Ja tam w swoich kuferkach zawsze wożę srajtaśmę, żeby nie żebrać..
-----------------
Ale na poważnie ja sam osobiście zastanawiałem się nad zmianą motocykla ze sztormiaka 650 na coś. Kombinuje i kombinuję i nic...
Dla mnie sztormiak jest praktycznie idealny gdyby nie ta siermięga. Coś fajnego znowu jest albo poza moimi finansami, albo to ściganty. Mam na myśli BMW lub FJR
Prawdopodobnie sprzedam swojego i kupię nowszego.
_________________ Pozdrawiam Sławek Ciok
„poznaj swój kraj, ojczyźnie służ” - Mazowsze jest piękne, otwórz oczy. Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 470 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Wrz 30, 2020 18:24
ładna, brzydka, rzecz gustu. Ale jak moto waży ponad 300 kg to się robi trochę grubo... Jak dla mnie ST jest za ciężka, za klocowata, źle się prowadzi przy niskich prędkościach i przy wysokich. W średnim zakresie prowadzi się świetnie, a silnik chodzi jak szwajcarski zegareczek, ale w życiu bym tej cegły nie kupił.
No i te zegary, jakby wyjęte z Hondy Civic... Koszmar
A ja osobiście już szukam następcy devi. Poki co to faforytem jest honda cm400 i kawa zephyr. Jakos na stare lata klasyka zaczyna chodzić mi po głowie. Ostatnio przejechałem sie hondą cm, takim lekkim trupkiem. Koleś nawet do sprzedaży kół nie dopompowal... Ale jak cofalem go do tyłu odpychając nogami to naprawdę była to ulga dla moich kolan.... Za dużo juz nie jeżdżę i nie zapowiada sie zebym więcej jeździł. Ale taka mała popierdułka, ktora ma mnjejszy moment obrotowy niz ja w łapie zaczyna mnie pozytywnie kręcić i czas cofnąć sie do lat młodości 😁 Jeszcze mam możliwość kupna "ojcowizny" tak z sentymentu żeby została w rodzinie. To jest honda shadow 600 nawet niebwiem z którego roku ale troche nią pojeździłem i kiedyś mocy brakowało a teraz chyba będzie dla mnie też ok.
To fakt. Codziennie autem do pracy jadę 240km w dwie strony. Myslalem żeby moto ale połowa drogi w puszczy noteckiej.... Za dużo zwierzyny mi wyskakuje. Jednak cenie bardziej życie niz przyjemność z jazdy. Choć przyjemność z jazdy byłaby i tak wątpliwa po 8 h pracy i tez rannym wstawaniu
EREB
Pisząc ojcowizny myslałem coś WSK albo jakiś inny demolud a ty pokazujesz świeżą Szadołke jeden z młodszych modeli bo na łańcuchu bo z tego co wiem to były 500,700,750,800 i 1100 robione latach 80-tych i one były na wale .
Zefiry strasznie kochane są przez tych wszystkich antyhondowców , zwłaszcza właśnie te 500 czy 550 na szprychowych kołach to jak święte graale oni chyba im pokłony biją jak wyznafcy allaha .
Fakt to ładne motocykle , ale gdybym juz tak zgłupiał żeby kupować rzędową czwórkę to chyba : Honda Seven Fifty znaczy jesli chodzi o klasyczną linię UJM
Ale nie póki co u mnie walka trwa Transalp vs. V-storm .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum