Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 164 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 15:36 Droga szutrowa i drogi boczne
Pytam o doświadczenia z jazdy po drogach bocznych i szutrowych, troche drobnych kamyków porozsypywanych na drodze, Czy jeździliście po takich drogach na co zwrócić uwagę? Jakie opony czy takie jak do enduro - czy da się jechać na gładkich oponach (mam na myśli nie łyse tylko takie jak np w ścigach są ) Czy NTV nadaje się do tego typu tras? Czy rozsądne jest jechać gdzieś dalej na wyprawę jak Rumunia, Norwegia czy Alpy. Doświadczonych turystyków proszę o zdanie i pomoc
joy
Wiek: 53 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 242 Skąd: Poznań/Częstochowa
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 18:25
Przejechałem NTV-ką ponad 60 tys. km w większości turystycznie po Europie. Jest to motocykl typowo szosowy, a więc na asfalty. Szutry - moim zdaniem - sporadycznie, raczej jako wyjątek od reguły. Są motocykle znacznie lepsze na takie drogi - choćby Transalp czy Africa Twin. Opony terenowe odradzam. A jeśli chodzi o kraje, które wymieniłeś, to w Norwegii asfalty są fantastyczne, superprzyczepne (ale błyskawicznie zjadają przez to bieżnik, więc warto przed wyjazdem założyć nowy komplet), w Rumunii sporo jest dróg z kiepskim asfaltem, dziury itp, a Alpy - świetne drogi, stworzone do NTV. Do krajów, które wymieniłeś, NTV-ka nadaje się jak najbardziej, na szosowych, turystycznych oponach. W leciutki teren też mozna okazjonalnie wjechać, choć ja staram się tego nie robić...
Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 164 Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: Czw Sie 06, 2009 19:18
Dzieki za szybka odpowiedź. Co koniecznie trzeba umieć samemu zrobić przy motocyklu. Przyznam, że sam to go potrafię tylko zatankować Myslę w przyszłym roku pojechać gdzieś dalej może rzeczywiście Alpy.
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Pią Sie 07, 2009 10:28
Pisałem już kiedyś Brt, naPW, więc pozwolę sobie skopiować to, co myślę na ten temat:
Zestaw narzędzi to podstawowe klucze:
8, 10, 12, 13, 17
Do tego jakiś śrubokręt do którego wkłada się bity (te końcówki - z jednej strony wyglądają jak imbus, a z drugiej jak normalny śrubokręt). Jakąś małą latarkę diodową, np w zapalniczce, albo w breloczku.
Apteczkę pierwszej pomocy (gorąco zachęcam i wspieram akcję wożenia ze sobą nawet jedynie najbardziej podstawowych narzędzi). Do apteczki warto dorzucić nóż do tapet.
Warto wozić ze sobą zapasową żarówkę H4 (jak Ci w nocy światła braknie, to koniec jazdy aż do rana). W przypadku tanich kierunków warto mieć także do nich zapasowe żarówki - u mnie z tyłu spaliły się już 2 w tym sezonie).
No i na koniec trzy najważniejsze rzeczy:
- kombinerki - w przypadku sytuacji awaryjnych mogą zastąpić każdy rozmiar klucza!
- trytki (opaski zaciskowe)
- i co najważniejsze -> TA?MA IZOLACYJNA <- bez niej nie ruszam się nigdzie. Taśma izolacyjna ratuje nas w najdziwaczniejszy sposób, ma miliony patentowych zastosowań i przydaje się do drobnych napraw.
Przydatna jest także siatka bagażowa, a kolega Tomeczek151 mówił jeszcze o drucie
joy
Wiek: 53 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 242 Skąd: Poznań/Częstochowa
Wysłany: Pią Sie 07, 2009 21:56
Jak najbardziej zgadzam się z Killem w kwestii wyposażenia. Również polecam niewielką, lecz dobrze wyposażoną apteczkę.
Do tego wszystkiego dodałbym zestaw kilku śrubek, podkładek i nakrętek samokontrujących w najbardziej typowych rozmiarach, na wszelki wypadek, gdyby coś się odkręciło. Choć przyznać muszę, że nigdy nie miałem niemiłej przygody w postaci awarii czy unieruchomienia motocykla. Natomiast odpuściłem sobie zapasowe żarówki, wychodząc z założenia, że w dowolnym cywilizowanym kraju można kupić je na najbliższej stacji paliw, ale to już każdego osobisty wybór.
Moją NTV kupiłem bez zestawu fabrycznych narzędzi, więc zaopatrzyłem się w uniwersalny taki zestaw z Louis 'a za 29,90 euro - jest tam w zasadzie wszystko, co potrzebne, od drutu poprzez taśmę izolacyjną na komplecie do sztukowania linek kończąc (jest nawet miniaturowa latarka). Na szczęście NTV jest niezawodna i bezawaryjna, ale zawsze coś może się przytrafić...
Skorpionwr Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1929 Skąd: Przasnysz
Wysłany: Pią Sie 07, 2009 23:30
Ja tylko mogę Ci poradzić. Przeczytaj co pisze Joj i zastosuj się do Jego rady, to jest prawdziwy motocyklowy obieżyświat w pełni tego słowa znaczeniu.
Wiek: 45 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 322 Skąd: Wrocław
Wysłany: Czw Wrz 10, 2009 13:54
A ja na swojej Rewlelce wystartowałem na " Pyrze " trasa szutrowa, konkurowała spokojnie z Afrykami, tenerkami, tyle że jak było zadanie "oranie pola" to odpadałem w przedbiegach, ciekawe dlaczego? :/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum