Wysłany: Sro Wrz 30, 2015 08:45 Zmiana moto na NTV 700 czy ST 1300 Pan European?
Obecnie ujeżdżam NTV 650 (RC 47). Jeżdżę nią od czerwca b.r. więc niedługo. Moto jest świetne, ale jak jadę z małżonką (plecaczek) + coś tam w kufrach to jednakowoż mogło by się to zbierać zwinniej. Przy jeździe z plecakiem na moto jedzie +/- 185 kg więc sporo.
Nie wiem czy zmiana moto wyszła by w przyszłym roku, (to zależy od budżetu domowego), ale jeśli bym się na coś zdecydował to w granicach 14-16k.
Rocznie robię ok. 5.000 km i przeważnie trasy 200 - 500 km z racji braku czasu, posiadania dzieci i licznych innych obowiązków. Planujemy z małżonką na przyszły rok kilka wypadów dłuższych, tzn. południe Polski, mazury - (1200-1400 km w obie strony). Nie jestem demonem prędkości, tzn. ja lubię jeździć a nie się ścigać i jeżdżę przeważnie między 100 a 130 km/h. Nie szukam moto ze sportowym zacięciem bo 40-ka przekroczona i na pierwszym miejscu bezpieczeństwo i komfort.
NO I PYTANIA.
Czy wchodzenie w ST 1300 ma sens jak się jednakowoż lata wkoło komina? Bo przecież raz czy 2 razy do roku dłuższa trasa to nie trasa "pan european"
Czy zakup NTV 700 to nie będzie zamiana siekierki na kijek? Bo przecież będę musiał tak czy siak dopłacić ok. 7k.
No i czy po roku czy dwóch użytkowania 700-ki (jak się zdecyduję na NTV) nie powiem znów: "kurde, mało KM, mało rozmiaru"?
Czy da się europeankiem latać w miarę zwinnie krótkie odcinki?
Może gdzieś już był podobny temat, ale ja nie trafiłem a "pogadać" warto
Ps. Autostrad w podlaskim niestety NIET, więc za bardzo nie ma gdzie skrzydeł rozwinąć
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 790 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sro Wrz 30, 2015 10:18
Piotrjacek77: ... Devi choć obładowana do granic możliwości to dała radę i kręciła niczym rzędówka
Kobrzak: ... Wcześniej miałem devi z 99r. Bardzo duża różnica w przyspieszeniach, 700 po prostu rwie do przodu gdy 650 próbowała. Dziś przyzwyczajenie wzięło górę i odkręciłem manetkę przez przypadek jak w 650, nie oszukam gdy powiem, że prawie mi wyrwało kierownicę z dłoni tak mnie do tyłu rzuciło, nie byłem przygotowany na taki skok. Niby to 10KM więcej, 10Nm więcej ale robi to ogromną różnicę. Do tego wibracje: jak miałbym porównywać to 650 wibrowała masakrycznie, w 700 i ja i plecaczek nie odczuwaliśmy żadnych wibracji i przy 3k rpm i przy 4-4,5 czyli normalnej jeździe. Potwierdził mi to dziś MerrSonn, więc to nie tylko moje zdanie. Silnik jest elastyczniejszy jeśli chodzi o 5 bieg. 650 załadowana w moją i plecaczka masę (łącznie 170kg w ubiorze), przy jeździe na 3 tysiącach i powiedzmy nagłym pomyśle na wyprzedzenie silnik pracował trochę jak traktor czyli zbierał się bardzo powoli i widać było, że się męczył, 700 płynnie idzie do przodu,chwila zagapienia i z 70 robi się 100.. Do tego o wiele lepiej 700 zbiera się na wolnych obrotach, nie trzeba szuflować biegami, silnik się nie męczy to czuć, że mimo naszych kilogramów ma jeszcze spory zapas mocy.
A na światłach przyspieszając normalnie to dziś nikt równo ze mną nie szedł, robiąc tak samo 650 bywało słabo
Silnik zaskoczył mnie najbardziej z całego motocykla.
Jakem już gdzieś pisał, różnica "w górę" z 650-ki na 700-tkę jest rzeczywiście spora. Ta druga zasuwa żwawo, jeśli kierownik wie jak z nią postępować; kolega Piotrjacek77 wie coś więcej o apetycie motorka przy jeździe dynamicznej (nie jest źle).
Jeśli dodatkowo wyposażysz "motek" w głębokie pokrywki, będzie w zasadzie idealnym modelem pod względem wymienionych potrzeb. A jeśli będzie wiśniowa... Ło, to będziesz królem swojego regionu.
Natomiast nikt nie da gwarancji, że nie będziesz się za 3-4 sezony rozglądał za innym "komarem" - to wiem z autopsji.
_________________ Nie jedź szybciej niż twój Anioł Stróż potrafi latać...
Czy wchodzenie w ST 1300 ma sens jak się jednakowoż lata wkoło komina? Bo przecież raz czy 2 razy do roku dłuższa trasa to nie trasa "pan european"
według mnie nie. ST'ek to typowy wyprawowy moto na długie podróże. Wiadomo, można. Ale tak samo wkoło komina na Romecie 125 też można Teraz będzie moja osobista opinia i nie brać tego do siebie - kupno moto za 25+ tysi, prawdziwego krążownika tylko po to, aby raz / dwa razy na rok nim pojechać dalej to trochę strzał w kolano pieniężny. Wolałbym kupić tańszy sprzęt o który nie musiałbym się martwić, a różnicę w zakupie przeznaczyć na inne rzeczy
Karol CB 500 napisał/a:
Czy zakup NTV 700 to nie będzie zamiana siekierki na kijek? Bo przecież będę musiał tak czy siak dopłacić ok. 7k.
Do 700 dopłacasz 7k i masz już "coś". Do St'ka dopłacasz 7k i jakoś nie wydaje mi się, żeby za te pieniądze kupić coś wartego uwagi. ST to inna klasa, inny komfort i inna cena. Moja rada - podjedź do kogoś z okolicy z forum kto ma 700, przejedź się i poczujesz różnicę.
Karol CB 500 napisał/a:
No i czy po roku czy dwóch użytkowania 700-ki (jak się zdecyduję na NTV) nie powiem znów: "kurde, mało KM, mało rozmiaru"?
skoro jeździsz 100-130 km/h to nie widzę powodu aby kupować więcej koni, większy moto. A kuferki w 700 są już dosyć spore i dokładając szerokie pokrywy to tak jak Toma napisał, idzie zapakować naprawdę sporo pierdół.
Karol CB 500 napisał/a:
Czy da się europeankiem latać w miarę zwinnie krótkie odcinki?
każdym motocyklem się da, tak samo jak każdym na tor wjedziesz... tylko czy naprawdę potrzeba ogromnego krążownika aby mieć frajdę z jazdy? Jeśli motocykl służy Ci też do codziennych dojazdów "gdzieś", to Devila jest zdecydowanie bardziej użytkowa. Ja planuje w najbliższych latach kupić sobie jakąś fajną 125cc, żeby dojeżdżać na zajęcia i bujać się te kilkadziesiąt km po okolicy
Ale ja to ja. Ja po prostu lubię jeździć, nie ważne jak. Dlatego potrafię rozumieć drugą stronę, że niektórzy lubią zapie##lać i muszą mieć moc pod d#pskiem
Ew możesz popatrzeć ST1100 Też bardzo fajny motocykl a ceny przystępne.
Ciężki wybór padł A dołożę trochę do pieca: nie myślałeś, żeby kupić inny motocykl turystyczny, z możliwością doczepiania kufrów? Miałbyś moc, a w razie chęci na podróże i doczepić jest co. No i zwinne to, wszędzie wjedzie i o wiele lżejszy niż krążownik ST
A i ja też na ST'kami myślałem w związku z moimi gabarytami. Wygrała u mnie wszechstronność devili.
A ja się nie będę rozpisywał. Brałbym ST. Jeśli nie masz kasy na 1300 to 1100 tez Cie zadowoli ::) miałem okazję się nim przejechać i byłem w niebo wzięty. Dynamika, elastyczność, zawieszacha super. Minusem jest nie tyle co gabaryty co masa (~300kg) to trochę sporo jak na jazde po mieście, choć wg mnie to kwestia wyczucia motocykla.
_________________ Pozdrawiam
tAboon
Romet Ogar 902 '85 --> Simson S51 '90 --> XL600V '92 white-UNI ('13-'15) vel "Krecik" --> NTV 650V '99 Black-PEARL ('15-'24) vel "Czarnula" + NT 700VA '10 Silver ('22-??) vel Hanka
Skorpionwr Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1928 Skąd: Przasnysz
Wysłany: Sro Wrz 30, 2015 13:23
Tak jak piszą koledzy 700 i St to inna klasa i liga.
Motocykl dużo cięższy ale prowadzi się lepiej niż NTV. Do jazdy w korkach nie bardzo się nadaje bo ma lusterka na wysokości samochodowych + masa ale da się to ogarnąć. W Chorwacji przeciskaliśmy się po parę kilometrów ale uciechy w tym żadnej. Zrobić trasę 80 czy 100 km żaden problem ale na kilka kilometrów to żal wyciągać z garażu. Ale też zrobić trasę 800 km i mieć z tego radochę też żaden problem.
Maszyna oddaje moc w bardzo płynny i przewidywalny sposób. Wybacza bardzo wiele błędów i braków w technice.
_________________ ST 1300 2011
ST 1300 2006
Devcia 2002
Karol CB 500 - zobacz ST na żywo. Mierzyłem się do policyjnej wersji. Ten motocykl jest mastodontem, trza zobaczyć i dotknąć z bliska. Do jazdy na wprost po autobanie to może i dobre, czy tam do zapakowania się na drugi koniec świata z czwórką dzieci. Tak jak Skorpionwr pisze, myślę że na krótkie wypady to szkoda to wywozić widlakiem z garażu w ogóle. Pytanie do czego ci moto. Mnie się ten ST podobał, bo i wał i moc, nawet myślałem rozbitka dorwać i obrać tę masywna ramę z badziewia. Ale po krótkim kontakcie, stwierdzam że prawa jazdy na taki okręt to ja nie mam.
Pomógł: 15 razy Wiek: 34 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 810 Skąd: opole
Wysłany: Czw Paź 01, 2015 16:03
Na mnie ntv 700 nie zrobiła pozytywnego wrażenia, mocno plastikowy sprzęt z nadwagą. Jeżeli teraz ci za mało mocy to przesadka na 700 to nie będzie to. Poproś któregoś z kolegów z forum o przejażdżkę. Szukaj może czegoś pośredniego między st 1300 a dewolajem 700. Może BMW RT 1150, lżejszy od st 1300 trochę słabszy ale fajny silnik też na wale tylko nie Honda
to co ja mam powiedzieć - wcale nie wyjeżdżać , a co popatrzeć tylko
krasus napisał/a:
prawa jazdy na taki okręt to ja nie mam
tylko Ci się wydaje , skoro tak trudno się jeździ to spróbujcie zawrócić Hayabusą to wam wtedy ręce od kręcenia zwiędną .
Ja tam nie mam problemu z przeciskaniem się w korkach , jazdą wokoło komina i nie żal mi wyciągnąć "okrętu" z garażu . Pasowałem się do ST-eka ale niestety jest za mały dla mnie i nogami obcieram o plastyki , a tak krótko mówiąc ST ma lepszy skręt jak goldas . A na devi wyglądałem jak na hulajnodze
_________________ Honda Gold Wing GL 1800A
Pomagam w uzyskaniu odszkodowania dla osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych !!!
Nie miałem przyejmości jeździć NT700, ale porównując NT650 do ST1300, to jest to cięższa, masywniejsza, ale siedząc za kierownicą wydaje się mniejsza maszyna. Po kilu kilometrach naprawdę świetnie da się nią panować, pewniej się czułem niż na Deauvillce, pasażerka czuła się jak na fotelu. Przyspiesza super, da się jeżdizć po mieście (łatwiej się przepychać niż deuvillą z poszerzanymi kuframi). Spalanie kapkę większe, ale chcąc jechać np do Holandii to przez autostrady w Niemczech przebijamy się na momencie w komfortowych warunkach (podniesiona szyba), a nie kulamy dwa dni.
Jedyny minus to ten na akumulatorze, hehehe
no i może ten świst silnika...
DorDaw, z mocnym przymrużeniem oka to było, widocznie nie było wystarczająco czytelnie podane. Dwa, jesteś spory facet, a st i fjr którą też macałem (i też policyjną) oceniam względem swoich gabarytów. Wiadomo przecież, że moto pod wzrost i wagę trzeba dobierać. Nie mniej jednak ponad 300 kg masy w motocyklu to jest klasa czołgu i obiektywnie każdy to potwierdzi. Po trzecie każdy typ motocykla ma swoich zwolenników i zagorzałych fanatyków - i git, ale GL czy nawet FJR nie manewruje w korku tak samo sprawnie jak zrobi to supermociak, czy golas klasy 600.
Korzystam z moto użytkowo i wręcz mam wrażenie, że na centrum i korki, coś bardziej poręcznego od ntv było by jeszcze lepsze. Ale to ja i moje jeżdżenie. Dlatego niech sobie kolega Karol odpowie do czego moto potrzebuje. Weekendowe wypady we dwoje to co innego niż dojazdy do roboty, czy dzidowanie w koło komina. A jeśli idzie o uniwersalność i moto do tańca i różańca na asfalty to wg mnie większe nejkedy i wspomniane BMW R to najsensowniejszy wybór
Skorpionwr Pomógł: 7 razy Wiek: 64 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1928 Skąd: Przasnysz
Wysłany: Pią Paź 02, 2015 08:41
Dla tych co twierdzą, że ST jest mało zwrotna.
https://www.youtube.com/w...feature=related
Trzeba umieć jeździć i tyle.
Żeby nie było, że się puszę, ja taki dobry ni jestem.
_________________ ST 1300 2011
ST 1300 2006
Devcia 2002
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum