Wysłany: Pon Sie 08, 2011 17:06 PODZIęKOWANIA DLA JOZJAG'a
W zeszły czwartek leciałem na Woodstock ze Szczecina i spotkała mnie niemiła przygoda. Na 20 km przed celem, moja krówka stanęła i za cholerę nie szło jej odpalić. Rozrusznik kręcił, ale to było tyle z działania. Jako, że jestem zielony w temacie napraw zadzwoniłem do kolegi Jozjaga z prośbą o pomoc. Otrzymałem jakże pomocna informację, aby pominąć pompę paliwa i podłączyć się bezpośrednio pod gaźniki. Jak usłyszałem, tak zrobiłem, a jak zrobiłem, to od razu dalej poleciałem !!!
Pierwszy toast po dotarciu zaintonowałem za ciebie Jozjag
Jeszcze raz dziękuję za wielką pomoc !!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum