Tu Cię zaskoczę, otóż stoi na słońcu i deszczu. Kolega ma taki sam na swoją XJ, która też stoi na dworze i również nic się nie dzieje. Sprawdzone osobiście na dwóch motocyklach, dlatego się nie zgodzę.
wally
Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 151 Skąd: Zamosc
Wysłany: Sro Mar 28, 2012 20:25
Mozesz sie nie zgadzac -to nie zmieni faktu ze u mnie polegly 3 sztuki w ciagu roku ( jeden byl luis ale identyczny jak z lidla) kwasnych deszczy nie w mojej okolicy, czarnobyl daleko, moze powietrze u nas zbyt czyste? Po kilku tygodniach w gornej czesci rozlazily sie w palcach. Moje moto w sezonie najczesciej stoi na podjezdzie pod pokrowcem niestety. Obecie uzytkuje z powodzeniem taki gruby niebieski z allegro
zwierzak
Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 33 Skąd: Wałbrzych
Wysłany: Nie Kwi 01, 2012 16:20
A ja używam takiego pokrowca z Lidla od dłuższego czasu i nie narzekam. Jest odporny na temperaturę i nie topi się na kolektorze. Motocykl stał cały sezon na dworze, a pokrowiec podarł się tylko trochę na dole jak przygniotłem go stopką i szarpnąłem
W tym roku również zakupiłem tangbaga ale nawet jeszcze nie zdążyłem przymierzyć do moto.
wally
Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 151 Skąd: Zamosc
Wysłany: Wto Kwi 03, 2012 09:46
Grzechu jestem spokojny jak Waldemar Pawlak, poprostu u mnie pokrowce dostaja w d... i musi byc naprawde porzadny zeby wytrzymal sezon.
Jesli chodzi i o tankbaga mam pytanie, czy ktos z kolegow wymienial magnesy na mocniejsze ?
Ja sie noszę takim zamiarem ale jak na razie nie ma takiej potrzeby.
Dzisiaj leciałem z predkością 140 km i tankbag nawet sie nie ruszył na baku.
Same magnesy jak i petla wokół główki ramy (cieżko ja zapiąć) wystarczają.
Kupiłem dzisiaj kombinezon przeciwdeszczowy z Lidla. Wykonanie sprawia wrażenie b.dobre. Dwie kieszenie zamki na dole aby lepiej wciągać na buty, paski ściągające rękawy i nogawki, aby nie robiła się chorągiewki, podpinka siatkowana w środku w górnej części i gładka w nogawkach, mocne elementy odblaskowe.Wszystkie zamki przesłonięte napami z rzepami. Za te pieniądze opłaca się. Jak wytrzyma próbę czasu i szarpanie wiatru to się zobaczy. Rękawic nie polecam wyglądają dość słabo śliska część chwytna. Kaski wykonane po zewnętrznych oględzinach porządnie jak na tą półkę cenową dodatkowo zapasowa szyba czołowa i wkładki boczne i tylny kołnierz o większym rozmiarze pomniejszające wnętrze kasku wpinane na zatrzaski.Bielizna termoaktywna za droga jak na tą jakość, brubeck wygląda lepiej jakościowo.Pokrowiec na motor - niska cena więc się kalkuluje, można kupować co roku jak nie zda egzaminu .
Pomógł: 23 razy Wiek: 47 Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 1437 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Mar 11, 2013 16:14
Ja dzisiaj zanabyłem w ramach tej promocji stojak na koła W tankbagu mojej koleżance poleciał dość szybko suwak. Zamast zareklamować uskuteczniała jakąś samodzielną naprawę i odpuściła Lidlowi.
Ja mam tankbag i nic się nie dzieje, jest całkiem w porządku, całkiem szczelny i wygodny, nie przemaka na deszczu. Jedyne co ważne dla posiadaczy Deauville klapy z magnesami nie pasują kształtem do zbiornika, wychodzą trochę na plastiki. Ja wszyłem dodatkowe neodymy tam gdzie wypada blacha zbiornika i przedłużyłem pasek do zapinania na kierownicy.
Kask, nie ma się czym chwalić, ale na mój kanciasty wielki łeb najbardziej pasował z kilku przymierzanych modeli w cenie do 500. Jak za tą cenę ....
Pokrowiec wytrzymał cały sezon, całą zimę i nie widać śladów zniszczeń pomimo kilku bardzo wietrznych dni pod koniec ub. sezonu. Mieści wysoką szybę turystyczną i kufer centralny.
Ja tez porobiłem dzisiaj zakupy w lidlu oczywiście odzież termoaktywna może ze względu tez że się w nią wbiłem bez problemów, jak na moje rozmiary to duży plus dla lidla, oczywiście kombinezon przeciwdeszczowy, tutaj jest trochę gorzej ubrać ubiorę, ale zapiąć nie da rady , oczywiście jeszcze skarpety tak na próbę, no i tankbag w zasadzie w ostatnim momencie go chwyciłem przed wyjściem.
Co do tankbaga jest sens go zapinać z przodu w devi ?? Bo przecież chyba nie odleci jest i tak za owiewką, druga sprawa to magnesy faktycznie dwa boczne przednie nie pasują ale ja je zaczepiam do dwóch śrubek mocujących owiewki. Samego plecaczka w jeździe jeszcze nie testowałem.
Jeszcze jedno mam pytanie czy taki plecaczek porysuje bak?? bo ten materiał od spodu jest dość chropowaty.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 790 Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie Mar 17, 2013 21:01
Tankabaga nabyłem w roku ubiegłym. Używałem sporo, jako plecak i torbę na ramię - żadnych kłopotów z suwakami.
Szczękowca nabyłem w miniony piątek. Obejrzałem, poprzymierzałem, pocmokałem... Oczywiście są inne, znacznie lepsze hełmy, lecz relacja cena-jakość, wypada pozytywnie. U mnie będzie służył jako ochrona w b. gorące dni "na miasto". W trasę zabiorę swojego Shark'a.
_________________ Nie jedź szybciej niż twój Anioł Stróż potrafi latać...
Pomógł: 10 razy Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 739 Skąd: Białystok
Wysłany: Nie Mar 17, 2013 21:17
Kupiłem w końcu ten pokrowiec, pas nerkowy i skarpety. Zaryzykowałem ze względu na cenę. Jak nie wytrzymają za długo to nie będzie specjalnie bolało. Ale ogólnie w Lidlu są całkiem niezłe rzeczy tego typu, więc myślę, że będzie dobrze
_________________
GPZ500s '03 --> NTV650 Revere '89 --> na razie przerwa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum