Przy takim rozstawie i stosunkowo sporej masie na przednim kole (przynajmniej mi sie wydaje ze przod jest dosyc masywny) to i z tradycyjna skrzynia i sprzeglem podniesienie przodu nie byloby lekkie. Ale do spokojnego polykania kilometrow to chyba niezly jednoslad.
_________________ Były: Mińsk 125, 1989, NT 650V, 2000
Teraz: XL700V, 2008
http://www.dkms.pl/ - Fundacja Dawców Komórek Macierzystych
Pomógł: 18 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1336 Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Sty 31, 2011 22:46
Kurcze a ja jestem pewien że tam nie ma nawet skrzyni biegów.
Nie wiem czy o tym samym sprzęcie myślimy ale jeśli tak to tam silnik to robi za pompę olejową - potem wężykiem do tylnego koła idzie ciśnienie oleju i turbina napędza koło.
Biegi tam nie istnieją - to taki pic na wodę - tam jest hydrauliczny CVT - czyli jak by ktoś chciał to by tam 100 "biegów" zaprogramował
Widziałem to kiedyś w niemieckim programie motorvizja.
Goście którzy robili reportaż o tej maszynie jeździli po ichniejszym mistrzach crossa,motogp stunt itp.
Każdy z nich próbował to poderwać na gumę i nic... Nawet z jakiś desek rampy robili ...
Tam kompiuter steruje przepływem tego oleju i nic się zrobić nie udało
Nic z tego
grzegrzol Pomógł: 7 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 396 Skąd: LONDON
Wysłany: Wto Lut 01, 2011 10:41
No tak ale to moto nie jest do latania na gumie. Akurat to, że nie fika na kółko nie stanowi problemu.
Pomógł: 10 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 2193 Skąd: spod Wrocławia
Wysłany: Wto Lut 01, 2011 11:23
Wolałem się nie wychylać, bo na 100% nie jestem pewien, ale muszę przyznać rację Sladkowi. Tam nie ma normalnego przeniesienia napędu. Rolę wału spełnia tam hydraulika, jak w walcu! Ot taki koncepcik Hondy wcielony w życie (bogaci mają zachcianki )
Pomógł: 16 razy Wiek: 58 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 674 Skąd: Wilkowyja
Wysłany: Wto Lut 01, 2011 13:03
Znalazłem trochę , w opisie pisze , że jest mono wahacz z wałem wewnątrz .
http://www.autoflesz.pl/a...a_samuraja.html
Przypominam sobie , ze kiedyś czytałem w jakimś czasopiśmie o motocyklu bardzo przypominającym ten DN-01 jednak bardziej odbiegającym w przyszłość . Zamiast kierownicy miał dwa jakby drążki (jak w samolocie) i on właśnie miał mieć napęd hydrauliczny,coś w rodzaju pompy i turbiny . Szkoda , że już nie mam tego czasopisma , bo nie mogę sobie przypomnieć marki . DN01 jest jednak bardziej realna .
Na allegro są , można nabyć
Pomógł: 10 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 2193 Skąd: spod Wrocławia
Wysłany: Sro Lut 02, 2011 00:52
Ano racja.... Tam jest normalny wał, a mułowatość wynika z przekładni hydraulicznej HFT zamiast zwykłej skrzyni biegów.
http://honda.pl/pl/motocy...urer/dn-01.html
Możliwe że to o koncepcie czytałem kiedyś z tym napędem hydraulicznym... Gdzieś na pewno
Pomógł: 18 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1336 Skąd: Warszawa
Wysłany: Sro Lut 02, 2011 01:36
Nie no to chyba chodzi o ten DN-01 tyle że nie dokońca tak jak to opisałem.
Tam wał napędowy jest ale połączenie silnik->wał nie ma skrzyni biegów takiej jak ją znamy.
Tam jest właśnie coś na zasadzie pompa->siłownik
Cytat:
HFT Hondy
HFT oznacza Human Friendly Transmission (przyjazne dla człowieka przenoszenie napędu). Jak pracuje HFT w Hondzie DN-01? Biker ma wybór między pracą w pełni automatyczną a ręczną zmianą biegów przyciskiem. Do ruszania służy sprzęgło hydrauliczne sterowane siłą odśrodkową. Napędza ono od strony wejściowej silnik hydrauliczny.
A co potem? Ustawiona ukośnie na wałku pierwotnym tarcza naciska przy obrocie kolejno na ustawione osiowo hydrauliczne tłoki, podające olej do odpowiednio ustawionych tłoczków. Te z kolei naciskają na drugą ruchomą tarczę, ustawioną pod zmiennym kątem na wałku zdawczym. Ta ustępuje pod naciskiem tłoczków i zaczyna się obracać, napędzając sztywno z nią połączony wałek zdawczy. Z niego moment obrotowy jest przekazywany na tylne koło – jedziemy. Sterowany zaworem olej przepływa z dołu do silnika hydraulicznego i zaczyna obieg od nowa.
Kąt pochylenia tarczy decyduje o przełożeniu i jest regulowany elektronicznie, zależnie od potrzebnej siły lub ręcznie wrzuconego biegu. Im większa prędkość, tym mniejsze pochylenie tarczy. Przy prędkości maksymalnej jest ona ustawiona prostopadle do wałka zdawczego. W tym położeniu jest ona mechanicznie blokowana w celu odciążenia systemu. Biker tego nawet nie zauważa.
Nowa technika? Już w 1991 r. wyposażona w HFT Honda RC 250 MA zdobyła mistrzostwo Japonii w motocrossie. Na razie te plusy nie przysłoniły minusów, ale Japończycy z pewnością będą nad tym pracować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum