Forum Honda NTV Strona Główna Forum Honda NTV
Najlepsze forum o NTV / NT Deauville w Polsce

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
KUPUJESZ PIERWSZE MOTO ? - KU PRZESTRODZE
Autor Wiadomość
haidi 
Premium User


Pomógł: 4 razy
Wiek: 36
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 486
Skąd: Siemianowice Śląskie
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 00:34   

keriM, jak dziewczyna jest obyta z kilkoma motocyklami to masa NTVy jej nie przytłoczy. Podczas przeprowadzania motocykla, pochylania go na siebie i przytrzymywania w przechyle, rzeczywiste odczucie różnicy ciężaru NTV i CB500 nie jest porażające. Czuć, że cebula jest lżejsza ale bez szału. Do tego NTV jest znacząco niższa co może być sporym plusem. Bardzo dużo cebuli na naszym rynku jest mocno zmęczonych albo po poważniejszych przygodach, pewnie dlatego, że to właśnie jeden z pierwszych pomysłów na pierwszy motocykl. Widać to też na forum cebuli gdzie dział "kupię motocykl" rozwija się kilka razy szybciej niż "sprzedam". Troche tam spędziłem czasu szukając motocykla dla dziewczyny i widać, że bardzo dużo użytkowników jest super aktywnych po zakupie motocykla, a pozniej znikają. Ja to widzę tak, że najczęściej młoda osoba kupuje, żeby trochę się nauczyć, totalnie nic nie robi przy motocyklu, jest napalona, że to szybkie, fajne itd i po paru miesiącach sprzedaje. Może to mylne ale mam wrażenie, że NTVkami generalnie więcej ludzi jeździ dłużej i nie pozbywają się ich po sezonie, a co za tym idzie sprzęty powinny być bardziej zadbane (mam na myśli zwykłe czynności serwisowe). NTVy są mniej popularne, przypuszczam też, że to dlatego, że dla wielu są mniej atrakcyjne wizualnie, a często pierwszy motocykl kupuje się też oczami. To tylko moja teoria ale myślę, że zawiera trochę prawdy. Krótko podsumowując, zanim kupicie cebule, rozważcie NTVa. Aha jedno mi się jeszcze przypomniało. Cebulką naprawdę przyjemnie się jeździ ale fajnie robi się w dalszym zakresie obrotów. Przy pierwszej takiej jeździe byłem naprawdę zaskoczony, że to tak sprawnie przyspiesza. Dobrze, że nie chcesz wsadzić jej na sporta ale ta niepozorna cebula też do pieca dołożyć potrafi.
 
 
Fidel 
Premium User


Pomógł: 2 razy
Wiek: 40
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 424
Skąd: Gniezno
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 10:00   

haidi, czytałem kiedyś artykuł, w którym autor miał to samo na myśli co Ty. Ja to widzę podobnie. Młody, napalony kupuje pierwsze tanie moto za ciężko uciułane pieniądze. Często 18 latek po takim kupnie GS500 czy CB500 za 5000zł nie ma już ani grosza na wymiany olejów, opon i kask lepszy niż Tiger. Po chwili zauważa, że jest miszczem i ciuła kasę na jakiegoś sporta 600 nic nie inwestując w pierwsze moto. Pierwsze moto sprzedaje następnemu napalonemu i koło się zamyka.
Ja o mało nie wtopiłem kasy w "super zadbane GS500" (w karcie pojazdu przez 5 lat miało 6 właścicieli jak dobrze pamiętam) i cieszę się jak cholera, że przypadkiem trafiłem na NTV - prawdę mówiąc przy kupnie nie miałem pojęcia, że istnieje taki model i myślałem, że to jakiś wynalazek.
_________________
Honda NTV '93r. ---> Cagiva Raptor 650 '06 WLKP
-------------------------------------
Kto chce - znajdzie sposób.
Kto nie chce - znajdzie powód.
 
 
keriM 
Mirek


Wiek: 57
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 37
Skąd: Poznań-Robakowo
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 10:17   

haidi, Przyznam Ci zupełną rację. Wszystko już przerabialiśmy z córą. NTV-ka nie wydaje jej się mniej atrakcyjna. To tylko kwestia tego, że to drobna i nie za wysoka osóbka. Zdajemy sobie sprawę z tego, że CB 500 będzie prawdopodobnie na 1-2 sezony. Mamy zamiar szukać sprzęta z zachodu. Oglądaliśmy już sztuki z Niemiec, które miały 12-15 lat i w papierach był 1 właściciel. No i dodatkowym argumentem dla córy jest to, że jest szansa kupić CB z owiewkami w wersji S. Ja i tak się cieszę, że nie ma ambicji i pociągu do ścigów czy mocnych 600. Wcześniej bardzo się starałem Ją namówić na armaturę typu Shadow 600, czy ewentualnie Virago 535, ale to nie jej klimaty. Docelowo chce turystyka "Devi 700". Jednakże chce to zrobić rozsądnie z głową, użytkując mniej plastikowe moto przez 1-2 sezony. Myśli o tym już od początku. Poniekąd dzięki temu u mnie zawitała Devi 650, zaraziłem się od niej :mrgreen:
_________________
odważni nie żyją wiecznie - ostrożni nie żyją wcale
 
 
haidi 
Premium User


Pomógł: 4 razy
Wiek: 36
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 486
Skąd: Siemianowice Śląskie
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 13:52   

keriM, w taki razie powodzenia w szukaniu i pochwalcie się później :)
 
 
mrok31337 
mrok31337


Pomógł: 26 razy
Wiek: 43
Dołączył: 13 Lis 2012
Posty: 1864
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 17:46   

Jak na pierwsze moto dla dziewczyny to polecam Kawasaki ER5
Moja żona na tym zaczynała, chociaż chciała CB500, ale okazało się, że w cenie CB500 można dostać zadbaną ERkę z 2000 roku a jej serwisowanie przez 5 sezonów polegało na wyregulowaniu zaworów (śrubkami) po zakupie a później to tylko wymiana płynów.
No i moim zdaniem ERka o niebo ładniejsza.
Edit: Sorki Panowie, ale coś mi się pokićkało i pisałem CB 500 a myślałem o GS 500 ;]
Tak czy inaczej polecam ERkę
 
 
keriM 
Mirek


Wiek: 57
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 37
Skąd: Poznań-Robakowo
Wysłany: Wto Gru 04, 2012 21:40   

mrok31337, Też ER było rozpatrywane, ale to nie Honda niestety :lol:
_________________
odważni nie żyją wiecznie - ostrożni nie żyją wcale
 
 
mrok31337 
mrok31337


Pomógł: 26 razy
Wiek: 43
Dołączył: 13 Lis 2012
Posty: 1864
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sro Gru 05, 2012 08:38   

To oczywista oczywistość, ale w sumie nie wiem co za różnica. Żona przesiadła się z ERki na CB 600 Horneta i wiem, że to klasa wyżej, ale jeśli chodzi o obsługę to ERka była tańsza i łatwiejsza (nie, żebym narzekał bo Hornecik to piękna maszyna ;]) Nie wiem jak jest z CB 500 bo nie miałem z nią doczynienia. Ale podejrzewam że jest pewnie tak wdzięczna w prowadzeniu i bezobsługowa jak ERka ;]
Pozdrawiam.
 
 
pikonrad 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 410
Skąd: Toruń
Wysłany: Sro Gru 05, 2012 11:01   

Kerim, ciesz się, że nie wzięła shadowa ani virówki na pierwsze moto. Bo to nie są dobre maszyny dla początkującego. Moment prostujący mają taki, że jak w razie co nie da rady ominąć przeszkody. Większość moich kumpli po przygodach rozwaliła się właśnie na chopkach. Chopki sprawdzają się w krajach, gdzie szanuje się przepisy ruchu drogowego, a nasz do nich nie należy.
 
 
radzieckii 
radzieckii


Pomógł: 23 razy
Wiek: 47
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 1437
Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Gru 06, 2012 21:42   

Czopery są ładne i na tym kończą się ich zalety, lista wad jest o wiele dłuższa. Mój kumpel rozważa sprzedaż Hawka GT przerobionego a'la Ducati Monster. Jak będziecie zainteresowani, to dam Wam namiary na PW.
 
 
Korkoran 

Dołączył: 25 Lis 2013
Posty: 3
Skąd: Polska
  Wysłany: Wto Lis 26, 2013 14:58   Witam

Temat stary jak świat czyli czy NTV nadaje się na pierwsze moto... dla mnie? Jestem tu nowy więc klika słów o sobie. Chłop, lat 42, 175cm wzrostu, waga 120kg (i nadal rośnie - jak uszczypliwie zauważa moja lepsza połowa). Prawo jazdy motocyklowe od 23 lat. Doświadczenie: we wczesnej młodości Romet 50T (?), potem szaleństwa na pożyczonym WSK 125 po polnych drogach, kurs prawa jazdy (WSK 125). Wreszcie wymarzona, odkupiona od milicjanta, zielona ETZ150, którą po 3 dniach skasował mi mój najlepszy kumpel. Motocykl roztrzaskany, kolega w jednym kawałku choć kask "zdjął" mu z zawiasów szczękę... Pozostał mi korek wlewu i trauma rodziców, którzy kategorycznie zabronili jazdy czymkolwiek co ma dwa koła i silnik. Na otarcie moich łez dołożyli się pieniężnie i w 1991 roku zostałem szczęśliwym posiadaczem "kaszlaka" w kolorze marchewkowym.
Lata mijały a ja z pożądliwością zerkałem na "dwa koła z silnikiem". A teraz, w kryzysie wieku średniego, wraz ze zmianą pracy, postanowiłem przesiąść się na motocykl :mrgreen:
Jak wspomniałem zmieniam pracę i teraz będę miał 50 kilometrowy dojazd, w jedną stronę, w tym około 6 km przez zatłoczone miasto. Motocyklem będzie szybciej, wygodniej, taniej ( czego to facet nie wymyśli...) W tej chwili zastanawiam się nad NTV Revere ponieważ:
1) Honda.
2) Kardan.
3) Silnik V.
Co mnie niepokoi? Opisaliście tu "niestandardowe" prowadzenie się tej hondy w zakrętach. Wolałbym coś "łatwiejszego" zwłaszcza, że moja przerwa motocyklowa była długa i w zasadzie nie jeździłem niczym poważniejszym ( skuter mojego chrześniaka jest chyba mało poważny? :wink: ). Na ile to prowadzenie się maszyny jest specyficzne i trudne do opanowania?
 
 
Alan 


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 739
Skąd: Białystok
Wysłany: Wto Lis 26, 2013 15:50   

Korkoran napisał/a:
Opisaliście tu "niestandardowe" prowadzenie się tej hondy w zakrętach

Gdzieś Ty to przeczytał? :shock:
NTV jak najbardziej nadaje się na pierwszy motocykl. Jest nawet czasem polecana wśród 500-tek jako dobry pierwszy sprzęt. Myślę, że sporo osób na forum kupiło NTV jako pierwszy (albo pierwszy poważny) motocykl i jakoś nikt nie narzeka :) Ja kupiłem jako drugi, ale na poprzednim Kawasaki GPZ500s zrobiłem tylko 1,5tys km w wakacje, więc też doświadczenia nie miałem. W tym roku już udało mi się samotnie zrobić w kilka dni trasę 4,5tys km i wróciłem żywy :D z apetytem na więcej.
_________________


GPZ500s '03 --> NTV650 Revere '89 --> na razie przerwa
 
 
pires 
Premium User


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 139
Skąd: Zalasewo
Wysłany: Wto Lis 26, 2013 16:12   

Kod:
Opisaliście tu "niestandardowe" prowadzenie się tej hondy w zakrętach

Ja też nigdzie tego nie zauważyłem.
NTV to też mój pierwszy motocykl ( japoński ). Co prawda wcześniej miałem wiele różnych ale to były sprzęty o stosunkowo niskiej mocy np: CZ 175, Osa 150, MZ 250, Junak. Tak więc jakieś doświadczenie miałem.

Ale trzeba stwierdzić , że NTV to jest inna technologia. Jedyne co robisz to lejesz paliwo. Porównanie pracy silnika, skuteczności hamulców, pracy zawieszenia czy prowadzenia to niestety dzień do nocy na korzyść Hondy.
Poza tym V-ka ma dobry moment obrotowy, więc bardzo rzadko jest potrzebna redukcja biegów, dobrze hamuje silnikiem, małe zużycie paliwa, bezobsługowy wał. No same plusy :mrgreen:
Dlatego właśnie wybrałem Hondę.

Tak więc nie należy się bać NTV - aczkolwiek trzeba czuć respekt. :mrgreen:
 
 
Brt 
Premium User


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 1149
Skąd: Warszawa-Zachód
Wysłany: Wto Lis 26, 2013 16:32   

Korkoran napisał/a:
W tej chwili zastanawiam się nad NTV Revere

Jeśli już to polecam szukać podeli po 93.
Wczesne "Revere" miały kierownice połówkową, niektórzy narzekają na jej ustawienie i bolące nadgarstki. Późniejsze mają klasyczną rurkową kierownice.
Jest trochę info na forum o tym...
_________________
Więcej szczęścia, niż rozumu...

Zapraszam do Grupy warszawskiej!
Zasady jazdy w Grupie
 
 
Alan 


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 739
Skąd: Białystok
Wysłany: Wto Lis 26, 2013 17:06   

Jest tez inna opinia- że Revere były jednak lepsze, a później cięli koszty przy produkcji ;) Ja nie patrzyłbym na rocznik tylko brał co w lepszym stanie. Ale nie o tym wątek.
_________________


GPZ500s '03 --> NTV650 Revere '89 --> na razie przerwa
 
 
Brt 
Premium User


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 1149
Skąd: Warszawa-Zachód
Wysłany: Wto Lis 26, 2013 17:11   

Alan napisał/a:
że Revere były jednak lepsze
Pod kątem silników tak, miały większą moc... Potem stopniowo je zabierano (normy?)...
_________________
Więcej szczęścia, niż rozumu...

Zapraszam do Grupy warszawskiej!
Zasady jazdy w Grupie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11