To chyba jedyna możliwość przewożenia lekko podchmielonych kolegów.
Jeździłem tak kilka rzazy po rożnych ogniskach, grillach itp.
Jednak naprawdę pijanego to nawet w koszu strach przewozić.
Śmigałem kiedyś z kumplem we dwie "Kachy" .
Mój pasażer był po "kielichu" ale u kumpla po flaszce.
Podczas hamowania, przed zakrętem w lewo, tamten koleś poleciał do przodu walnął głową w wózek i zgubił kask, potem prawie wypadł Jechałem wtedy za nimi, widok niezapomniany
Pamiętam też kiedyś na zlocie przywieźli pijanego przywiązanego liną do koła zapasowego na wózku!
Pewnie po piwku wspominał bym to z uśmiechem ,ale że jestem praktycznie niepijący to na samo wspomnienie włos się jeży
_________________ Gdy zakładam kask... Zaczynam patrzeć inaczej na świat
CENTROWANIE KóŁ (SPECJALNOŚć, KOŁA BMW GS!), - FACEBOOK "OLDMOTORY" - ZAPRASZAM!
Dzięki za prezent!
Te złote łopaty jak złote kałachy.
Czasy niepewne, więc do okopywania bądź do obrony w sam raz
A alkohol nie umiera nigdy
_________________ Gdy zakładam kask... Zaczynam patrzeć inaczej na świat
CENTROWANIE KóŁ (SPECJALNOŚć, KOŁA BMW GS!), - FACEBOOK "OLDMOTORY" - ZAPRASZAM!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum