Witam,
mam 191 cm i pewne obawy czy na deauville 700 nie będę miał przykurczu w kolanach po paru godzinach jazdy? Ma ktoś może doświdczenia z tym moto i o podobnym wzroście? LwG
Nie będziesz miał przykurczu.
Mam dokładnie tyle samo wzrostu i jednorazowe trasy 500-600km nie są tak męczące dla kolan, co dla tyłka - ale to już kwestia liczby godzin na siedząco, a nie motocykla.
Fakt, kolana są zgięte dość mocno, ale to niestety dotyczy wszystkich motocykli z wyjątkiem enduro i cross. Praktycznie wszystkie nakedy i szosowe turystyki są dopasowane do kierowników o wzroście 170-180cm.
Wiadomo, można pokombinować coś z inną kanapą, podwyższeniem kierownicy i obniżeniem setów, ale nie zawsze jest to tanie i łatwe.
Pomógł: 3 razy Dołączył: 14 Maj 2011 Posty: 52 Skąd: okolice Warszawy
Wysłany: Sro Sie 16, 2017 13:58
Ja odpowiem inaczej - na każdym motocyklu tego typu będzie podobnie, jeżeli chodzi o ułożenie nóg i stóp. Innymi słowy, jeżeli nogi będą stwarzać dyskomfort to na innej maszynie będzie podobnie. Ja przed zakupem postanowiłem powsiadać w komisach/salonach na różne maszyny (mam 196cm) i na NT700 było mi chyba najwygodniej. Okazuje się jednak, że pomimo rozluźniania podczas jazdy i różnych 'mikroćwiczeń' i tak co maks 4 godziny konieczna jest pauza i spacer/przysiady etc. Dodam, że na tej maszynie dość komfortowo czuje się także mój kręgosłup a na to też warto zwrócić uwagę Powodzenia!
Mnie na seryjnym siedzeniu devi 700 dupa tak bolała, że po 150km już nie mogłem
Ale każdy jest inny, ja ogólnie nie jestem w stanie wytrzymać trasy 500km ciurkiem bo szlag mnie trafi, a inni czytam tu, że robią i 1200 w jeden dzień więc cięzko powiedzieć jak będzie u Ciebie
Każdy ma inny tyłek, ale mnie w pierwszej kolejności drętwieje, później szczypie, a na końcu boli.
Niestety pozycja na NT700 jest specyficzna i trudno powiedzieć o niej "wyprostowana".
Kierownik i tak jest nachylony do przodu jak na lekkim sporcie, a przez to jeszcze bardziej podgina kolana.
Winę za to ponosi za krótka kierownica. Przydałoby się założyć taką, która jest bliżej o jakieś 5-10cm w stosunku do kanapy, jednocześnie wymieniając linki, bo będą za krótkie.
Ja w tej chwili najlepiej się czuję na motocyklach typu SuperTenere, KTM 1090-1290, czy Afryce, bo tam siedzę wyprostowany z relatywnie najmniej powyginanymi nogami i kręgosłupem, ale nie jest to niestety ta sama półka cenowa, więc trudno mówić o alternatywie.
Andrzej 196cm wzrosu i na deauvillu - nieźle;) Też siedziałem na versysie 650, transalpie 700, vstromie 650, bonnevillu t100, mt07, xj6, tdm 900, cbf 600 i paru innych mniej ciekawych tylko ciekaw jestem jak po dłuższym czasie...bo na xj6 po 4 godzinach kolana czułem jeszcze przez godzinę po zejściu z moto...ale tam pozycja jest dość sportowa.
Znalazłem taką stronę - http://cycle-ergo.com
Fajnie można zobaczyć kąty ugięć na różnych sprzętach.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Kwi 2013 Posty: 183 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sie 17, 2017 23:09
Devi jest fajna, ale zanim zdecydujesz spróbuj się przejechać dla porównania czymś czoperowatym,. Wolniejsze toto, ale niektórzy wysocy łatwiej znajdują wygodną dla siebie pozycję.
Dzięki za rade ale czoperki odpadają ze względu na nieporęczność w mieście i brak ABSu w kwocie, którą dysponuję. Wyboru dokonam pomiędzy deauvillem a transalpem.
To sobie jeszcze odpowiedz na pytanie czy będziesz zjeżdżał z asfaltu, jeśli nie to szukaj Deauville, a jeśli zamierzasz polatać też poza asfaltem to Trampek lub coś innego jego pokroju.
_________________ Były: Mińsk 125, 1989, NT 650V, 2000
Teraz: XL700V, 2008
http://www.dkms.pl/ - Fundacja Dawców Komórek Macierzystych
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 470 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Sie 18, 2017 09:01
Dokładnie...
Powiem tak: Zanim zsiadłem z Burgmana400 (pierwszy wypust, mega wygodny skuter) to siadałem na różne wynalazki. Bardzo mi się podoba Varadero, ale uznałem, że wchodzenie po drabinie na motocykl to lekka przesada. Szukałem czegoś do śmigania na trasie Warszawa-działka pod Różanem, na wypady szosowe i codziennej walki w warszawskich korkach. Usiadłem na Devilkę i nie chciałem zsiąść. Mam 184 cm, w miarę regularną budowę ciała, do tego dość długe ręce. Poprzedni właściciel zamontował podniesienie kierownicy i trochę niższą, akcesoryjną kanapę i jak dla mnie jest to idealne rozwiązanie.
Jedno co mi troszkę przeszkadza przy szybszej jeździe to mimo wszystko wciąż za niska szyba. Albo odchylę sie do tyłu, albo zgarbię, albo powyżej 140 wiatr wali po kasku i już nie da się słuchać audiobooka w trakcie jazdy.
Siwek jest super na ulice miejskie i drogi asfaltowe. Niestety, próba wjechania nim na polne szlaki gdzie będzie żwir czy piach nie może zakończyć sie niczym przyjemnym. Przednie koło ma niefajnątendencję do zapadania się w piachu. Możeto kwestia opon (Metzler sport tourist), ale jazdę po drogach polnych traktuję jako zło konieczne i unikam jak mogę. Również słabo sobie radzi zawieszenie z kocimi łbami. Na starej poniemieckiej drodze w okolicach Dziubieli myślałem, że stracę wszystkie zęby, połamię koła i lagi. Masakra.
Pomógł: 20 razy Wiek: 34 Dołączył: 08 Cze 2015 Posty: 773 Skąd: Warszawa / Siedlce
Wysłany: Pią Sie 18, 2017 09:20
Emhyrion napisał/a:
Dokładnie...
Jedno co mi troszkę przeszkadza przy szybszej jeździe to mimo wszystko wciąż za niska szyba. Albo odchylę sie do tyłu, albo zgarbię, albo powyżej 140 wiatr wali po kasku i już nie da się słuchać audiobooka w trakcie jazdy.
A może popróbuj z niższą szybą? Powietrze, owszem, będzie waliło w klatę, ale w kasku powinieneś mieć ciszej.
Ewentualnie deflektor.
Cytat:
Siwek jest super na ulice miejskie i drogi asfaltowe. Niestety, próba wjechania nim na polne szlaki gdzie będzie żwir czy piach nie może zakończyć sie niczym przyjemnym. Przednie koło ma niefajnątendencję do zapadania się w piachu. Możeto kwestia opon (Metzler sport tourist), ale jazdę po drogach polnych traktuję jako zło konieczne i unikam jak mogę. Również słabo sobie radzi zawieszenie z kocimi łbami. Na starej poniemieckiej drodze w okolicach Dziubieli myślałem, że stracę wszystkie zęby, połamię koła i lagi. Masakra.
To sobie jeszcze odpowiedz na pytanie czy będziesz zjeżdżał z asfaltu, jeśli nie to szukaj Deauville, a jeśli zamierzasz polatać też poza asfaltem to Trampek lub coś innego jego pokroju.[/quote]
Zdecydowanie wole asfalt ale z racji pozycji na trampku biorę go pod uwagę.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 470 Skąd: Polska
Wysłany: Pią Sie 18, 2017 11:38
Cytat:
A może popróbuj z niższą szybą? Powietrze, owszem, będzie waliło w klatę, ale w kasku powinieneś mieć ciszej.
Ewentualnie deflektor.
Niższa zapewni ciszę w kasku? Jakoś tego nie widzę... Zresztą - 140 to i tak dużo, zwykle jeżdżę mniej.
Deflektor odpada. Przerabiałem ten patent w Burgmanie i mam jakieś doświadczenia. Podstawą jest sztywne mocowanie, inaczej wszystko drży na wietrze jak liść osiki. A szyba akcesoryna PUAG którą mam założoną nie jest jakoś przesadnie pancerna. Nie ważne - jest jak jest. Kask Shark EVOline3 który mam też nie jest wzorcowo wyciszony.
Cytat:
Robiłeś serwis lag? Sprawdź stan oleju i sprężyn.
Zawieszenie dobrze pracuje, był wymieniany olej, uszczelniacze. Po prostu taka droga. A na piasku koło się zakopuje niezależnie od tego, jakie masz amortyzatory.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum