Pomógł: 8 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 928 Skąd: Opole ZWM
Wysłany: Nie Wrz 11, 2011 21:25
Ja opisałem swój przypadek, producenta "starego" płynu nie pamiętam, ale nie oszczędzam na takich rzeczach. Zdziwiłem się i to nawet bardzo bo ten sam płyn miałem w samochodzie i było wszystko OK. Jak kupiłem moto to układ był strasznie zasyfiony, poprzedni właściciel chłodnicę posklejał silikonem i poksipolem i jeszcze uszczelnił układ od środka, syfu było co nie miara- istny żur, płukałem przed wymianą jak trzeba, woda wylatywała czyściusieńka, ale po zimie jak zajrzałem do układu no znów żur. Znowu na wiosnę wymieniłem i oczywiście przepłukałem układ, kupiłem u Kila płyn Castrola do motocykli w dobrej cenia i jestem zadowolony.
Płyny samochodowe są nieco bardziej agresywne w stosunku do uszczelek i naszym motocyklom może to szkodzić - powtarzam co usłyszałem.
[ Dodano: Nie Wrz 11, 2011 22:34 ]
a,ha pytanie 7 i 8 , pozdrawiam
_________________ Honda Gold Wing GL 1800A
Pomagam w uzyskaniu odszkodowania dla osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych !!!
borsuk Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 04 Wrz 2011 Posty: 37 Skąd: Kraków/ ok Wadowic
Wysłany: Sob Wrz 17, 2011 11:34
Witajcie,
Na początku chciałem wam serdecznie podziękować za wskazówki i rady.
Wymieniłem płyn chłodzący i wszystko działa jak należy, tak mi się przynajmniej wydaje, chociaż teraz jeżdżę cały czas skupiony na odgłosach jakie wydaje mój motocykl.
Wymieniłem też olej i filtr oleju, i znalazłem przy okazji miejsce delikatnych wycieków i tu moje kolejne do was pytanie.
Wydaje mi się że to uszczelka pokrywy zaworów tutaj mam zdjęcie
Wycieka z pod tej czarnej uszczelki od strony kanapy, z tego co czytałem to wystarczy ją wymienić na taką
http://allegro.pl/uszczel...1824564585.html
Ale nie jestem pewien więc proszę upewnijcie mnie w tym ;p
A przy montażu potraktować ją z jednej i z drugiej strony silikonem, jeśli dobrze zrozumiałem.
A więc jeszcze jedno pytanie jaki silikon byłby najlepszy.
Z innej beczki to jak na biegu jałowym jak mu odkręciłem mantkę to przy już naprawdę wysokich obrotach spaliny przybierają czarny kolor - nie jakoś dramatycznie ale wyraźnie są czarne - myślicie że to gaźniki do regulacji? Czy raczej normalne?
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za pomoc, jak będę miał chwilę czasu to porobię zdjęcia i się pochwalę. (Niestety egzaminy nie zdany i dalej muszę się uczyć zamiast pucować motocykl)
Pomógł: 16 razy Wiek: 58 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 674 Skąd: Wilkowyja
Wysłany: Sob Wrz 17, 2011 19:01
Zgadza się to ta uszczelka , ale jeśli chcesz na silikon to może wystarczy tą starą obejrzeć czy nie jest uszkodzona i posmarować . Ja nową położyłem bez silikonu , ale bardzo dokładnie oczyściłem pokrywę (niczym ostrym ! ) i nic nie cieknie . Zdania są jednak podzielone inni stosują silikon nawet na nowe uszczelki , twój wybór . Jeśli chodzi jaki - to odporny na 350 stopni , czarny albo czerwony w tubce w motoryzacyjnym będzie .
Pomógł: 8 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 928 Skąd: Opole ZWM
Wysłany: Sob Wrz 17, 2011 19:06
Po pierwsze to wyciek spod pokrywy zawodów.
Po drugie może wystarczy tą starą silikonem potraktować.
I po trzecie ja polecam silikony marki Versachem, bo są najlepsze, a odnośnie koloru to wybierz czarny albo szary (szary jest niby lepszy), unikaj niebieskiego, czerwony też jest dobry ale daje kiepski efekt estetyczny.
A po czwarte to czy wymieniałeś filtr powietrza, olej oraz robiłeś gaźniki?
borsuk Pomógł: 1 raz Wiek: 35 Dołączył: 04 Wrz 2011 Posty: 37 Skąd: Kraków/ ok Wadowic
Wysłany: Sob Wrz 24, 2011 16:17
Witajcie, ostatnio przymierzałem się do zmiany filtra powietrza i ku mojemu zdziwieniu po rozkręceniu obudowy, okazało się że stary filtr jest w idealnym stanie - wyglądał jak ten nowy, który miałem założyć.
Zapomniałem o subfiltrze jakoś nie rzucił mi się w oczy, może tam jeszcze muszę zaglądnąć.
Przymierzam się też do regulacji, chciałem się jeszcze poradzić czy może zna ktoś mechanika "co się zna" w okolicach Wadowic, Oświęcimia - nie chciałbym jechać gdzieś dalej.
Ewentualnie mogę też zrobić to z kolegami, którzy obyci są z mechaniką i sam bym się coś podszkolił ale z drugiej strony chciałbym aby motocykl obejrzał ktoś wprawnym okiem.
A no i po górskim terenie - Żywiec, Góra Żar itp itd spalił mi powalające 8l więc napewno jest do regulacji
Pomógł: 6 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 342 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sro Paź 05, 2011 17:30
Co do uszczelek pokryw zaworowych, to tak jak koledzy piszą, co maszyna to ma swoje kaprysy.
Jezeli zakładasz nowe uszczelki, to po dokładnym odtłuszczeniu powierzchni o ile nie są one jakies krzywe pozadzierane, itp. to powinno wydać bez sylikonu. Ja pakuje sylikon tylko jak zachodzi wyraźna potrzeba.
Praktyczna rada:
jezeli decydujesz sie na ułożenie uszczelki "na sucho", to dobrze jest przyłapać ją w kilku miejscach na sylikon - znaczenie ułatwia zakładanie.
A regulacje luzów zaworowych i synchro gaziorów spokojnie da sie zrobic we własnym zakresie o ile ktos ma małe pojęcie o mechanizacjii (ja na przykład przed zakupem moto nie miałem wcale, teraz wiekszosc rzeczy robie sam)
Pomógł: 8 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 928 Skąd: Opole ZWM
Wysłany: Sro Paź 05, 2011 20:38
borsuk napisał/a:
kazało się że stary filtr jest w idealnym stanie - wyglądał jak ten nowy
Słusznie prawiasz, tak tylko wygląda A jaką ma przepustowość to nie sprawdzisz na oko.
Powiem inaczej, przy obrotach silnika 6000 rpm przez filtr powietrza przelatuje 32,5 litra powietrza na sekundę (325ccm * 6000rpm/60s), więc nawet lekkie przybrudzenie filtra, niewidoczne gółym okiem, da się we znaki.
Z ciekawości kiedyś wyliczyłem, że jadąc autostradą przez godzinę z prędkością obrotową silnika 6 trpm przez filtr przelatuje 117 000 litrów powietrza, niezły wynik
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 15:51 Możliwe że to uszczelka pod głowicą ?
Witam, mam podobny problem do kolegi który założył temat.
Wymieniłem płyn w chłodnicy, NA POSTOJU zaczyna bulgotać i płyn wylatuje dolnym wężykiem. ?! - Wiatrak na chłodnicy nie uruchamia się - temperatura zbliża się do pola czerwonego i wywala płyn dołem. Na dole są trzy wężyki z czego jeden jest zatkany a dwa są otwarte.
korek od oleju - nie ma żadnego ( masła / musztardy ) stan oleju w normie, Olej i filtr wymieniałem rok temu. Silnik pracuje normalnie, nie kopci, itp.
_________________ Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia.
Pomógł: 8 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 928 Skąd: Opole ZWM
Wysłany: Czw Sie 02, 2012 17:27
A nie masz Ty czasem zapowietrzonego układu chłodzenia?
Przyczyn może być wiele, ale jeżeli przed wymianą płynu silnik się nie gotował to pewnie coś nie tak zrobiłeś - pewnie nie dolałeś odpowiedniej ilości płynu.
Pomógł: 16 razy Wiek: 58 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 674 Skąd: Wilkowyja
Wysłany: Pią Sie 03, 2012 07:14
Ma zapowietrzony na 100 %
Po zalaniu nowym płynem odpalam motor na butelce i jak się zagrzewa kilka razy gaszę i zaglądam do korka (na pewno ubywa ) i dolewam . Tak długo aż puści termostat wszystko się odpowietrzy , zbiornik wyrównawczy zalany do cechy , korek na ful , zakręcam i odpalam do włączenia wentylatora - koniec .
Należy uważać przy większych temperaturach korka nie należy odkręcać , można ulec poparzeniu.
Wymiana płynu była spowodowana ( nagłym zagotowaniem się i ubytkiem płynu) Było to na postoju, około 2-3 minuty...
Wymieniłem płyn zgodnie z zaleceniami kolegów, złożyłem wszystko, przejechałem się i rozgrzałem go. Wszystko OK, ale gdy znowu zostawiłem go uruchomionego na 2 minuty , powtórka z rozrywki ( wentylator się nie uruchamia ) a płyn cieknie dołem. W tym momencie ponownie rozkręcę i uzupełnię ewentualne braki, ale czy to aby są przesłanki typowe dla zapowietrzenia układu chłodzenia ... ?
_________________ Nieśmiertelność jest bardzo łatwa do osiągnięcia.
Własnie przerobiłem układ chłodzenia więc coś napiszę w sprawie wentylatora.
Po pierwsze sprawdź, czy wiatrak jest sprawny. Zdejmij kabelek z czujnika po lewej stronie chłodnicy i przy włączonym zapłonie pstryk go do masy. Jeżeli wentylator zakręci wina może leżeć po stronie czujnika (oczywiście nadal możliwe jest zapowietrzenie). Jeżeli nie zakęcił biegnij na drugą stronę konia do puszki z bezpiecznikami, sprawdź pierwszy z lewej (czerwony 10A). Spalony znaczy wymienić trzeba, dobry wracamy do tematu czujnika/odpowietrzenia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum