0-1, że każde najmniejsze, doświetlenie motocykla spowoduje masowe karambole i śmierć wielu niewinnych istnień.
Większość z nas jeździ i samochodem i motorkiem, i sami doskonale widzimy co jest dobre a co nie. Z opisów wypadków z udziałem motocyklistów częściej można przeczytać " nie widziałem go " niż "oślepił mnie".
Zastanawiam się nad założeniem wątku " widzialność i widoczność" bo temat jest moim zdaniem istotny, i może warto pozbierać tą wiedzę pod jednym tytułem?
Montując w swojej Devi dodatkowe lampki dołożyłem starań, żeby być na drodze widzianym, a nie znienawidzonym
_________________ Gdy zakładam kask... Zaczynam patrzeć inaczej na świat
CENTROWANIE KóŁ (SPECJALNOŚć, KOŁA BMW GS!), - FACEBOOK "OLDMOTORY" - ZAPRASZAM!
Pomysł na wątek znakomity. Zakładaj
Jeżeli chodzi o "nie widziałem" "nie zauważyłem" to można się zdziwić, że to jednak prawda... oczywiście w większości to wygodne tłumaczenie, ale... jest coś takiego jak ruchy sakkadowe oka, które mogą być przyczyną wypadku...
(...) Każdy z nas znalazł się kiedyś w takiej sytuacji: na drogach luźno, dojeżdżasz do skrzyżowania, rzut oka w lewo i w prawo, kierunkowskaz, włączasz się do ruchu i szczęśliwy zamierasz, słysząc donośny odgłos klaksonu i nienawistne błyskanie światłami – skąd on się tam do licha wziął, przecież patrzyłeś. Zaczynasz się zastanawiać – czy może jechał bardzo szybko i rzeczywiście nie było go widać, pewnie pogoda kiepska, czarny lub srebrny samochód przecież bez problemu wtapia się w otoczenie, a może też przed chwilą włączył się do ruchu. A co, jeśli to ty zawiodłeś? Ten samochód tam był od początku, a twoje zmysły po prostu go nie wyłapały? Cóż, zła wiadomość jest taka, że, owszem, dokładnie tak było. (...)
(...)
Jest jeszcze gorzej. Im szybciej ruszasz głową i oczami, tym dłuższe sakkady wykonują twoje gałki i tym krótsze przerwy na generowanie obrazu. W istocie – tym większa szansa, że samochód ‚zgubi’ się w czasie skoku i stanie się dla ciebie zupełnie niewidoczny. Zmniejszasz również szanse, że pojazd zostanie wyłapany przez widzenie peryferyjne.
A i to nie wszystko. Badania dowiodły, że ‚rzucając okiem’ podświadomie omijamy obszary przy krawędziach, skupiając się na środkowej części sceny, czy – w naszym przypadku – szyby. Nie dość więc, że słupki A i B fizycznie ograniczają ci pole widzenia, to jeszcze twoje oko mimowolnie nie uwzględnia ich okolic,w praktyce znacznie zwiększając martwe pola. (...)
Jedziesz więc sobie spokojnie i dojeżdżasz do skrzyżowania. Samochód na głównej jedzie z podobną prędkością, niewykluczone też, że w twoim polu widzenia znajduję się w okolicach słupka drzwiowego. Nie wyłapie go widzenie peryferyjne, nie zarejestrujesz go podczas ruchów sakkadowych oka w trakcie rutynowego rozglądania. A ponieważ droga była właściwie pusta, taki też obraz stworzył sobie twój mózg, na podstawie różnorakich założeń. To co dzieje się później, zwykle trafia do jednej z comiesięcznych kompilacji wypadków.
_________________ Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
Ja dlatego moje mam skierowane ostro na asfalt, a z daleka i tak widać, że są dodatkowe światła. Mi to wystarcza, nikogo nie oślepia, nikt się nie czepia.
A ja kiedyś gdzieś czytałem taki artykuł , że wbrew temu co sądzi większośc motocyklistów jeżdżenie na światłach drogowych w dzień wcale nie poprawia naszej widczności a co za tym idzie bezpieczeństwa. Chodzi bowiem o to, że długie światło nawet w dzień oślepia. Kierowcy któy np. wyjeżdża z podporządkowanej albo chce zacząc wyprzedzanie a moto jedzie za nim i już jest w trakcie wyprzedzania widząc takie oślepiające światło nie może prawidłowo oceni ani odległości ani prędkości z jaką się zbliża moto. Były na ten temat robiona jakies tam badania. Wyszło na to że prawidłowo działające światło mijania w dzień w zupełności wystarczy. Dodatkowo lepiej zauważalne są reflektory starego typu ze szkłem i o dużej powierzchni, bo mimo że mogą mie słabsze źródło światłą , ale jego powierzchnia jest większa niż w przypadku dużo silniejszych np ksenonów ale mających 10 x mniejszą powierzchnię. Natomiast w związku z tym że i Trampek i Reverka mają gówniane światłą to ja dodatkowo zakładam sobie boczne Led-y, ale skierowane mocno w dół . Zawsze to większa ilośc punktów świetlnych i kierowcom puszek taki trójkąt zawsze kojarzy się z moto, a nie z autem bez jednego światła.
A z tym założeniem osobnego wątku to super pomysł. Oldmotory zajładaj, i trzeba by poprzenosi te nasze wypociny z tego tematu o wypadku do nowego wątku.
_________________ SHL M11 z 62r. , WSK Garbuska z 68r. , skuterek Motobi z Hondowskim silniczkiem, Transalp 600 PD10, Dominator NX125 z 98r. , NTV-ka Reverka RC33.
Gmole do RC33 zrobię , jeśli ktoś potrzebuje
Pomógł: 15 razy Wiek: 56 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1782 Skąd: Tarnów
Wysłany: Nie Lip 01, 2018 12:26
Nie jest tajemnicą, że większość /prawie wszystkie / tzw."dodatkowe" światła w motocyklach są niezgodne z przepisami. Ale nie w tym rzecz, tylko w kwestii ich rozumnego używania, czyli aby poprawić bezpieczeństwo a nie oślepiać / czytaj wkur..../ innych. Niestety moim zdaniem większość dokładanych świateł jest tylko dla lansu / np.w armaturach/.
Niektórzy motocykliści zakładają je dla lansu ale oficjalnie twierdzą, że to dla poprawy bezpieczeństwa.
Podobnie jest z wydechami. Niektórzy je patroszą, twierdząc, że to dla bezpieczeństwa aby byli lepiej słyszalni przez innych. Śmieszne, że aż się chce płakać. Czasami stojąc puszką przed skrzyżowaniem nagle słyszę ryczące umyślne przegazówki "motocyklisty" żądające zrobienia mu przejazdu. Nie wiem, czy to normalne, ale mam zamiar wtedy wyjść z auta i strzelić go w pusty łeb
_________________ Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć.........
była NTV 650 "93, BMW F650 ST "99, Yamaha FZ6 "04, jest znów NTV 650 "93
Światła, światłami... . Nie dalej jak 3 tygodnie temu w Wołominie miał miejsce wypadek 2 motocyklistów (oba motocykle to sporty/szlifierki). Jeden z nich zginął na miejscu . Mega dziwna sytuacja. Znam tamto skrzyżowanie. Widoczność dla włączającego się do ruchu jest marna. Podwójna fiksacja wzroku zrobiła swoje
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
Pomógł: 15 razy Wiek: 56 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1782 Skąd: Tarnów
Wysłany: Nie Lip 01, 2018 15:53
Myślenia i wyobraźni nie zastąpią żadne światła, wydechy, czy odblaski. Życzmy sobie rozsądku i bezpiecznej jazdy.
Pozdrawiam
_________________ Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć.........
była NTV 650 "93, BMW F650 ST "99, Yamaha FZ6 "04, jest znów NTV 650 "93
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum