Pomógł: 1 raz Dołączył: 31 Mar 2012 Posty: 32 Skąd: Suwałki
Wysłany: Wto Kwi 17, 2012 13:00 Witam serdecznie
Witam i zapytam czym się Yamaszka naraziła? IMO Hondzia o której myślisz też nie jest doskonała, chociaż z pewnym doświadczeniem w majsterkowaniu wydaje się być dość wdzięcznym sprzętem do przeróbek. Pozdrawiam i szerokości.
Rozstanie z yamahą nie jest spowodowane jakimś przykrym zdarzeniem a wręcz przeciwnie.Miałem dwie yamaszki-pierwsza byla xj 900 F z 1992r.Jeżdziłem ją przez 7 lat i złego slowa nie mogę powiedzieć.Następnie kupiłem lżejszą xj 600 51J z roku 1986.Technicznie bez zarzutu ale ten łancuch-smarowanie, mycie ,naciąganie.Brudna felga i opona.Zatęskniłem za wałkiem i wybór padł na ntv.Podałem,że rozstanie z yamahą jest raczej definitywne tylko i wyłącznie z tego powodu,że jest jeszcze kilka marek motocykli do objeżdżenia.
Pomógł: 16 razy Wiek: 59 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 674 Skąd: Wilkowyja
Wysłany: Czw Kwi 19, 2012 07:25
Witam . Masz rację w naszym wieku , chociaż jestem trochę młodszy , kto by się schylał by grzebać przy łańcuchu . Ja właśnie posiadam Revere 89r , prawie zabytek , ale niektóre młodsze nie dają jej rady i pod względem wizualnym i technicznym .
Ogólnie to motocykl ciężki do zajechania a jeżeli już to do naprawienia.
Ostatnio zmieniony przez ARTURO Pią Kwi 20, 2012 07:07, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 10 razy Wiek: 47 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 2193 Skąd: spod Wrocławia
Wysłany: Pią Kwi 27, 2012 21:56
Za stary na motocykle to będzie już tylko ten, który nie będzie ze starości miał siły się na niego wdrapać...
Panowie przypomnijcie mi, na II Łojach przyjechał do nas w odwiedziny przesympatyczny starszy Pan z małżonką na wielkim BMW RT. Z tego co pamiętam to był ojciec jednego z naszych kolegów. Wybaczcie, to był mój pierwszy zlot i pod tym wielkim wrażeniem nie zapamiętałem.
W każdym razie gość zrobił na mnie ogromne wrażenie. Niby na głowie resztki siwych piór a w metryce cyfry straszą, a ten z tego co pamiętam narzekał na RT-ka że słaby, ale w garażu już stoi nowy GoldWing... Jest to więc dowód, że pojęcie "za starego na motocykle" siedzi tylko i wyłącznie w głowie takiego marudzącego pacjenta!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum