Jan Kowal
Dołączył: 22 Maj 2016 Posty: 3 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Nie Kwi 15, 2018 21:44 Moto gaśnie po rozgrzaniu.
Witam Wszystkich
Ze względu na mój pierwszy post proszę o wyrozumiałość
Piszę w sprawie problemu z moim moto Honda NT700V 2006r. przebieg około 48000km.
Proszę o podpowiedź co się mogło popsuć..
Po sezonie zimowym motor stał w garażu murowanym nieogrzewanym ako w domku ładowane regularnie w chwili odstawki moto do garażu brak jakichkolwiek problemów. Pierwsze uruchomienie bez najmniejszego problemu od razu odpalił (miało być super) niestety po około 10 min chodzenia na postoju zgasł, odpalił lecz nie chciał się wkręcać na obroty (temp płynu wskazuje na rozgrzany), po kilku przygazówkach jest ok wkręca się na obroty pierwsza jazda zakończyła się po przejechaniu 300 m. objawy jak by zapłon się skończył. Rozrusznik kręcił a moto brak chęci… chwilkę postał i odpalił ale nie wkręcał się na obroty (dusił i gasł). Na następny dzień zimny pali na dotyk i tak jest cały czas … I tak robiłem 3 coraz dłuższe odcinki drogi i odznaki różne potrafił po przejechaniu 10 – 20 km. Zgasnąć jak by zapłon się skończył po kilku min. 2 – 3 odpalił i szedł ok. Dziś przejechałem 15 km. i zaczął się dusić jak by paliwa nie dostawał, na dodanie gazu potrafił się dusić i gasł…
Płyny eksploatacyjne w normie, świece nie wiem kiedy wymieniana ja mam drugi sezon i nie robiłem nic z serwisem poprzedni właściciel na jesień robił oleje i filtr oleju ja przejechałem około 3000 km. I w ubiegłym roku było wszystko super…
Prośba czy ktoś ma jakiś pomysł na taką dolegliwość… wszelkie info mile widziane.
U mnie trochę podobnie, tylko powyżej 4000 obr bez problemów.
Zerknij w dziale elektryka temat "akumulator padnięty?"
Dziś moto odstawiłem do znachora. Zobaczymy co znajdzie.
_________________ Miras
Jan Kowal
Dołączył: 22 Maj 2016 Posty: 3 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto Kwi 17, 2018 07:05
Witaj
Dziękuję za odp. Ale to chyba problem jest w czymś innym bo jak zgaśnie to kręci bardzo szybko także musi być coś innego... poczekam jak Twój Moto wróci od lekarza. Proszę napisz gdzie był problem.
Efekt jak przy niesprawnym (przytkanym) odpowietrzeniu zbiornika, ale pompka jak działa, to powinno dać radę. Spróbuj pojeździć z uchylonym korkiem wlewu, a się dowiesz
Jan Kowal
Dołączył: 22 Maj 2016 Posty: 3 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Wto Kwi 17, 2018 19:11
Witam
Ok to ma sens mam nadzieję że to jest mój problem w sobotę będzie test i oby zakończył się pozytywną diagnozą.
Pięknie dziękuję. Niebawem się odezwę mam nadzieję że z dobrą wiadomością.
Pozdrawiam.
[ Dodano: Czw Kwi 19, 2018 17:23 ]
Witam.
I... samo się naprawiło.... dziwne ale tak się stało... Dziś wsiadłem zrobiłem około 80 km. I było ok... co prawda pod koniec jazdy na wolnyh obrotach było słychać trochę nierówną pracę silnika tak jak by zapłon na jednym tłoku wpadał co jakiś czas ale wrzuciłem 1 i szedł jak powinien bez najmniejszego problemu... niestety brak odpowiedzi co było przyczyną takiego zachowania Moto ... póki co myślę że wszystko idzie ku dobrej drodze żeby się samo naprawiło Mam nadzieję że tak będzie wszystkim dziękuję za odpowiedzi i życzę wspaniałego sezonu 👍
Pozdrawiam 🏍🏍🏍
[ Dodano: Wto Paź 02, 2018 20:54 ]
Witam
Ostatecznie okazało się że przekaźnik pompki paliwa się kończył i szwankował ... po wymianie wszystko ok
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum