Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 477 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Lip 25, 2018 12:33
tia....
Mam devi od ponad roku. W tym czasie zrobiłem około 8 tysięcy, z czego ostatnie prawie 7 można śledzić w motostat. Średnia spalania wychodzi około 5 litrów.
I też za mną chodzi zmiana. Nie rozważam NT700V, bo wydaje mi się, że to zamiana na zasadzie kijka, stryjka i siekierki. OK, 700 ma wtrysk i większą moc i w ogle jest lepsza, ale znowu nie tak, żeby oddać moją zadbaną i dopieszczoną 650 i kupić jakieś moto z niespodzianką.
Z tych większych rozważałem przez chwilę Pany, ale po namyśle wychodzi, że FJR i nic więcej. Żadne tam BMW, już się wyleczyłem, choć na RT1150R siedzi mi się mega wygodnie, moto jest jakby pode mnie szyte. Hondy są za ciężkie jak na mój gust. A Yamaha po prostu mi się podoba i jeśli zamienię, to tylko na nią, nalepiej z rocznika 2005 z ABS.
I tylko ten wątek ekonomiczny... Po pierwsze, za fajny egzemplarz muszę dać z 16 tysięcy albo więcej. Czyli na dzień dobrzy potrzebuję około 10 tysięcy, żeby kupić, dołożyć, dopieścić. Większa pojemność to zapewne większe składki ubezpieczenia, ale to niewielka różnica, więc pewnie do przezycia (przyzam, że tego tematu jeszcze nie ćwiczyłem). I spalanie... Devi spaliła w rok około 400 litrów. Fujara spaliłaby pewnie około 500 litrów, może 520. 120 litrów piechotą nie chodzi, po dzisiejszych cenach to 6 stów. Jakieś 80 zł miesięcznie, zakładając, że jeżdżę póki śnieg nie pada. Mało nie mało, ale doliczyć trzeba
Póki co jeżdżę Devi. Ale nie przestaję myśleć o FJR
Jak ja bym dojeżdżał do pracy albo jeździł głównie po mieście to bym nie zmieniał.
A tak jeszcze inaczej:
Jak się chce pozapampiertalać szybciej, to nie lepiej kupić jakiś naked lub coś typu sport do 6 tysięcy? Łatwo to potem sprzedać, dużo się nie straci na tym potem.
Devilka była by do eleganckiej jazdy, a zabawka do zabawy i katorżenia
Dużo lepsza opcja według mnie, niż zmienianie od razu skoro obecny motocykl odpowiada w 100%.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 792 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro Lip 25, 2018 23:27
Kobrzak napisał/a:
Jak się chce pozapampiertalać szybciej, to nie lepiej (...)
...wypożyczyć na dzień jakiegoś zapampiertalacza W doopie masz czy nazbierasz i kiedy. Czy mina, czy nie. Czy odsprzedasz z, czy bez straty. A na co dzień dostojnie, jak emeryt na NTV
Jam tak już zrobił
_________________ Nie jedź szybciej niż twój Anioł Stróż potrafi latać...
FJR jest ciężka i nijak się nadaje do aglomeracyjnych zabaw pomiędzy samochodami.
Byle golasek jest bardziej zwinny, lekki, mniej osłonięty, a więc gwarantuje większą zabawę.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 477 Skąd: Polska
Wysłany: Czw Lip 26, 2018 11:08
Tak. FJR jest ciężka. W pierwszych wypustach z lat 2001-2005 jakieś 30 kg cięższa od NT650V, która...
No właśnie - to też nie jest lekki miejski motocykl do śmigania POMIęDZY samochodami. Owszem, można się przeciskać między pasami, ale slalom pomiędzy stojącymi w korku to już nie za bardzo. Do takiej jazdy to 125-300 ccm
Co prowadzi do wniosku, jaki mi się jakiś czas temu nasunął, że Devi to taki lekki turystyk na krótkie dystanse do podziwiania krajobrazów. Do szybszej turystyki na dłuższe dystanse to już tak śednio sie nadaje. Da się, ale do tego stworzono inne maszyny
Już nawet, żeby nie iść w mały litraż, który nie gwarantuje odpowiedniej dynamiki w razie wyjazdu na obwodnicę, czy eSkę, wziąłbym współczesnego, wtryskowego golaska 600-900, z mocą 70+ i masą <200kg.
To i nawet można by takiego lekko przerobić na jakiegoś fajnego psa do gymkhany, czy innych wariactw i poćwiczyć to, czego na Devilce ćwiczyć szkoda.
Wiek: 46 Dołączył: 15 Sie 2014 Posty: 9 Skąd: Włocławek
Wysłany: Czw Lip 26, 2018 11:52
Dzięki za bardzo ciekawą dyskusję i sporo ciekawostek
Jedno pytanko dodatkowe - być może temat omawiany w innym miejscu forum (wtedy proszę o małą podpowiedź, gdzie tego szukać) - chodzi mi o elektrycznie regulowaną szybę przednią - od kiedy była montowana seryjnie w Devi 700?
Skłaniam się ku wyborowi 700, ale chciałbym kupić już taką "full wypas" z ABS / CBS i najchętniej regulowaną szybą. W niektórych źródłach czytałem, że powinna być od 2008 - oglądałem 2 egzemplarze i w żadnym nie było. To jak to faktycznie jest?
_________________ Żyje się po to żeby jeździć,
Jeździ się po to żeby żyć...
W 700-ce elektryki w szybie nie ma, ale są różnice w metodzie zmiany wysokości szyby. Krótko mówiąc w tych po 2008 nie potrzeba do tego zabiegu narzędzi.
_________________ Były: Mińsk 125, 1989, NT 650V, 2000
Teraz: XL700V, 2008
http://www.dkms.pl/ - Fundacja Dawców Komórek Macierzystych
No ale to w RTku , a w Devi po spuszczeniu jej na dół ... oj śmiesznie to wygląda , a jak się jeździ z szybą w tym położeniu, to nawet nie próbowałem, bo co to za radocha jeździć śmiesznym motocyklem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum