Witam jestem świeżym posiadaczem devilki i mam mały problem przy dłuższej jeździe zaczyna mi się woda gotować w zbiorniku i się ulewa :/ idąc "krok po kroku " doszedłem ze może to być przyczyna tzw temperaturowego włącznika wentylatora chłodnicy (czujnik temperatury wkręcony po środku lewej strony na chłodnicy) wykręciłem go i temp na nim załączania jest 100 stopni (na moje oko trochę za dużo) ale ja się nie znam.
Mam pytanie czy może to być coś innego czy faktycznie ten włącznik? i czy te 100 stopni Celsjusza to faktycznie nie za dużo !!! Ewentualnie jakiś link do tanich części bądź zamienników bo 122zł trochę drogo na allegro ;p
Pomógł: 2 razy Wiek: 39 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 424 Skąd: Gniezno
Wysłany: Pią Cze 14, 2013 06:52
A to ulewa Ci jak jedziesz w trasie? Jeśli tak to wentylator na chłodnicy nie ma tu nic do rzeczy. Mi nigdy w trasie nie włączył się wentylator nawet jak na dworze było 30 st. C i bo przecież pęd powietrza owiewa chłodnicę skuteczniej niż wentylator. Wentylator przydaje się w korku, podczas wolnych przejazdów.
Do sprawdzenia:
1. Korek w chłodnicy, czy przylega szczelnie. Ewentualnie dogiąć skrzydełka w korku - było na forum.
2. Czy termostat się otwiera i puszcza gorący płyn do chłodnicy.
3. Czy chłodnica jest drożna (może są jakieś syfy), przepłukać cały układ, zalać płynem chłodniczym, odpowietrzyć.
_________________ Honda NTV '93r. ---> Cagiva Raptor 650 '06 WLKP
-------------------------------------
Kto chce - znajdzie sposób.
Kto nie chce - znajdzie powód.
Jes jeszcze kwestia czy w ogóle włącz się tobie wentylator czy od razu wywala chłodziwo?
Jeżeli wentyl nie chodzi sprawdź bezpiecznik o ile pamiętam 10A czerwony mniej więcej na środku skrzyneczki, lub chociaż sprawdź na krótko zdejmując przewód z czujnika i dotykając go na włączonym zapłonie do masy. Będziesz miał pewność, że wszystko jest tak jak trzeba
Jeśli korek wlewu płynu chłodzącego masz nie szczelny to wentylator nie zdąży się załączyć tylko wytrwali płyn przelewem. Sprawdź najpierw bezpiecznik z wentylatora, potem sam wentylator na krótko, a na końcu zdejmij bak i zobacz korek. Daj znać.
dzięki wszystkim za wsparcie. a teraz więcej szczegółów :
korek szczelny, wentylator sprawny, termostat się otwiera pompka działa
przykład: jadę z prędkością ok 120 km/h na dystansie 100km (czestochowa-katowice) podjeżdżam pod dom a za mna mokra nitka na ulicy, wyłączam silnik i słysze bulgotanie w zbiorniku wyrównawczym,
a wentylator się nie włącza. biore kabelek i podłączam na krutko (tak jak Riki radzi) wentylator działa chłodnica wytraca temperature i jest ok tylko płynu ubyło :/. tak to wygląda pokrótce.
wiadomo ze podczas jazdy jest ok ale właśnie korki, miasto postoje w tedy jest problem.
Osobiście nadal bym sie upierał przy tym włączniku tylko nie chce ryzykować bo taka pierdoła strasznie droga jest :/
Małża, a bezpiecznik sprawdzałeś?? Właśnie u mnie było dokładnie to samo i dopóki jechałem, a nie stałem w korku w upale było ok, ale jak już stanąłem w korku to zapalała mi się kontrolka o zbyt wysokiej temperaturze. Wymiana bezpiecznika załatwiła sprawę i wentylator zaczął się włączać we właściwej chwili.
_________________ Były: Mińsk 125, 1989, NT 650V, 2000
Teraz: XL700V, 2008
http://www.dkms.pl/ - Fundacja Dawców Komórek Macierzystych
Kolego jeśli sprawdziłeś wszystko co Ci koledzy wcześniej radzili i problem nadal nie ustąpił to z tego co tu napisane wnioskuję że masz całkiem padnięty włącznik wentylatora skoro po zdjęciu kabelka i podpięciu go na krótka wszystko hula jak trzeba. Jeśli byłby dobry i faktycznie załączał się przy 100 stopniach to płyn w układnie chłodzenia ma sporo wyższą temp. zaczynając wrzeć . A co pokazuje Ci wskaźnik temp. idzie całkiem do góry czy może skaczę raz niżej raz wyżej?
W Devilu 650 (a chyba takie moto ma Małża) nie ma wskaźnika temperatury. Jest tylko kontrolka która się zaświeca przy przekroczeniu określonej temperatury, nie znalazłem tylko nigdzie jaka to wartość :-/
_________________ Były: Mińsk 125, 1989, NT 650V, 2000
Teraz: XL700V, 2008
http://www.dkms.pl/ - Fundacja Dawców Komórek Macierzystych
Pomógł: 15 razy Wiek: 34 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 810 Skąd: opole
Wysłany: Sob Cze 15, 2013 13:54
Z tego co Małża pisza to mu się na trasie tak grzeje że pluje płynem. Przynajmniej ja to tak zrozumiałem. Skąd wnioskujesz że termostat dobry?
Z tego co piszesz to wygląda na walnięta uszczelkę pod głowicą. Albo zacięty termostat na zamkniętym obiegu. Bo żeby na trasie zagotować to niezła sztuka
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum