Pomógł: 25 razy Wiek: 62 Dołączył: 21 Paź 2015 Posty: 758 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sie 15, 2018 19:09
Jeśli nie ma iskry na wszystkich świecach to jest prawdopodobnie problem z czujnikiem położenia wału lub z przewodem z niego wychodzącym (czasami potrafi się rozłączyć na kostce).
I teraz mam problem dzisiaj odpalił na strzała
sprawdziłem chyba wszystkie kostki wizualnie i w dotyku wszystko Ok nie ukrywam ze wolał bym
zlokalizować coś rozpiętego i mieć pewnosic a tak pozostaje obawa ze następnym razem nie
będzie to 15 km od domu
nie wiem co teraz robić szukac czy zostawić i jeździć
Pomógł: 25 razy Wiek: 62 Dołączył: 21 Paź 2015 Posty: 758 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 17, 2018 07:14
Ja bym profilaktycznie rozpiął newralgiczne kostki (zwłaszcza tą idącą od czujnika położenia wału) i zapsikał dobrą chemią typu Kontakt 60 + Kontakt 61. Przy okazji można podobnie potraktować mijane po drodze inne styki. Starcza to na długi czas co jest zasługą tego kontaktu 61.
Co do wnikania i poszukiwania wczorajszego incydentu to raczej walka z wiatrakami. Osobiście bym jeździł i cieszył latem
Witam i dziękuje za wszelkie sugestie Pszydlowski chyba masz racje odpaliła cieszyć się i nawijać
kilometry zima jest długa będzie czas na spokojne szukanie
Co do chemii ja używam K2 kiedyś kupiłem do auta i tak zostało wypryskałem umyłem ręce zapominam
o temacie i jeszcze raz DZIęKI za podpowiedzi
Jak się kiedyś spotkamy stawiam 00%ale zimne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum