Dym o którym wspomniałem nie dawał mi spokoju, poza tym coś mi się nie podobało w pracy motocykla po dłuższym przemyśleniu.
Dziś polazłem obadać temat i Devi nierówno strasznie pracuje, obroty falują, świeca z przedniego cylindra okopcona na czarno, lekko zaolejona. Myślałem, że to gaźniki więc rozebrałem wyczyściłem, nie miałem wakuometrów więc synchro nie robiłem (pewnie podziałałoby na falowanie). Zastanawia mnie natomiast ten dym i zaolejona okopcona na czarno świeca (za bogata mieszanka?) Tylni cylinder jest spoko, pracuje dobrze, świeca kolor kawy z mlekiem a mieszanka ustawiona według serwisówki na 1 i 1/4 obrotu.
Wydaje mi się, że powaliłem ustawienie zaworów dla przedniego cylindra (przed tym było dobrze). Powiedzcie co myślicie, wstawiam filmik i zdjęcie świecy. Wole być pewny, że to zawory nim znowu zacznę rozbierać pół moto, żeby się tam dostać
Dymić zaczyna jakieś 5 sek po odpaleniu. Po dodaniu gazu mogę robić za zasłone dymną. Na sam koniec filmiku słychać ciche strzelanie przy schodzeniu z obrotów.
Sprawdzałem. Olej czysty, na bagnecie nie ma osadu a sam olej w sobie nie przypomina musztardy czy jak to ktoś już tu wspomniał. Olej jest świeżo zalany zrobiłem na nim 2km i pochodził z 25min łącznie
[ Dodano: Pon Sty 12, 2015 15:07 ]
dodam, że za drugim razem, po zagrzaniu motocykla wykręciłem świece i była "tylko" czarna. Bez śladu oleju
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Pon Sty 12, 2015 15:13
A weź odkręć korek wlewu cieczy chłodzącej i odpal motocykl. Zobacz jak się ciesz zachowuje. Może uszczelka wywala nie na kanały olejowe, tylko prosto do komory spalania.
Jeżeli masz możliwość, to zmierz także kompresję.
_________________ Pucuś
Bob Pomógł: 11 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 596 Skąd: Op
Wysłany: Pon Sty 12, 2015 15:15
Sprawdź jak wygląda sytuacja w obudowie filtra powietrza. Może przy zakładaniu pokrywy zaworowej podwinęła Ci się uszczelka i wyrzuca olej z głowicy poprzez odmę do filtra.
Odkręcałem po zgaszeniu korek termostatu i cieczy było tyle co zwykle. Nie zacisnąłem dobrze jednego węża od termostatu ale tego ulatywały kropelki i ściekały po lewej stronie cylindra więc to nie to.
Kurde nie wiem czy to w końcu płyn czy zawory lub spala olej.
Przed wymianami działał normalnie. Coś musiałem gdzieś powalić
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Pon Sty 12, 2015 15:18
Olej na świecach to u Ciebie nic innego jak uszczelniacze zaworowe. Najczęściej jest to efekt przegrzania silnika. Możliwe, że razem z przegrzaniem ciecz walnęła nie na zewnątrz, tylko przez głowicę do cylindra.
Ciężko ocenić z tą cieczą, czy olejem. Dym z oleju jest taki szaro niebieskawy. Dym z cieczy jest taki właśnie jasny jak na filmie. Ale wiadomo, film, ustawienia monitora i tak dalej.
Kapnij kilka kropli oleju i cieczy chłodzącej na kolektor wydechowy. Będziesz mniej więcej widział, jaka jest różnica w kolorze i zapachu dymu. Może co coś rozjaśni.
_________________ Pucuś
Ostatnio zmieniony przez Killu Pon Sty 12, 2015 15:21, w całości zmieniany 1 raz
Sprawdź jak wygląda sytuacja w obudowie filtra powietrza. Może przy zakładaniu pokrywy zaworowej podwinęła Ci się uszczelka i wyrzuca olej z głowicy poprzez odmę do filtra.
hm.. wiesz co możliwe. Bo wczoraj zdejmowałem pokrywę z przedniego cylindra i w sumie dziś w filtrze paliwa pluneło mi trochę olejem. Niby niewiele ale wcześniej tak nie było. Czyli uszczelka do poprawienia? Czytałem gdzieś na jakimś forum temat o nieszczelności w pokrywie i że po poprawieniu było dobrze ale raczej wykluczyłem tak błachą sprawę bo myślałem cały czas o tych zaworach. Ale kurde 10x sprawdzałem na różne sposoby je i muszą być dobrze. Według 3 manuali jechałem
[ Dodano: Pon Sty 12, 2015 15:24 ]
Killu napisał/a:
Ciężko ocenić z tą cieczą, czy olejem. Dym z oleju jest taki szaro niebieskawy. Dym z cieczy jest taki właśnie jasny jak na filmie. Ale wiadomo, film, ustawienia monitora i tak dalej.
dym w "realu" jest biały. Nie ma tam niebieskiego odcienia nawet przy podwyższeniu obrotów.
Słuchajcie mi trzeba jak chłopu na miedzy: prosto i na temat - co mogło pójść ile to może kosztować i jak to zrobić.
Czy zostajesz ze starym płynem, czy lejesz nowy, to sprawa subiektywna.
Mając głowicę na wierzchu możesz dotrzeć zawory, wypolerować wylot, zmierzyć sprężyny, sprawdzić stan łańcuchów i napinaczy a na koniec zrobić luzy zaworowe. Przynajmniej ja bym tak zrobił.
Pomógł: 23 razy Wiek: 46 Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 1437 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 12, 2015 16:29
Pojawiło się nagle po regulacji gaźników i zaworów? Raczej tylny jest narażony na przegrzanie, więc szukałbym gdzie indziej. Obstawiam, że coś pokopałeś przy składaniu gaźników, dolotu etc.
Najdziwniejsze jest to, że przed rozebraniem było git. Złożyłem wszystko jak było jestem tego pewny. Uszczelka pod głowicą może tak sobie nagle puścić jak rozbierałem tylko pokrywy zaworów i chłodnice?
radzieckii napisał/a:
Obstawiam, że coś pokopałeś przy składaniu gaźników, dolotu etc.
Gaźników nie ruszałem do dziś i było tak samo, dziś rozłożyłem wyczyściłem i złożyłem i nadal tak jest więc chyba dobrze złożyłem. Według schematów leciałem, poziom pływaka jest jak był 9.2.
Możliwe, że to będzie to: Jak na początku skręcałem moto po rozebraniu pierwszy raz termostatu i zdjęciu chłodnicy to mnie ciągle znajomy pospieszał i źle skręciłem termostat, tzn uszczelka przy skręcaniu się źle ułożyła i przy obiegu zaczęło ostro lecieć. Olał to wtedy on, ja też (teraz to już bym wiedział żę lepiej nie heh) i lało się po cylindrze i nalało się do świecy tej głębokiej.
Pewnie jakoś tamtędy musiał płyn się dostać do środka (o ile to możliwe).
Znajomy moto przegazował i temperatura poszła. Ale przyznam, że już wtedy po odpaleniu kopcił strasznie.
Killu napisał/a:
Czy zostajesz ze starym płynem, czy lejesz nowy, to sprawa subiektywna.
Płyn jest nowiutki wlany.
Killu napisał/a:
Mając głowicę na wierzchu możesz dotrzeć zawory, wypolerować wylot, zmierzyć sprężyny, sprawdzić stan łańcuchów i napinaczy a na koniec zrobić luzy zaworowe. Przynajmniej ja bym tak zrobił.
Mam dosyć ograniczony budżet jak narazie więc ile to może kosztować?
I ostatnie głupie strasznie pytanie: Głowica to ta część cylindra gdzie są zawory czyli obrazowo - tam skąd wychodzą króćce?
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Pon Sty 12, 2015 19:47
Kobrzak, jeżeli założyłeś odwrotnie termostat, to ciśnienie w układzie rosło wraz z wzrostem temperatury a termostat zamiast się otwierać był jeszcze szczelniej zamykany. Woda gdzieś w pewnym momencie musi znaleźć ujście.
Jak masz manuala, to możesz zrobić wszystko sam. Z gaźnikami dałeś radę, to i z tym sobie poradzisz. Koszt części Ci podałem.
Głowica to właśnie tam, gdzie są zawory.
Moim zdaniem to woda jest, bo kolor i ilość dymu na to wskazuje. Zdejmij korek i zobacz jak zachowuje się płyn... Daj znać, czy będzie spokojny, czy będzie chlapał w rytm silnika.
ten dym to jak koledzy mowia jest bialy wiec nie olej /////ciecz----lub idzie do komory spalania lub zle zalozony filtr powietrza zybi
[ Dodano: Pon Sty 12, 2015 20:45 ]
obejrzalem filmik /to dziwne ze bylo dobrze a po wymianie oleju tak sie porobilo /on wyraznie nie wkreca sie na obroty tak jak ci pisalem ale sprawdz jeszcze ssanie czy sie nie przycielo
Ssanie jest ok, nie przycięte, też o tym pomyślałem i sprawdziłem. Termostat złożyłem w dobry sposób tylko był nieszczelny i nawalał z niego płyn podczas pracy silnika, który lał się w dół na gniazdo świecy. Wczoraj rano zapalił mi na jeden cylinder po czyszczeniu świec gadał na oba.
W każdym bądź razie wychodzi na płyn w układzie spalania, a skoro nie widać go nigdzie z zewnątrz to pewnie uszczelka pod głowicą.
Poszukam jeszcze, może znajdę coś jeszcze, chociaż dziś podziałałem tam ostro i nic nie zauważyłem z zewnątrz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum