Pomógł: 25 razy Wiek: 62 Dołączył: 21 Paź 2015 Posty: 758 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto Sie 13, 2019 12:33
Cześć.
Mam co prawda NT-700 ale i u mnie występują wibracje i to w sposób całkiem przypadkowy.
Raz jest idealnie a raz jest do d.... Ponieważ w samym silniku nic nie może się w sposób losowy wyrównoważać więc problem jest w okolicy sprzęgło - skrzynia biegów. Sprzęgło wymieniałem więc zostaje skrzynia biegów. W moim wypadku nie mam chęci ani nastroju na jej rozbieranie.
Nie wspomniałem jeszcze, że pierwsze podejrzenie padło na przesunięty o ząb rozrząd ale to też wykluczyłem. Co do wibracji w Twoim moto sprawdził bym jeszcze synchronizację gaźników. Przy złej synchronizacji pojawią się również wibracje. No i oczywiście popatrz czy wibracje są cały czas czy również potrafią się wytłumić podczas jazdy.
Bo rozumiem, że wibracje są mocno odczuwalne podczas siedzenia na moto kiedy jest np na centralnej stopce a skrzynia ma wbity luz? Wtedy obroty w górę i pojawiają się wibracje? Tak eliminujesz kardana, koła itp
Tak właśnie jest, ale jakoś do tej pory nie wpadłem na ten pomysł, żeby go postawić na centralnej i przegazować.
Śruby silnika okazały się dokręcone. teraz pytanie co dalej. W zimę sprawdzałem zawory, membrany w gaźnikach, kolor świec, ciśnienie na cylindrach , było wszystko okej. Spalanie jest na poziomie 4.5 do 5.5 litra oleju nie bierze.
No to nie wiem, trzeba ściągać plastiki, szukać co może wpadać w rezonans i powodować wibracje. Co do śrub sprawdź może jeszcze czy podkładek nie brakuje. Ja bym rozebrał moto, postawił na centralce, odpalił, zablokował manetkę i sprawdzał organoleptycznie bez kanapy itp. Może mocowanie akumulatora poszło i on szaleje pod kanapą?
Witam ponownie
Rozkręciłem plastiki, posprawdzałem śruby oraz zrobiłem synchronizację, wprawdzie synchro na wolnych obrotach dało się ustawić, zaś przy wzroście się rozjeżdża. Nic to nie pomogło. Podejżewam że coś jest z silnikiem, może Magneto rozwalone albo kosz sprzęgłowy, zostawię to chyba na zimę ( jak nic innego nie wymyślimy) a teraz trzeba jeździć
Tego to nie sprawdzałem , silnik chodzi równo. Na niskich obrotach wibracje są mało odczuwalne, wraz ze wzrostem obrotów nasilają się. Myślę że przy awarii układu zapłonowego to by były inne objawy. Tu wibracje są raczej od jakiegoś nie wyważonego elementu. Wczoraj przy synchronizacji gaźników podłączyłem paliwo z butelki, to na wolnych obrotach paliwo w butelce jest stabilne, zaś z wzrostem obrotów tak jak by się gotowało, aż bombelkuje od tych wibracji. Ale kolor świec sprawdzę po dłuższej przejażdżce, bo teraz to chodził sporo na postoju przy synchronizacji.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 412 Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Sie 15, 2019 14:09
Zapłon wypada właśnie przy większych obrotach. jeśli brakuje iskry lub paliwa na którymś cylindrze powstają wibracje. Tutaj oczywiście powodów może być wiele.
Nie wiem czy się z tym uporałeś czy nie ale sprawdź jeszcze czy nie masz luzu na krzyżaku wału napędowego. Uszkodzony powoduje dość duże wibracje podczas jazdy.
Jeszcze się nie uporałem, odłożyłem na zimę. A wibracje są na też na postoju, więc wał odpada. Wygląda na to że te wibracje generuje silnik, podejrzenie padło na niewyważone Magneto, albo kosz. Teraz jeszcze pogoda to trzeba korzystać, mam nadzieję że nic gorszego się nie stanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum