Miłego forumowania no i wybrania tej "jedynej" życzę.
A dzięki, dzięki.
Jeśli chodzi o wybieranie tej jedynej, to mam nadzieję, że wiosną któryś z forumowiczów będzie chciał się przesiąść na coś innego i puści w obieg swojego motonga . Gdyby nie to, kupiłbym pewnie beemkę od kumpla (dzisiaj znowu wystawił na sprzedaż), ale 1100 pojemności to stanowczo za dużo jak dla mnie na tym etapie. I kupiłbym nie dlatego, że aż tak mnie ten motocykl rajcuje, ale dlatego, że to pewna maszyna.
Zauważyłem, że przed moją firmą (Szturmowa 2A w Warszawie) parkuje jakiś gość czarne NTV (nie Revere), ale jeszcze nie udało mi się namierzyć tegoż właściciela. Zastanawiam się czy nie forumowicz. Tylko jak to sprawdzić...
Pomógł: 10 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 2193 Skąd: spod Wrocławia
Wysłany: Sro Wrz 22, 2010 23:03
Ten 1100 to GS czy R, a moze RT?
Prawde mowiac, to ten lytr nie moze sie rownac w dzikosci i narowistosci z japonskimi lytrami, zwlaszcza ze stajni czterocylindrowych psów gończych... Mysle, ze nawet poczatkujacy motocyklista bez problemu dalby sobie z duzą beemką rade...
RT. Miał też R, ale już sprzedał. Faaaaajna była (chyba mam gdzieś jeszcze jej zdjęcie). Ta RT już taka bardziej użytkowa, trochę bez polotu i fantazji. Ot typowe czerwone BMW R1150RT...
A mnie i tak najbardziej wizualnie pasują GS. Te ciut starsze. Tak z początku wieku mniej więcej.
Wiesz, pewnie bym ją opanował (skoro nad sobą potrafię), ale ma sporo plastików - nawet byle gleba parkingowa byłaby bardzo bolesna (głównie dla portfela). Myślę, że pierwsze moto raczej nie powinno mieć za wiele plastików, powinno być dość tanie w zakupie i eksploatacji. NTV wpisuje się w te wymagania znakomicie. No a poza tym to kurcze podoba mi się i już.
A ten kumpel od RT to nawet z Twoich okolic. Chciał założyć działalność gospodarczą polegającą na sprowadzaniu beemek z wysp. Jego dobry znajomy (brytyjczyk), który od wielu lat ujeżdża właśnie niemieckie boksery miał mu tam wyławiać okazje (nie w typowo allegrowym tego słowa znaczeniu). Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że miało chodzić o sprowadzanie maszyn w pełni sprawnych i bez najmniejszych usterek - nie wytrzymał konkurencji z tymi, którzy przywożą na lawetach złomy i montują z kilku jeden a później tanio sprzedają. Zbankrutował po pierwszych dwóch sztukach. Ta RT to właśnie ta druga, którą chce sprzedać poniżej kosztów zakupu, ale i tak po cenie, która w przeciętnym przeglądaczu ofert allegrowych nie wzbudzi zainteresowania.
Gdybyś znał kogoś zainteresowanego, to mogę podać namiary - okazja cenowa to nie jest, ale sprzęt jest OK (nawet licznik nie był kręcony - bo i po co).
Pomógł: 12 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1147 Skąd: Warszawa-Zachód
Wysłany: Czw Wrz 23, 2010 07:01
ryve napisał/a:
Zauważyłem, że przed moją firmą (Szturmowa 2A w Warszawie) parkuje jakiś gość czarne NTV (nie Revere), ale jeszcze nie udało mi się namierzyć tegoż właściciela. Zastanawiam się czy nie forumowicz. Tylko jak to sprawdzić...
Brt: O! A jesteś w "fabryce"? Ja właśnie siedzę na 6i przy samej flocie samochodowej (jeśli coś Ci to mówi, to znaczy, że pracujemy dla tych samych akcjonariuszy).
kermadec: W sumie to może coś w tym jest. "Udzielać się na forumach internetowych" brzmi jakoś dziwnie. "Udzielać się na forach internetowych" brzmi po ludzku.
Pomógł: 10 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 2193 Skąd: spod Wrocławia
Wysłany: Sob Wrz 25, 2010 08:32
RT tez jest fajny, do robienia kilometrow
Zawsze mozna obedrzec z oslon, zalozyc kostki i do lasu
Pokaz jakies fotki tej igielki, naciesze oczy... Ile kolega chce za niego? Pytam z proznej ciekawosci - i tak nie mam funduszy na zakup...
Borys: a proszę bardzo. To jest ta RT, którą sprzedaje (zdjęcie podlinkowane z otomoto, więc za jakiś czas zniknie). Z tego, co widzę, wystawił cenę 22'000zł (a wiem, że dał za nią co najmniej o 3 tyś więcej i jeszcze poniósł koszty transportu z UK). Nie będę podawał więcej szczegółów, ale jeśli chciałbyś dalej drążyć temat (lub znałbyś kogoś zainteresowanego), to z pewnością namierzysz właściwą akcję na otomoto
Mnie i tak bardziej podobała się R'ka, którą przywiózł. RT praktyczniejsze, ale... zobacz sam
Jac123: Devi nie przekreślam, ale na początek nie wybieram. Nie wykluczam, że pewnie jakieś gleby parkingowe mi się przytrafią. Zakładam, że tego typu przygody w wykonaniu golasa NTV mniej "bolą".
Ciekawi mnie natomiast jedna kwestia: mam 184cm wzrostu i naczytałem się obiegowych opinii o tym, że dość szybko będą mnie zaczynały kolana boleć na NTV - czy tak samo będzie z Devi? Innymi słowy: czy pozycja motonity na Devi jest inna (wygodniejsza? mniej podkulone nogi?) niż w gołym NTV?
Możliwe też, że jest to kwestia indywidualna i mnie akurat żaden ból kolan nie dotknie. Poczekamy, zobaczymy.
Pomógł: 10 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 2193 Skąd: spod Wrocławia
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 09:43
I znowu spac nie bede mogl.... Piekny ten RT, R-ka jeszcze piekniejsza...
Przy wzroscie >180 licz sie z tym, ze ugiecie kolan bedzie spore. W zasadzie chyba troche demonizujemy problem, ale faktem jest, ze gdyby siedzenie bylo nieco wyzej, pozycja bylaby luzniejsza. Swoja droga ciekaw jestem, jak mocno zaciskaja zeby ludzie na sportach, ktorzy twierdza ze to bardzo wygodna pozycja i do turystyki tez sie nadaje....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum