Wysłany: Pon Kwi 20, 2015 11:14 Wysokie spalanie NT700 ....
Witajcie....
Szukam pomocy w sprawie podwyższonego spalania NT700VA 2010r.
Motocykl ma przejechane 59kkm. Sprowadziłem go osobiście z Belgii.
Wymienilem świece NGK, filtr powietrza Hiflo, olej Motul 7100. Spalilem kilka zbiornikow paliwa w mieście, dużo w korkach i wyszło mi ostatnio 6,7l/100km.
Sprawdzielm sonde lambda w spoczynku (wolne obroty) 0,04V przy przygazòwkach pokazuje 0,8V więc chyba Ok.....
Macie pomysł co może być przyczyną wysokiego spalania?
Macie pomysł co może być przyczyną wysokiego spalania?
- Styl jazdy (pod czerwone pole, głównie biegi 1, 2, 3 przy jeździe w korkach);
- niezbyt wysoka temperatura powietrze + krótkie odcinki (silnik nie zdąży się nagrzać i jego praca na tzw. ssaniu);
- walnięty termostat (dłużej łapie temperaturę i dłużej pracuje na ssaniu);
- większe niż zwykle opory toczenia ??
Nie wiem co jeszcze może być
_________________ Były: Mińsk 125, 1989, NT 650V, 2000
Teraz: XL700V, 2008
http://www.dkms.pl/ - Fundacja Dawców Komórek Macierzystych
Spalilem kilka zbiornikow paliwa w mieście, dużo w korkach i wyszło mi ostatnio 6,7l/100km.
Pamiętaj o tym, że jazda w korkach jest specyficzna. Silnik cały czas pracuje, ruszanie, hamowania - tylko kilometry wolno wskakują na licznik.
Jeżdżąc po mieście (w moim ciężko mówić o prawdziwych korkach) spalanie było powyżej 6l, dopiero połączenie miasta i trasy dało 4,6.
Wyskocz za miasto to będziesz miał pewne porównanie (chyba, że będziesz trzymał obroty pod czerwonym).
Spalilem kilka zbiornikow paliwa w mieście, dużo w korkach i wyszło mi ostatnio 6,7l/100km.
Pamiętaj o tym, że jazda w korkach jest specyficzna. Silnik cały czas pracuje, ruszanie, hamowania - tylko kilometry wolno wskakują na licznik.
Jeżdżąc po mieście (w moim ciężko mówić o prawdziwych korkach) spalanie było powyżej 6l, dopiero połączenie miasta i trasy dało 4,6.
Wyskocz za miasto to będziesz miał pewne porównanie (chyba, że będziesz trzymał obroty pod czerwonym).
Też jestem posiadaczem NT700 i potwierdzam co piszą rozmówcy, a i jeszcze jak bierzesz pod uwagę dane z komputera to oszukuje.
_________________ Nie ma dwóch takich samych osób. Jednak ci z nas, którzy jeżdżą na motocyklach, mają jedną cechę wspólną: świadomie akceptują ryzyko.
Pomógł: 15 razy Wiek: 56 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1781 Skąd: Tarnów
Wysłany: Wto Kwi 21, 2015 14:27
Zatankuj do pełna, potem zrób spokojną wycieczkę po trasie, a potem znów zatankuj
Idę o zakład o piwo, że wtedy spalanie wyjdzie Ci poniżej "piątki"
pozdrawiam
_________________ Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć.........
była NTV 650 "93, BMW F650 ST "99, Yamaha FZ6 "04, jest znów NTV 650 "93
Adamdive ale to było przy prędkości 90 i niecałych 4k obrotów. Na rajd pałuk jak miałem na motocyklu ja plecaczek i bagaże (łącznie z moto praktycznie ponad 410kg) to goniąc 100-130 na trasach i gdy musiałem nieźle nadrabiać obrotami żeby nakedy nieobciążone dogonić to wyszło mi równe 5 litrów.
Na rajdzie spalanie 4.4 trasa 130-140km mieszane odcinki i dużo zwolnień / przyspieszeń.
[quote="Kobrzak"]Adamdive ale to było przy prędkości 90 i niecałych 4k obrotów. Na rajd pałuk jak miałem na motocyklu ja plecaczek i bagaże (łącznie z moto praktycznie ponad 410kg) to goniąc 100-130 na trasach i gdy musiałem nieźle nadrabiać obrotami żeby nakedy nieobciążone dogonić to wyszło mi równe 5 litrów.
Na rajdzie spalanie 4.4 trasa 130-140km mieszane odcinki i dużo zwolnień / przyspieszeń.
Ja jak na razie sprawdziłem jazdę mieszaną i jest ok. 5 litrów. W dłuższe trasy jeszcze się nie wybierałem, więc może uda mi się osiągnąć taki wynik. No i czasem jak jadę zaspany na 6 do pracy to zapominam wyłączyć ssanie
resenok, hmmmmm..... jak kupiłem NT700 to spalanie miałem nawet 3,6, więc tak samo jak u Kobrzak, ale jazdą bym tego nie nazwał, piszę tu o trasie, raczej było to toczenie się, a przecież nie o to chodzi Teraz w trasie nie schodzę poniżej 5,1. Z plecakiem jak jeżdżę to nie spada na 4,7, a czasami nawet 4,2-4,4. Wszystko zależy jak traktujesz manetkę. Miałem ten sam dylemat, bo nagle zwiększyło mi się spalanie, ale zdałem sobie sprawę że jeżdżę coraz odważniej i szybciej, a to musi przekładać się na spalanie Bez paniki i LwG
_________________ Nie ma nas, na żadnym rogu ulic w mieście.....
Dokładnie ja mówiąc o 3.7 to było tempo dziadkowe totalnie poza tym to były Wakacje a ja wtedy miałem straszną biedę więc delikatne traktowanie manetki było obowiązkiem. Obecnie tak jak Puzon, mówi, kij ze spalaniem, czasem fajnie jest odkręcić jak można niż patrzeć na obroty i przeżywać ło matko ile spali
W miniony weekend zrobiłem na devi 320 km i na wyświetlaczu zobaczyłem 5,0 l/100km wcale sobie nie żałowałem przyspieszając . Pomykałem solo prawie bez bagażu.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum