Dobrą renomę ma Andrzej z Lantisa w Mikołowie Mokrym i na bank remont silnika to dla niego nic nadzwyczajnego. Znajomemu robił remont w Vmaxie1200 i jeździł nim bezproblemowo jeszcze 2 lata , a czy dalej jest OK tego nie wiem , bo motocykl został sprzedany.
Wiek: 56 Dołączył: 21 Mar 2019 Posty: 25 Skąd: Tychy
Wysłany: Pon Kwi 08, 2019 07:32
Powala. Masz może jakieś namiary na Pana Andrzeja z Lantisa. Rozumiem, że wizyta w tym warsztacie jest niekonieczna a pan Andrzej robi to indywidualnie?
W zakładce serwis w sklepie lantis znalazłem to:
http://motoatom.pl/
Andrzej tel 516-091-339
_________________ Gdy zakładam kask... Zaczynam patrzeć inaczej na świat
CENTROWANIE KóŁ (SPECJALNOŚć, KOŁA BMW GS!), - FACEBOOK "OLDMOTORY" - ZAPRASZAM!
^^
Ja moge polecić Dawida z Imielina (warsztat 7 motors)- daleko do niego nie masz, a jest naprawdę świetny - już nie jeden motocykl znajomych uratował.
Choć czasem ciężko u niego z terminami...
Ciężko u nas znaleźć ludzi do co potrafią coś zrobić / naprawić.
Zajmuję się niby mechanicznie prostym tematem, a przyjmuję teraz zlecenia na ...wrzesień!
_________________ Gdy zakładam kask... Zaczynam patrzeć inaczej na świat
CENTROWANIE KóŁ (SPECJALNOŚć, KOŁA BMW GS!), - FACEBOOK "OLDMOTORY" - ZAPRASZAM!
Wiek: 56 Dołączył: 21 Mar 2019 Posty: 25 Skąd: Tychy
Wysłany: Sro Kwi 10, 2019 19:32
Witam wszystkich.
Po użyciu wszelkich znajomości w UK. doszedłem do historii motocykla o którym pisałem powyżej. Okazało się, że moto na którego liczniku w momencie mojego zakupu było 30200 mil w rzeczywistości miał przejechane....... 152 tys. mil co jak łatwo przeliczyć to jest 244 tkm. Po wykryciu tego faktu gościowi zmiękła rura i w przyszłym tygodniu oddaję Honde poprzedniemu właścicielowi.
PANOWIE I PANIE WYSTRZEGAJCIE SIę HONDY NT700V o nr vin VTMRC52B08E022902
Pozdrawiam wszystkich
Bardzo fajnie, że historia pomimo sporych nerwów zakończy się happy endem.
bielawy napisał/a:
Okazało się, że moto na którego liczniku w momencie mojego zakupu było 30200 mil w rzeczywistości miał przejechane....... 152 tys. mil co jak łatwo przeliczyć to jest 244 tkm
Dzięki Twoim informacji, po raz kolejny możemy się przekonać, że motocykl z oryginalnym przebiegiem np 100 kkm, ma jeszcze długie życie przed sobą!
_________________ Gdy zakładam kask... Zaczynam patrzeć inaczej na świat
CENTROWANIE KóŁ (SPECJALNOŚć, KOŁA BMW GS!), - FACEBOOK "OLDMOTORY" - ZAPRASZAM!
Świetnie, że się udało.
Potwierdza to tylko, że wskazanie rzędu 30-50 tysięcy km na liczniku dla NTV czy NT650V jest albo kręcone, albo prawdziwe ale przekręciło się na kolejne sto tysięcy.
Myślę, że tak jest z moją NTV. Przy zakupie "od motocyklisty" miała nieco ponad 50 tysięcy km, wg mnie było to ponad 150000.
Pewnie, że rura zmiękła bo to przestępstwo jest. Moim zdaniem powinieneś to zgłosić na policję bo na bank ten motocykl pójdzie do kogoś kto się nie zna albo nie zapyta na forum.
Powiem tak: jakoś mnie ten przebieg nie dziwi... i ten oficjalny i ten realny, pojazdy w większości mają takie ceny i przebiegi jakich oczekują kupujący, także ten teges... jak Kolega chce porządną sztukę moto to polecam swoją ...
Ps. ewentualne oględziny po weekendzie bo zauważyłem że cieknie płyn chłodniczy z rurki między garami i odstawiłem do warsztatu... taki uczciwy jestem, a mogłem wcisnąć "sarepski uszczelniacz firmy Roleski"
A np na kurierce mógł. Devila często w kurierce robiła
Temat z przebiegiem wałkowany milion razy. Każdy chce cudo za grosze a potem łolaboga bo motocykl nie taki.
Do jakiejś tam firmy w Gdańsku zadzwonił pan, który za pośrednictwem handlarza kupił samochód, nie pamiętam jaki, chyba Citroena Berlingo, wcześniej od nowości użytkowany przez tę firmę. Chciał skontaktować się z kierowcą, który nim jeździł - kolegą mojego kumpla.
Kolega wrócił do firmy a sekretarka mu mówi:
- Taki jeden pan telefonował, prosił, żebyś do niego oddzwonił.
Kolega oddzwonił. Pyta o co chodzi?
- A wie pan, kupiłem takiego Citroena, co to pan nim jeździł. I mam pytanie takie. W tych samochodach trzeba wymieniać pasek rozrządu po 120 tysiącach km, a ten samochód ma 130. Może Pan pamięta czy wymienialiście pasek?
- Owszem pamiętam. Wymienialiśmy przy 120 tysiącach, przy 240 ale przy 360 tysiącach już nie zdążyliśmy bo sprzedaliśmy jak miał przebieg trochę ponad 320 tysięcy.
Podobno ten pan zaraz się rozłączył. Kolega sądzi, że pewnie pomyślał, że się tylko przesłyszał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum