Forum Honda NTV

[woytek4]

Witam wszyskich.Moja nowo zakupona NT Devi zaczęła kopcić na niebiesko.Początek kiedy jest jeszcze zimna jest ok,ale kiedy się rozgrzeje jej tył nabiera niebieskawych kolorów.Oleju ubyło znacznie.Wiem,że spala olej bo niebieski dym oznacza jedno.Pytanie czy są to uszczelniacze na zaworach,czy pierścienie także.Może ktoś mi podpowiedzieć jak kosztowne to będzie bo nie sadzę że ten dym to coś innego.A tak przy okazji to macie jakiś patent na wymianę świeczek?Jaki klucz tam wchodzi chyba jakiś o super cienkich ściankach.

[tomeczek151]

Najpierw sprawdź w jakim stanie jest filtr powietrza. Kiedy moto kopci? pod obciązeniem czy przy schodzeniu z obrotów?

[Killu]

Pierścienie o ile mnie pamięć nie myli kosztują w okolicach 350zł (komplet na jeden cylinder). Do tego uszczelka pod cylinder w zamienniku (jakieś 60zł za sztukę), uszczelka pod głowicę w zamienniku (około 80zł za jedną). Jak już będziesz składał, to przydałaby się czwóreczka świeżego oleju i świeży filtr oleju.

Jeżeli zaś okaże się, że to uszczelniacze zaworowe, to te kosztują około 10zł/szt.

Jeżeli dopiero kupiłeś motocykl, to tak na prawdę nie wiadomo, co to za olej jest tam w środku.

[woytek4]

Niebieski dymek pojawia się ok minuty po odpaleniu.Moto nie jest wtedy obciążone.Jeśli coś to pierścienie wszystkie czy tylko te zgarniające.Jak stwierdzić czy to pierścionki czy uszczelniacze zaworów.Ta ostatnia opcja jest tańsza:).Można dać nominałki pierścieni jeśli gładzie będą ok?pewno trzeba by ciśnienie badać na garkach żeby stwierdzić czy to pierScienie.

[andrut78]

A jak wygląda sprawa z FILTREM POWIETRZA ???

[Killu]

Nie można kupić pierścieni pojedynczo Tylko w kompletach...

Jeżeli gładź nie będzie dobra, to ja bym szukał innego silnika, bo:
+ dwa tłoki (2 x 400zł) = 800zł
+ dwa komplety pierścieni (2 x 270zł) = 540zł
+ uszczelki na górę silnika (2 x 60zł + 2x 80zł) = 280zł
+ robocizna (pewnie około 150zł za szlif cylindrów + jakieś 500zł za wywalenie silnika, rozłożenie i złożenie wszystkiego) = 650zł

+ Jak już będzie tyle porobione, to warto zająć się też olejem, filtrami, zaworami i gaźnikami rzecz jasna... Niby i tak przynajmniej raz w sezonie się to robi, ale sam "standardowy serwis" nie pociągnie tak po kieszeni...

Same części przekraczają już wartość nowego pieca... Chociaż trzeba wziąć poprawkę na to, że nie wiemy, co pokaże nowy silnik.

Zrób tak:

1. Zmierz kompresję na obu cylindrach.
2. Wlej setkę oleju przez otwór na świecę i zmierz raz jeszcze.
3. Powiedz, jakie miałeś wyniki w obu przypadkach na każdym cylindrze.

PozdRR

[tomeczek151]

Nie wlewaj setki! około 20-30ml. Setka to dużo za dużo może korby pokrzywić. Najpierw zajrzyj do filtra powietrza to jest podstawa i sprawdź ciśnienie na cylindrach. Dopóki tego nie zrobisz nie ma co dalej rozmawiać.

Przy sprawdzaniu ciśnienia musisz mieć przepustnice otwarte na maxa i silnik musi być zagrzany.

[DorDaw]

[woytek4]

Panowie szlachta! Mam swoje lata,ale to to tu czytam to szok.Wpadłem po 20 latach przerwy na moto i szok.Mojego "osiokłka"taniej 20 lat temu remontowałem.Tłok pasował od fiata 1500,szlif tanio jak barszcz wtedy robiłem.Chyba jednak rowerem bedę jeździł.Kupię inny 'piecyk"bo remontu to raczej nie warto robić.A mówiono,że te "V"są nieadarte.Zastanawia mnie co z tym filtrem powietrza.Co ma wspólnego filtr powietrza z wciąganiem oleju?Pewno coś ma.Oświećcie starego jaki ma to związek?

[ Dodano: Nie Wrz 25, 2011 21:06 ]
DorDraw faktycznie masz rację prawie tak było.Tyle,że od znajomego co się tym zajmuje.Niestety dałem "d...y" i to w tym wieku jak napalony młodziak.Teraz to jakoś muszę się ogarnąć i coś z tym zrobić pozdrawiam

[walus]

woytek4 spokojnie powoli dasz radę.

[Killu]

Tomek, masz rację. Seta, to zdecydowanie za dużo - mój błąd.

Wiesz, te Vki są nie do zabicia... Pod warunkiem, że zmienia im się olej na czas i nie jeździ się na byle czym. Poza tym jest jeszcze kwestia przebiegu... A jak wiemy, większość w sprzętów sprzedawanych w naszym kraju, w momencie sprzedaży nieznacznie przekracza 30tys km, czyli mniej więcej tyle, ile robi się w 2-3 sezony.

Poza tym zanim zaczniesz panikować zrób diagnozę usterki. Może będą to grosze...

[andrut78]

woytek4, Chodzi o to, że w silniku jest coś takiego jak odpowietrzenie skrzyni korbowodowej zwane odmą. W starych motocyklach wyjście odmy puszczano gdzie popadnie, np. w Junaku M10 było to wyjście na zębatkę zdawczą i załatwiało to sprawę smarowania łańcucha. W nowszych konstrukcjach, ze względów ekologicznych, odma poprowadzona jest do gaźników w celu spalenia oparów oleju. Jeżeli masz stary i przytkany filtr powietrza to wytwarza się podciśnienie które zaciąga olej/opary oleju przez odmę w efekcie czego uzyskujesz niebieski dymek na wydechu.

Obstawiam zabity filtr powietrza, co prawda nic o nim nie piszesz, ale to może świadczyć, że do niego nie zaglądałeś. Wymień filtr to powinno pomóc (a potem wymień filtr oleju, olej, filtr paliwa, olej w zawieszeniu oraz być może uszczelniacze zawieszenia)

[tomeczek151]

Nie ważny wiek, ważne żeby młodym się czuć.

Związek między wciąganiem oleju a filtrem powietrza jest bardzo poważny bo widzisz oni znają się od bardzo dawna, można wręcz powiedzieć że od narodzin. Od pierwszego rozruchu, od momentu gdy w silniku pierwszy raz wesoło zaszumiał olej.

A tak na poważnie, odpowietrzenie skrzyni korbowej jest wyprowadzone przez głowice do airoboxu, dlatego zawsze w puszce powietrza znajduje się mała ilość oleju silnikowego. Jeżeli masz faktycznie pierścienie zużyte powinieneś mieć jego sporą ilość w tym miejscu. Przedmuchy powodują pompowanie oleju do airboxu. Wracając do tematu, gaźniki zasysają powietrze przez filtr jeżeli jest wystarczająco przepuszczalny, jeżeli jest zapchany, to gaźniki nie są głupie i ciągną powietrze z silnika razem z olejem przez odmę i stąd niebieski dym.


Dlatego ZAJRZYJ do filtra powietrza a potem będziemy myśleć dalej.


Jak zdejmiesz filtr to go odpal nagrzej i pogazuj trochę, zobaczysz czy pluje olejem z odmy.

[woytek4]

Tak zrobię.Zresztą idzie jesień co oznacza konkretne grzebanko.Będę informował o pracach.

[grzybol]

woytek4, z uszczelniaczami sprawa jest prosta jak barszcz ! Rowniez pierscionki mozesz szybko ocenic.
Zaczynasz standardowo od spuszczenia oleju i wyrzucenia silniczka z ramy. Na stole rozpinasz rozrzad i sciagasz glowice. Pozniej podnosisz do gory delikatnie cylinder i ogladasz tloka (uwazaj, zeby nie uszkodzic uszczelki pod cylindrami! ). Jezeli na tloku sa ciemne smugi po jego dlugosci, tzn., ze sciagasz cylka i wymieniasz pierscionki, albo zmieniasz silnik.
Jezeli tlok ponizej pierscionkow jest czysciutki a ma tylko czarne denko z nagarem, tzn., ze do wymiany masz jedynie uszczelniacze.
Wtedy odtluszczasz uszczelke pod cylindrem (cylindra nie mozna sciagnac wyzej niz ostatni pierscionek tloka), odtluszczasz przylgnie karterow i cylindra, smarujesz hermetykiem i skladasz. Pozniej nowa uszczelka pod glowice na hermetyk i wczesniej glowice z dotartymi zaworami i uzbrojona w nowe uszczelniacze zaworow, skrecasz z cylkiem. I kolejno rozrzad, luzy zaworowe, wrzucenie silniczka i jazda !
Obskoczylem tak dwa silniczki i oba cykaja jak zegarki, a do tego zaden nie ma przedmuchow, czy wyciekow. Patent jest sprawdzony.

Jezeli chcesz zmienic same uszczelniacze na poczatek, nie sciagajac glowic, to tez jest taka opcja. Zawor wylotowy opiera sie o tlok, wiec z nim nie ma zadnego problemu. A zawory dolotowe mozna podeprzec drutem z cyny wsadzonym przez otwory swiec

powodzenia !