Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 342 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Kwi 29, 2013 06:48 Lewa laga się grzeje - NTV Revere
Cześć!
Problem (w sumie nie wiem, czy to problem) jest taki:
Lewa laga - ta od strony zacisku robi się mocno ciepła podczas jazdy. Mniej więcej od wysokości mocowania jażma zacisku w dół do osi koła. Przy czym prawa jest zimna - no z pewnością dużo chłodniejsza.
W zimie zrobiłem serwis - wymienione łożysko główki ramy, uszczelniacze i olej w lagach ( 15 W) i łożyska w kole, oraz klocki hamulcowe.
Podczas pierwszej jazdy zatrzymałem się coby sprawdzić, czy się tarcza mocno nie grzeje - tarcza zimna, ale laga była ciepła. Prędkościomierz padł.
Zdjąłem koło - okazało się, że ślimak prędkościomierza się starł i stopił - pomyślełem, że to powodowało grzanie się lagi. Po usunięciu tego plastiku ze środka ślimaka niestety laga dalej robi się ciepła.
Czy macie jakieś pomysły, co może powodować takie zachowanie?
z gory dzieki za podpowiedzi, łukasz.
Mi przychodzi do głowy tylko coś z łożyskiem. Może trafiło Ci się jakieś wadliwe i się nadmiernie grzeje, albo o coś jeszcze ociera, albo jeszcze nie jest do końca równo wciśnięte.
_________________ Były: Mińsk 125, 1989, NT 650V, 2000
Teraz: XL700V, 2008
http://www.dkms.pl/ - Fundacja Dawców Komórek Macierzystych
Pomógł: 16 razy Wiek: 58 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 674 Skąd: Wilkowyja
Wysłany: Wto Kwi 30, 2013 07:54
W pierwszej chwili przyszło mi na myśl , że masz zapieczony zacisk , czyli jest nie pływający co powoduje tarcie nowych klocków lub zapieczenie samych tłoczków co też powoduje tarcie . Potem przeczytałem o ślimaku wytopionym i może być coś nie tak faktycznie z łożyskiem , prawdopodobnie jest nie właściwie osadzone , ma ciasno i się grzeje a najbliżej ma ośkę i ślimak padł . Z tym nie ma żartów lepiej to sprawdź , przednie koło w motocyklu to żyć albo nie żyć . Mój kolega zginął przez awarię w przednim kole, fakt przy prędkości 150 , zaczęło telepać i w drzewo .
Ustaw motocykl na centralce odkręć zacisk hamulca , by nic w nim nie tarło i pokręć kołem , nie powinno nic szumieć i trzeć oraz powinno lekko się kręcić . Jeśli będzie ok. załóż zacisk i sprawdź czy pływa potem stan tłoczków . Ogólnie po wymianie klocków tarcza na początku ma prawo trochę się grzać (dopasowuję się) ale nie ma prawa coś wytapiać .
Musisz sprawdzić czy ta temperatura idzie z ośki czy z wyżej z hamulca .
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 342 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Maj 08, 2013 10:55
Sprawy ciąg dalszy.
Sprawdziłem wszystko raz jeszcze - łożysko jest okej - toczy się ładnie.
Koło przy osi nie dokręconej i zdjętych klockach obraca się elegancko (robi kilka obrotów)
Jak skręciłem oś na gotowo, bez zakładania klocków to obraca się wyraźnie gorzej.
Najwyższa temperatura jest na obudowie ślimaka, okolice odlewu koła przy piaście są w normalnej temperaturze, oś od strony zacisku jest ciepła, ale nie tak jak ślimak, laga grzeje się od dołu do okolicy górnej śruby zacisku.
Sam zacisk pływa, klocki oraz tarcza są w dobrej temperaturze - jak nie hamuje dużo to są zimne, jak hamuje to się rozgrzewają - więc w normie i to nie one powodują problem
Zrobiłem taką próbę:
Śrubę osi - tą dużą dokręciłem mocno ( serwisówka mowi, że ma to być 60 Nm, nie mam dynamometra niestety), a następnie popuściłem o ok. pół obrotu. Poskręcałem wszystko do jazdy i zrobiłem krasz testa.
Okazuje się, że laga wtedy nie grzeje się prawie w ogóle, z pewnością zauważalnie mniej.
Teraz pytanie do Was:
Czy ślimak prędkościomierza w Waszych motocyklach jest "na sztywno" czy jest w stanie się poruszać wokół osi - pomiędzy tymi ogranicznikami na ladze.
U mnie na dokręconej fest osi się nie rusza. Myślę, że to może być powód.
Co wy na to?
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 491 Skąd: Olsztyn/Nadarzyn
Wysłany: Sro Maj 08, 2013 11:09
luke1111 napisał/a:
Teraz pytanie do Was:
Czy ślimak prędkościomierza w Waszych motocyklach jest "na sztywno" czy jest w stanie się poruszać wokół osi - pomiędzy tymi ogranicznikami na ladze.
U mnie na dokręconej fest osi się nie rusza. Myślę, że to może być powód.
Co wy na to?
Ślimak nie ma prawa się kręcić wokół osi. Wypustka na górnej części ślimaka ma dotykać ogranicznika na goleni. Jeżeli ślimak ci się nie rusza to znaczy że masz prawidłowo założony.
Mechanizm ślimaka nasmaruj smarem miedzianym albo lepiej teflonowym.
Nie zgubiłeś przypadkiem tuleji dystansowej po przeciwnej stronie osi koła?
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Sro Maj 08, 2013 14:59
luke1111, zrób tak:
1. Poskładaj wszystko do kupy, ale nie skręcaj.
2. Dobij ośkę do końca, żeby na 100% była we właściwej pozycji
3. Włóż śrubokręt w otwory ośki i obróć o 360 stopni, zwracając uwagę, czy koło nie zmienia położenia względem błotnika. Jeżeli się rusza, to ośka jest krzywa.
4. Jeżeli wszystko jest OK, najpierw przykręć 4 śrubki zabezpieczające.
5. Jeżeli ośka już sztywno siedzi w lagach, wówczas przykręć ją dużą śrubą.
Nie ma opcji, żeby nie działało. Może trywializuję, ale wydaje mi się, że problem leży w tym, że najpierw skręcasz ośkę a później dokręcasz śrubki zabezpieczające. Przerobiłem to raz w Wandy motocyklu. Poleciał pierdylion qrw, zanim kolega mnie oświecił, co skopałem.
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 342 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Maj 08, 2013 15:42
SzrotRider napisał/a:
Ślimak nie ma prawa się kręcić wokół osi. Wypustka na górnej części ślimaka ma dotykać ogranicznika na goleni. Jeżeli ślimak ci się nie rusza to znaczy że masz prawidłowo założony.
Mechanizm ślimaka nasmaruj smarem miedzianym albo lepiej teflonowym.
Nie zgubiłeś przypadkiem tuleji dystansowej po przeciwnej stronie osi koła?
Wiem, wiem, ślimak ma się opierać na ograniczniku i tak też u mnie jest sprawdzałem to na samym początku.
Dystans także siedzi na swoim miejscu. Grubszym pierścieniem w stronę lagi
Podczas jazdy ogrnicznik ma blokować ślimak przed obracaniem się razem z kołem według mnie. Na postoju jednak wydaje mi się, że powinna być możliwość tak jak smorawski pisze poruszenia nim w stronę "do tyłu" aż do ogranicznika.
Nie pamiętam jak było u mnie zanim pojawiły się problemy stąd moje pytanie do większej liczny użytkowników, bo jak dokręcę oś jak Bóg czy tam Haynes przykazał fest, to ślimaka nie da rady ruszyć. Jak jednak dokręcę oś z pewną dozą niepewności to ślimakiem można ruszać i objawy grzanej lagi nie występują.
Ot zagwostka.
[ Dodano: Sro Maj 08, 2013 16:49 ]
Killu, no właśnie doszedłem do tego o czym piszesz, sprawdziłem w serwisówce i piszą tam, ze najpierw dużą nakrętkę, a potem te 4 mniejsze. Ale chyba nie ma to jakiegoś ogromnego znaczenia.
Ośka nie skręcona obraca się luźno, z takim samym oporem przez 360 stopni, zobaczę jeszcze jak wpływa jej obrót na koło tak jak podpowiadzasz.
Widziałem się z Borysem i on też upatruje problemu z nie do końca "wsuniętą" osią.
Obczaje i powiem co i jak!
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Sro Maj 08, 2013 16:54
Luke1111, kolejność przykręcania tych śrub ma znaczenie (i może wielu się narażę) niezależnie od tego, co mówi serwisówka. Sprawdziłem to na 3 motocyklach. W tym NT, NTV.
2 dni temu wymieniałem oponę więc napiszę jak to zrobiłem.
Najpierw lekko te 4 śrubki, następnie mocno śrubę główną.
Później zdejmuję z podpórki centralnej i naciskam za przednie zawieszenie, żeby trochę popracowało.
Z powrotem na podpórkę i dokręcam resztę.
Aha zauważyłem, że pomiędzy lagą, za ślimakiem jest ok 1mm przerwa.
Gdy lekko dobiłem , żeby się jej pozbyć następnie po naciskałem na teleskopy to znowu ta przerwa powstała.
Stwierdzam więc, że moja kolejność skręcania jest dobra, bo ośka ułoży się w amorkach.
Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 18 Maj 2012 Posty: 56 Skąd: Śląskie
Wysłany: Czw Maj 09, 2013 05:18
Myślę, że źle skręciłeś przednie koło gdyż lagi nie są centrycznie ustawione i dlatego się jedna grzeje.
Odkręć śrubki zabezpieczające (4 sztuki) dokręć oś przedniego koła właściwym momentem, następnie na odkręconych śrubkach przy użyciu hamulca przedniego popracuj troszkę amortyzatorami, możesz tez oprzeć koło o ścianę. W tym momencie amortyzatory się ułożą tzn. znajdą właściwą płaszczyznę pracy i dopiero teraz dokręć te 4 śrubki.
Jeżeli najpierw dokręcisz te 4 śrubki, a potem dokręcisz oś koła to spowodujesz, że amory naprężą się (tak jakbyś dłońmi lagi zginał do środka) co spowoduje nie równą pracę amortyzatorów i wycieranie panewek w ladze itp.
Dodam jeszcze, że ślimak, tulejki i łożyska koła dociska ośka, a nie golenie. Golenie maja się opierać na ten grubszej części ośki.
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 342 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pią Cze 14, 2013 18:21
Dla potomności:
winne były łożyska, po wymianie na nowe problem zniknął.
Sądzę, ze to mogła być wina złego typu łożyska.
Z radości wyrzuciłem te stare i nie zapisałem ich oznaczneia więc się już nie dowiemy.
Dzięki za wszystkie porady!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum