Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 342 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Wrz 07, 2009 03:39 Kupno NTV
Witam!
na poczatku chcialem powiedziec, ze swietne to forum!
szukalem info na temat ntv i znalazlem przez przypadek!
a teraz do rzeczy.
niedawno zrobilem prawo jazdy i chce kupic moto, wybór padl na ntv, nie musze chyba nikomu tlumaczyc czemu
prosze o wypowiedz (na podstawie opisu i tych kilku fotek) i ocene tego moto
allegro, aukcja nr 723974488
i od razu moje pytania,
*czy spawana pokrywa sinika od razu skresla moto?
*pokrywa z prawej strony była malowana i kolejne pytanie, czy to razem ze zmienianym tłumnikiem swiadczy o szlifie/ wywrotce?
* czy ten lakier jest oryginalny? jakis taki ładny.
*czy cena za ten rok i stan nie jest jakos dziwnie atrakcyjana?
* co sadzicie o tym egzemplarzu?
aha i jeszcze gdzies to bylol poruszane ale nie moge odkopac, co oprocz spawow na glowce ramy, luzu na wale i przejechaniu sie nalezy sprawdzic w tym modelu?
z gory dziekuje za odpowiedzi/ podpowiedzi.
przepraszam ze aukcja pokazana w taki sposob, ale nie pozwala mi na to staz na forum ,a potrzebowalbym w miare szybkich opinii
Pomógł: 15 razy Wiek: 56 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1784 Skąd: Tarnów
Wysłany: Pon Wrz 07, 2009 22:30
Witam!
Sprzedawca pisze, że "bezwypadkowy". To skąd spawany dekiel i kto normalny zamienia oryginalny /niepowtarzalny/ tłumik NTV na rurę z CBR-a??. Poza tym te kolory są jak nowe, a teoretycznie lakier ma mieć 17 lat. Zalecam wielką ostrożność.
czekaj na inne wypowiedzi, bo na forum są prawdziwi znawcy tematu i na pewno zajmą stanowiska
pozdrawiam
joy
Wiek: 54 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 242 Skąd: Poznań/Częstochowa
Wysłany: Pon Wrz 07, 2009 23:41
Ogólnie motocykl jak na swoje lata wygląda nieźle, ale... Przychylam się w wątpliwościach do sgtcop13 - dlaczego dekiel był spawany? One tak same z siebie nie pękają... Zapytałbym również o przyczyny wymiany tłumika. Ten krótki, oryginalny jest niepowtarzalny i chyba każdy właściciel NTV niechętnie by się z nim rozstawał. Zalicza się do wyjątkowo trwałych, moja NTV ma przejechane ponad 100.000 km i nic jeszcze nie wskazuje, żeby domagała się wymiany tłumika w najbliższej przyszłości. Więc dlaczego ktoś wymienił? Tuning? Szlif po asfalcie? Dobrze byłoby to wyjaśnić, ale z doświadczenia wiem, że sprzedający nie zawsze chętnie odpowiadają na niewygodnie pytania.
Nawet jednak, jeśli motocykl ma powypadkową przeszłość, to go nie przekreśla, o ile jest dobrze naprawiony. Jasne, że każdy wolałby sprzęt absolutnie bezwypadkowy, ale motocykle po szlifie nie muszą automatycznie być złe. Jeśli rama jest nieuszkodzona, motocykl dobrze się prowadzi, to czemu nie? Ogólnie ta NTV-ka wygląda na zadbaną. Moim zdaniem: godna zainteresowania po dokładnych oględzinach przez kogoś, kto zna się na rzeczy. O ile nie przeszkadza Ci ten tłumik (mnie przeszkadzałby...), ale zawsze można powrócić do oryginalnego kupionego z rozbiórki innej NTV-ki, podobnie jak dekiel... Ostrożność jednak zawsze zalecana!
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Sob Wrz 12, 2009 19:35
Motocykl moze nie koniecznie byl malowany... Byc moze poprostu ktos podrasowal zdjecie na pc, zeby zachecalo... Ale jak na 92 rok, to moze rzeczywiscie :/ Troche zbyt ladnie... moze nie plastiki i zbiornik, ale rama i jej elementy... Wygladaja idealnie... Jezeli motocykl byl caly malowany, moze to swiadczyc nie tylko o wywrotce, ale takze o tym, ze ktos chcial zainwestowac ladny grosz w odrestaurowanie motocykla... Po lewej stronie na zbiorniku widac wgniotke... Gdyby zbiornik byl malowany, szpachla w tym miejscu pewnie by popekala... Jak bedziesz ogladal sprawdz dokladnie "dystanse skretu" (takie metalowe cypelki ograniczajace promien skretu i zapobiegajace uderzaniu kieronicy o zbiornik)... One powiedza Ci prawde... Watpie, zeby ktos tak dokladnie naspawal wykruszony element, zeby nie bylo nic widac. Srebrny zacisk hamulca tez chyba nie jest oryginalny... Ale wyglada bardzo estetycznie Sprawdz tez dokladnie, czy chlodnica jest prosta... W czasie wypadku, przez swoje gabaryty moze byc punktem newralgicznym, a jak wiadomo nie jest to najtanszy element... Na zdjeciu nr 3 widac, ze zbiornik i boczek maja inny kolor... Albo to tylko na moim kompie tak wyglada.
Reasumujac... Bardzo prawdopodobnym jest, ze motocykl ten jest po przejsciach... Jednak o ile jest od dobrze napawiony nie powinienes sie niczego obawiac... Jezeli odkryjesz, ze motong ma slady po przejsciach (chlodnica, dystanse) a sprzedawca bedzie temu zaprzeczal i wymyslal rozne historie na temat powstalych blizn, to nie kupuj tego motocykla... Bo sa rzeczy, ktorych podczas jazdy probnej nie wyczaisz.
Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 134 Skąd: Warszawa/Poznań
Wysłany: Pon Wrz 14, 2009 01:39
To mocno zależy od wypadku. Przy moim szlifie przy 100 km/h, który mi zrobił fest wgniecenie w baku od prawej strony prawy ogranicznik został dość mocno zgnieciony.
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Nie Wrz 20, 2009 02:16
Tomek-88, niestety bylo mi dane przekonac sie empirycznie o tym, ze ograniczniki nie sa niezniszczalne, wiec wiem, co pisze. Zgadza sie... Najczesciej jest tylko wgniotka w baku, jednak nie zawsze... Wgniotke widac na pierwszy rzut oka i mozna ja zaszpachlowac i polakierowac zbiornik, co pewnie niejeden handlarz uczyni... Zeby dojsc do dystansu, trzeba nieco lepiej znac motocykl. Poza tym nieprofesjonalny spaw bedzie od razu widac.
Wiek: 45 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 322 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Wrz 21, 2009 11:11
luke1111
Na 99% była malowana nie było orginalnie takiego koloru jaki jest na zbiorniku, mogło zostać to zrobione bardzo profesjonalnie, jesli chodzi o kolektory, hmm moje też są w podobnym stanie a jak je jeszcze "wypoleruje" to takim samym
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 342 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Wrz 26, 2009 20:21
witam szanownych kolegow, po przerwie spowodowana natłokiem pracy.
dziekuje za wszelkie podpowiedzi. po raz kolejny uklony dla forum- fotomanuale sa na prawde jasne czytelne i mega pomocne!
zakupilem motocykl z aukcjii. sprzedawca raczej nie byl handlarzem z tego co zobaczylem- rodzina milosnikow mkotocykli.
z pewnoscia motocykl lezal i to najprawdopodobnie na obu stronach (złamane kierunki, klejone wskazniki, niefabryczny choc calkiem ladnie brzmiacy wydech, kilka odcieni czerwieni i ten dekiel)
ale przy ogledzinach spawy przy glowce ramy jak i całej ramy wygladaly na fabryczne, ograniczniki skretu tez w porzadku, chlodnica nie nosi sladow powazniejszych uszkodzen, troche powyginane blaszki, wiec wnosze ze dzwona w przeszlosci moto nie mialo.
po zrobieniu okolo 500 km spod spawanego dekla nic nie cieknie, problemem był tylko wytarty slimak od predkosciomierza i brak wskazan temperatury (ale wiatrak sie włacza) no i ostatnio lekko slizgajace sie sprzegło odmowilo posłuszenstwa całkowicie. moto rusza w zołwim tempie i tak samo jedzie na kazdym biegu, po przekroczeniu 2 tys obrotow strasznie wyje.
juz prawie skompletowalem ciuchy (bo to dopiero poczatek mojej przygody z motocyklami) i fajnie byłoby troche pojezdzic poki ładna pogoda, a tu klops z tym sprzegłem, dodam ze moto ładnie odpala, wchodzi i schodzi z obrotow, nie dymi.
prosze wiec potwierdzic moja teze o sprzegle.
jako "swiezak" chetnie wysłucham kazdej rady.
aha, jestem z wrocławia, czy ktos mogłby polecic mi dobry i nie za drogi serwis.
byłbym tez wdzieczny za manuala do modelu rc 33 rok '91 w wersjii elektronicznej rzecz jasna
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Nie Wrz 27, 2009 11:25
Co do sprzęgła, to zacznij może od wyregulowania go... Gdzieś już o tym było - jak nie znajdziesz, to opiszemy Może podobnie, jak ja masz zjechany gwint przy śrubie i ta po prostu puściła - ja też na początku tego nie zauważyłem :/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum