Wysłany: Pią Cze 05, 2015 10:14 Zmiana biegów i obroty
Mam prośbę, czy szanowne grono użytkowników mogłoby podpowiedzieć czy istnieje coś takiego jak ogólny schemat przy jakich obrotach wrzuca się i redukuje biegi przy NT 650 ? Byłbym wdzięczny za opisanie jak to inni robią, bo nie wydaje mi się, żeby to była bardzo indywidualna sprawa każdego motocykla z osobna. Mam niezwykle mało czasu na nauki, a chciałbym od razu podeprzeć się jakąś teoretyczną wiedzą.
Pomógł: 15 razy Wiek: 56 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1781 Skąd: Tarnów
Wysłany: Pią Cze 05, 2015 11:00
Pogrzeb w forum, bo o ile pamiętam, to któryś z chłopaków bardzo dokładnie i rzeczowo to opisał....
_________________ Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć.........
była NTV 650 "93, BMW F650 ST "99, Yamaha FZ6 "04, jest znów NTV 650 "93
_________________ Pozdrowienia dla czytających! Izydor W.
Był Junak M10 z 1964 od 1978.
Teraz /08.2013/ Honda NTV RC 33P
Od września 2023 Rower i "Puszka"
Pomógł: 10 razy Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 739 Skąd: Białystok
Wysłany: Pią Cze 05, 2015 18:34
Zmieniasz jak chcesz byle by nie przesadzać. Zmieniaj bieg na wyższy tak żeby po zmianie mieć obroty nie niższe niż 2,5tys, bo to nie zdrowe dla silnika.
_________________
GPZ500s '03 --> NTV650 Revere '89 --> na razie przerwa
Dzięki Panowie, forum przeglądałem przed zadaniem pytania, ale w wolnej chwili zweryfikuje porządnie i jakby coś było podkleję tutaj raz jeszcze. Pytałem o to, bo mi serce pękało jak często mi coś gruchnęło przy zmianie. Wiadomo technika podstawa, ale jeszcze chciałem teorie w tym względzie zweryfikować. A, że motocykl mi stoi z powodu braku czasu to posiłkuję się w między czasie waszym doświadczeniem. Dzięki wielkie.
Tak chodzi mi głownie o dzwięki przy wbijaniu na wyzszy i redukcji. Jak pisałem wcześniej mam pełną swiadomość, że tu technika decyduje, ale przez brak synchronizatorów w motocyklu uznałem, że nie zaszkodzi podeprzeć się jeszcze wiedzą o odpowiednich obrotach. Ale to poprawcie jak błędne wnioski wyciągnąłem.
Ostatnio zmieniony przez erhon Sob Cze 06, 2015 08:49, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 21 Mar 2013 Posty: 335 Skąd: Kamieńsk
Wysłany: Sob Cze 06, 2015 08:46
Faktycznie ciężko znaleźć a jak znalazłem filmik na YT to koleś tak ględzi o rodzajach skrzyń że nie wytrzymałem do końca i wyłączyłem. Nie wiem czy ja robię to dobrze ale: wbijając jedynkę zawsze słychać stuk. Przy następnych biegach w górę na sekundę przed planowaną zmianą dociskam dźwignię biegów w górę. Potem wciskam sprzęgło i przy wciskaniu klamki bieg wskakuje sam i cicho. Puszczam sprzęgło, jadę dalej i tak dalej w górę.
Zmiana w dół: Wciskam sprzęgło, lekka przygazówka by rozpędzić koła w skrzyni (NIESYNCHRONIZOWANA) wciskam sprzęgło i wbijam bieg. Przy redukcji trzeba wyczuć ile gazu bo będzie słychać "chup". Ktoś napisał że przy jednorazowym wciśnięciu sprzęgła włączamy tylko jeden bieg bo inaczej można szybciej wykończyć skrzynię- całkiem możliwe że dobrze prawi. Faktem jest że sama teoria nic nie da, potrzebna praktyka więc trenować, trenować. Jeśli chodzi przy jakich prędkościach zmieniać biegi to zależy raczej od techniki jazdy. Jeśli ktoś jeździ turystycznie to nie ma sensu wkręcać maszyny na wysokie obroty i zmiany robi się na niższych - takie moje zdanie.
[ Dodano: Sob Cze 06, 2015 09:49 ]
Jednak przy kardanie nie polecam schodzić poniżej 2500obr/min bo kardan może stukać (choć nie zawsze) .
_________________ Jazda na motocyklu to najlepsza rzecz, jaką można robić w ubraniu
Wciskam sprzęgło, lekka przygazówka by rozpędzić koła w skrzyni (NIESYNCHRONIZOWANA) wciskam sprzęgło i wbijam bieg.
Jakaś tu Ci się niekonsekwencja wkradła. Dwa razy wciskasz sprzęgło ??
A biegi (z moich doświadczeń) trzeba wbijać pewnie, nie siłowo, ale pewnie i zdecydowanie. Gdy będziesz muskał delikatnie dźwignię zmiany biegów to prawie na 100% będzie zgrzytać.
_________________ Były: Mińsk 125, 1989, NT 650V, 2000
Teraz: XL700V, 2008
http://www.dkms.pl/ - Fundacja Dawców Komórek Macierzystych
Dzięki, dzięki, trochę mi głupio bo o samej technice zmiany naczytałem się bez liku. Sporo artykułów, tekstów na forach i nawet są i filmy na YT. Dzwięki przy zmianie to nierzadki temat u świeżaków jak ja, więc nie chciałem go powielać.
Podczas nauki miałem styczność z trzema motocyklami i z tego co pamiętam takich problemów nie miałem. W tym przypadku jest, dlatego szukałem o technice. Łączenie teorii z praktyką nie wyglądało tak jak oczekiwałem, stąd ten trop obrotów. Prawda też jest taka, że na deauvilce zrobiłem dopiero kilkadziesiąt kilometrów, więc ciężko mówić o jakimś wyczuciu. Na szczęście niedługo będzie więcej czasu na nauki i nadrabianie zaległości
Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 21 Mar 2013 Posty: 335 Skąd: Kamieńsk
Wysłany: Sob Cze 06, 2015 10:45
kudlaty napisał/a:
RedGuy napisał/a:
Wciskam sprzęgło, lekka przygazówka by rozpędzić koła w skrzyni (NIESYNCHRONIZOWANA) wciskam sprzęgło i wbijam bieg.
Jakaś tu Ci się niekonsekwencja wkradła. Dwa razy wciskasz sprzęgło ??
A biegi (z moich doświadczeń) trzeba wbijać pewnie, nie siłowo, ale pewnie i zdecydowanie. Gdy będziesz muskał delikatnie dźwignię zmiany biegów to prawie na 100% będzie zgrzytać.
No tak z tym wciskaniem to się machnąłem - pisałem a raty Wciskam sprzęgło, przygazówka, bieg.
_________________ Jazda na motocyklu to najlepsza rzecz, jaką można robić w ubraniu
Pomógł: 24 razy Wiek: 84 Dołączył: 20 Sie 2013 Posty: 898 Skąd: Gm. wiej. Kołobrzeg
Wysłany: Nie Cze 07, 2015 10:23
Problem z przełączaniem biegów był na portalu dokładnie ruszany i były tam odpowiednie odnośniki do prawideł w tym względzie. W skrócie to:
1. Przy pełnym rozłączeniu sprzęgła przy włączaniu jedynki zawsze motocykl lekko drgnie do przodu /pociągnie go lepkość oleju szczególnie gdy zimny/.
2. Przełączanie w górę możemy /i powinniśmy/ robić bardzo szybko tzn. lekko wysprzęglić i zdecydowanie w tym praktycznie samym momencie przełączyć nogą puszczając jednocześnie klamkę sprzęgła. Motocykl powinien lekko szarpnąć się do przodu co "przedłużamy" dodając obroty.
3. Redukujemy biegi zawsze przy pełnym rozłączeniu sprzęgła /całkowicie wciśnięta "klamka"/.
To tyle i aż tyle!!!
_________________ Pozdrowienia dla czytających! Izydor W.
Był Junak M10 z 1964 od 1978.
Teraz /08.2013/ Honda NTV RC 33P
Od września 2023 Rower i "Puszka"
Pomógł: 23 razy Wiek: 46 Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 1437 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Cze 08, 2015 09:43
Wybacz Izy, ale z pkt. 3 nie mogę się kompletnie zgodzić. Im mniej sprzęgła, tym płynniej i zdrowiej. Zmiana z całkowicie rozłączonym sprzęgłem będzie albo straszliwie długa, albo pozbawiona płynności, albo jedno i drugie na raz.
Co do pkt. 2 to biegi zmieniamy tak, żeby nie szarpało, tylko było płynnie i wtedy jest dobrze. Powoli się tego nie da zrobić
erhon, Teoria bez praktyki jest mało warta. Nawet nie wiesz ile rzeczy możesz robić źle podczas zmiany biegów. Warto, żeby ktoś spojrzał na to z boku.
Pomógł: 24 razy Wiek: 84 Dołączył: 20 Sie 2013 Posty: 898 Skąd: Gm. wiej. Kołobrzeg
Wysłany: Pon Cze 08, 2015 12:10
radzieckii,
No dobrze! Zgadzam się, ze może nie przy pełnym rozsprzęgleniu ale na pewno większym niż przy biegach do góry. W mojej starej kobyłce idzie to płynnie i szybko bez zgrzytów a jak nie zwiększę obrotów po redukcji to mam nawet piękne hamowanie.
Napisałem to nie do wytrawnego "kierownika" tylko do chcącego szybciej opanować te czynności.
_________________ Pozdrowienia dla czytających! Izydor W.
Był Junak M10 z 1964 od 1978.
Teraz /08.2013/ Honda NTV RC 33P
Od września 2023 Rower i "Puszka"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum