faktycznie, elektronika jest gubiąca w wielu przypadkach, bo usypia czujność.
A co do 250, to jeśli posłuchać komentatorów to gość miał pełne deszczowe opony, widocznie pod koniec wyścigu dopiero zaczęło padać, przez co wcześniej na suchym stracił aż 1 kółko w porównaniu do innych na suchych, czy przejściowych oponach. dobrze kombinuję?
Pomógł: 4 razy Wiek: 48 Dołączył: 14 Mar 2011 Posty: 546 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Sty 25, 2012 23:40
może u nas w kraju udałoby się gdzieś zamknąć kawałek miasta i zrobić imprezę ? hmm tylko gdzie znaleźć miasto z równymi drogami bez zapadniętych studzienek ?
_________________ Pozdrawiam
Zawsze na zakręcie....
KRESEK
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Pią Sty 27, 2012 16:53
Nie wiem, czy latałeś kiedyś na moto po Czechach, ale ichsiejsze drogi dają złudne poczucie bezpieczeństwa. Tak, asfalt jest równy wzbudza zaufanie... Jednak czeka tam mnóstwo niespodzianek. Co do naszych asfaltów, to znalazło by się kilka fajnych odcinków, ale wszystkie mają raptem kilka km, a to stanowczo za mało.
Pomógł: 10 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 2193 Skąd: spod Wrocławia
Wysłany: Wto Sty 31, 2012 22:47
Kurde jak widzę taką jazdę po zwykłych ulicach, to nie dziwię się że pracujemy na złą sławę wśród zwykłych ludzi.. Cholera, gość miał ogromne szczęście, że nikt z przeciwka nie jechał. Dobra droga, dobry asfalt, widoczność i warunki też super a on glebi jak ostatnia ciota na winklu. W te ich 90 też nie wierzę, chyba że mają angielskie liczniki...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum