Pomógł: 15 razy Wiek: 56 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1782 Skąd: Tarnów
Wysłany: Wto Cze 27, 2017 09:35
Mistrzostwo świata po prostu! Sprzedać gram silikonu za 39,90 - po prostu mistrzostwo świata i Olimp marketingu. Jestem pod wrażeniem, nie mogę ochłonąć. W całej aukcji "słowo klucz" to określenie motocyklowe.
Pytanko, kto to jest wydymany motocyklista? To ten ze stoperami za 39,90
_________________ Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć.........
była NTV 650 "93, BMW F650 ST "99, Yamaha FZ6 "04, jest znów NTV 650 "93
Pomógł: 15 razy Wiek: 56 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1782 Skąd: Tarnów
Wysłany: Wto Cze 27, 2017 10:25
Tak na poważnie to problem ochrony słuchu jest mi bardzo bliski bo sam mam dośc poważnie uszkodzony słuch. Ponadto aktualnie pracuję na hali gdzie hałas maszyn, wentylatorów itp jest bardzo duży. Koledzy pracujący przy prasach, piłach itp noszą klasyczne słuchawki ochronne. Ja takich nie mogę użyć, bo wtedy nie założyłbym przyłbicy spawalniczej. Dlatego stosuję klasyczne pomarańczowe stopery piankowe. Ja taki jeden stoper rozrywam na dwie części i każdą z nich pakuję w jedno ucho. Pianki się rozprężają i ładnie wypełniają kanał słuchowy. A przez to że są krótkie to nie sterczą z uszu.Taki sam patent sprawdza mi się idealnie w kasku. Te stopery jak dla mnie tłumią hałas tyle ile trzeba.
Ale to jest moje subiektywne zdanie, bo każdy może sobie kupić jakieś stopery opisane w sponsorowanym artykule lub wystawione a allegro za 39,90
Pozdrawia i do usłszenia
_________________ Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć.........
była NTV 650 "93, BMW F650 ST "99, Yamaha FZ6 "04, jest znów NTV 650 "93
Ja tych piankowych totalnie nie mogę używać, niestety momentalnie mi wypadają, przeszkadzają itd.
Co do cen stoperów "motocyklowych" czy "muzycznych" (odcinających dane pasmo, jednocześnie nie przeszkadzające w słuchaniu muzyki na koncercie) to ceny zwykle są grupo powyżej 50 zł...
_________________ Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
Silver
Dołączyła: 15 Maj 2017 Posty: 40 Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: Nie Wrz 17, 2017 14:23
Po sezonie spędzonym w większości na Devi wróciłam na HS C3. Nie wiem co napisać - jazda nieporównywalna, jeździ się zupełnie inaczej. Jeden i drugi motocykl a raczej jazda na nich ma swoje zalety i wady.
Czy naprawdę nie da się nic zrobić z zamknięciem kufrów? Mogę je otworzyć bez używania kluczyka
A może ktoś chce kupić moją Devi?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum