wydaje mi się paliwo dostało się do oleju, ponieważ ojeju mam ponad miarę i jest rzadki
motor nie kopci jeździ się normalnie
Dodam że przez ostani rok jeździłem z niesprawnym kranikiem tzn na zamknietym kraniku lał paliwo ciurkiem jak na otwartym
Pytanie:
czy przez nieszczelny kranik paliwo moglo dostać się do cylindrów ? wydaje mi się że gdzieś czytałem że pompa nie puści paliwa jesli nie ma prądu
[ Dodano: Wto Kwi 23, 2013 18:08 ]
sory zmieniam pytanie bo własnie mi się przypomniało że jesienią paliwo mi ciekło z gaźników przez ten nieszczelny kranik, znaczy że pompa przepuszczała
Moje pytanie brzmi czy z gaźników paliwo mogło się przelać do cylindrów ?
Mi jak sie zaworki zacieły to paliwo z komory pływakowej wylewało sie przelewem miedzy gary czyli na zewnątrz nie do garów.to raczej nie z tego powodu paliwo jest w oleju .
Nie rozbierałem gaźnika od deauvill-ki , ale ogólnie jest taka możliwość aby paliwo dostawało się do skrzyni korbowej , nie tylko przez nieszczelny zaworek w komorze pływakowej lub za wysoki poziom paliwa w komorze. Naprawiałem 4t i okazało się ze paliwo było "zasysane " przez nie szczelną mębrane podciśnieniową i dostawało się do skrzyni korbowej.
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Pon Maj 13, 2013 14:15
Paliwo w oleju nie ma nic wspólnego z kranikiem - tyle mogę Ci podpowiedzieć. Pewnie zaworki, membrany, gniazda zaworków albo jakieś o-ringi czy inna drobnica. Rozpracuj temat, bo wylejesz kolejne litry oleju.
Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 21 Mar 2013 Posty: 335 Skąd: Kamieńsk
Wysłany: Sob Cze 01, 2013 11:35
Mam też dziwne wrażenie że przybyło mi oleju tyle że nie wiem co się do niego dostało. Gdyby to było paliwo to olej z paliwem powinien się palić - a się nie pali. Czyli płyn, ale jeśli płyn to powinien budyń się zrobić, a w oleju śladów płynu nie widzę. Upuściłem trochę by nie było na MAX, olej gdzieś szybko brudny się zrobił, ale ani benzyny nie czuć ani zważonych gródek nie widać. Normalnie głupi już jestem. Pojeżdżę trochę i zobaczę czy przybędzie bo jak na razie to nawet nie wiem za co się łapać.
_________________ Jazda na motocyklu to najlepsza rzecz, jaką można robić w ubraniu
Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 21 Mar 2013 Posty: 335 Skąd: Kamieńsk
Wysłany: Sob Cze 01, 2013 23:34
Rozumiem ze chodzi ci o to że nie spala paliwa w cylindrach i wywala pod tłoki, ale czy nie powinna przy tym kopcić jeśli pierścienie nieszczelne? Dymu u mnie nie widać, nawet jak jest zimna. Chyba że jest jakaś inna możliwość przelania się paliwa do oleju niż przez cylinder, nie wiem bo mam Deauville zaledwie kilka miesięcy. Obawiam się że to może być płyn bo trochę go ubyło ale ten z kolei lubi trochę odparować (przynajmniej tym się łudzę), poza tym jak pisałem niema śladów budyniu w oleju.
_________________ Jazda na motocyklu to najlepsza rzecz, jaką można robić w ubraniu
Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 21 Mar 2013 Posty: 335 Skąd: Kamieńsk
Wysłany: Pon Cze 03, 2013 01:50
Właśnie nie, czuć trochę przepalonym olejem ale wachy nie czuję. Myślałem że może niewielka ilość płynu ale dzisiaj zauważyłem że mam prawdopodobnie niesprawny czujnik od wentylatora w chłodnicy i ubytek płynu powstał na skutek przegrzania. Część płynu została wywalona z chłodnicy pod motocykl. Coś mi to chłodzenie nie pasowało, miałem moto już kilka miesięcy i ani razu nie widziałem by chodził wentylator Dzisiaj postaram się przebadać czy to na pewno czujnik i go wymienić ( jak go zdobędę). Co do oleju to na wszelki wypadek zakręcam za każdym razem kranik paliwa, zobaczymy czy coś to pomoże.
_________________ Jazda na motocyklu to najlepsza rzecz, jaką można robić w ubraniu
Pomógł: 10 razy Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 739 Skąd: Białystok
Wysłany: Pon Cze 03, 2013 08:08
RedGuy napisał/a:
Coś mi to chłodzenie nie pasowało, miałem moto już kilka miesięcy i ani razu nie widziałem by chodził wentylator
Ja u siebie jeszcze chyba nie doszedłem do połowy skali na wskaźniku temperatury, więc wentylatora tym bardziej nie słyszałem. Nie wiem czy to nie jest normalne. W poprzednim moto miałem tak samo.
_________________
GPZ500s '03 --> NTV650 Revere '89 --> na razie przerwa
Alan
Mi się wentylator właczył ze 2 raz w życiu - jak jechałem polną drogą na 1/2 biegu w upał 25 stopni oraz jak w podobnych warunkach atmosferycznych próbowałem jeździć po lesie(dużo kopnego piasku itd )
Wiec wg mnie wszystko jest ok
Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 21 Mar 2013 Posty: 335 Skąd: Kamieńsk
Wysłany: Pon Cze 03, 2013 11:14
Okazuje się że czujnik który mam zamontowany wcale nie jest od Devi, poza tym jest zepsuty. Podgrzewałem go i nie załączył wentylatora. No to kicha, nie wiem w jakiej temperaturze powinien załączać oryginał bo może coś bym dopasował i nie musiałbym przerabiać kabli po jakimś domorosłym elektryku.
_________________ Jazda na motocyklu to najlepsza rzecz, jaką można robić w ubraniu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum