Dyskusja znowu zbacza z tematu. Jak choś chce wielbić trzy znaki lub wielbić swoje rejony to ok. Ale chyba piszemy tu co zrobiliśmy dla naszych ntv?!
Wypoleroławem dziś wydech i kolektory. Jakby miala 2 a nie 20 lat 😉
Ciekawe, to może jest, ale że piękne? Ryzykowna teza, no chyba że rzucona celem wywołania dyskusji (akademickiej)
Ano jest i piękne, na wschód Serpelice, Bug i pod-Łosickie leśne i polne drogi, na zachód pojezierze Gostynińskie, na północ malownicze drogi na Łyse... a południa jeszcze nie zgłębiłem... ogólnie polecam Mazowsze, może nie ma za bardzo winkli, ale jest cisza i spokój... byle dalej od Wawy
U mnie zamocowałem do kasku nowy interkom Freedconn T-MAX S (ale muszę powiększyć fabryczne otwory, bo głośniki są wieksze od nich).
Oraz zamocowałem nowy uchwyt do telefonu - wybór padł na polecane tutaj Leoshi.
_________________ Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 477 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Kwi 29, 2020 07:08
To nie tak
Ta guma, która u Ciebie leży na stelażu powinna być pod nim, a jak założysz telefon, to jej rogami łapiesz komórkę. Wówczas nie ma bata, żeby Ci wypadła podczas drogi. To niezwykle ważna guma, bo jak rozumiem, ten Leoshi to chińczyk. Też kiedyś miałem chińską podróbę RAM i o mało co bez przez niezałożenie tej gumy nie straciłem telefonu, już się ledwo trzymał.
Co ciekawe, taką samą daje też RAM, tyle tylko, że przy nim nie ma potrzeby jej używania, sprężyna jest dużo mocniejsza i uchwyt wytrzymuje spokojnie i duże prędkości (testowane do 190) i wertepy...
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 412 Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Sro Kwi 29, 2020 09:47
Emhyrion napisał/a:
To nie tak
Co ciekawe, taką samą daje też RAM, tyle tylko, że przy nim nie ma potrzeby jej używania, sprężyna jest dużo mocniejsza i uchwyt wytrzymuje spokojnie i duże prędkości (testowane do 190) i wertepy...
Życzę powodzenia, aby ten Leoshi zgubił telefon ;] Ze 3 lata z takimi jeżdżę na dwóch moto bez gumy i póki co nic nie wypadło. Nawet ładowarka daję radę ładować telefon z włączoną nawigacją i Yanosikiem, więc jak na kitajca za parę dyszek nie jest najgorszy.
Ja w jednym T-COM dorobiłem sobie na drugim przewodzie słuchawkowym gniazdo mini-jack i mogę podpinać "normalne" słuchawki dokanałowe - jakoś jak do nich przywykłem, bo dźwięk lepszy + dają dodatkowe tłumienie. Generalnie T-COM sam w sobie jest i tak dosyć głośny. Na Łojach (jeśli dojdą do skutku) można będzie przetestować jazdę w kolumnie, bo już trochę tych wynalazków forumowicze mają
Ps. taki TIP dla użytkowników Tcoma - przy jeździe na interkomie komunikaty bluetooth nie działają, ale jak ktoś ma choćby najtańsze słuchawki BT lub zestaw słuchawkowy to można puścić na nie audio z telefonu i jedną lub dwie słuchawki wsadzić sobie w uszy. Wszystko zależy od głębokości otworów na głośniczki i wielkości słuchawek, bo mogą się nie mieścić i uwierać. Jest jeszcze inna opcja - wklejenie drugiego kompletu z taniego transmitera BT, ale to już chyba overkill. Generalnie fajna by była opcja ustawienia na interkomie, aby jednocześnie np. z jednej słuchawki dało się puścić audio interkomu, a z drugiej dźwięk po BT.
Pomógł: 8 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 477 Skąd: Polska
Wysłany: Sro Kwi 29, 2020 10:46
Nie wiem, czy miałem Leoshi czy coś innego, ale było z ładowaniem i nie działało tak, jakbym sobie tego życzył, sprężyna ramion była słaba. Guma jest po to, żeby nie zgubić, ale tak założona po prostu nie zadziała.
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 412 Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Sro Kwi 29, 2020 10:59
Co do gumy - racja, powinna zapierać się o uchwyt i łapać rogi telefonu. W tym przypadku raczej nie jest to konieczne, choć na dużych i ciężkich smartfonach nie testowałem. Sprężynę można łatwo wzmocnić zwykłą gumką recepturką oplecioną wokół ramion uchwytu - może tam zostać na stałe i nie trzeba ciągle naciągać na narożniki. Dodatkowo do uchwytu można dokleić uchwyt magnetyczny (magnes), a blaszkę włożyć pod etui smartfona.
Ta guma, która u Ciebie leży na stelażu powinna być pod nim, a jak założysz telefon, to jej rogami łapiesz komórkę. Wówczas nie ma bata, żeby Ci wypadła podczas drogi...
O tej gumie wiem doskonale - nawet mam to na zdjęciach na aukcji
wrzuciłem ją na szybko, żeby jej nie zapomnieć jak wynosiłem uchwyt z domu do montażu.
A do zdjęć już nie chciało mi się jej przekładać pod X-a
_________________ Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
Też potwierdzam, że trzyma świetnie. Choć na wszelki wypadek używam razem z gumką.
Choć trzeba uważać, by trafić "ramieniem" pomiędzy przyciskami telefonu. Wczoraj sobie przypadkowo wyłączyłem telefon
_________________ Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum