Pomógł: 6 razy Dołączył: 28 Sie 2016 Posty: 332 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto Maj 12, 2020 20:08
To może i ja się pochwalę.
Praca nad tym wynalazkiem, pochłonęła sporo czasu.
A że na działce fajnie jest, no to wciągnąłem Wisienkę do domku i zacząłem.....
Ze starego napędu elektrycznej anteny, zrobiłem elektryczną regulację reflektora.
https://youtu.be/Dfb0ysWlsLs https://youtu.be/V3BMbslgV6c
Potem zmieniłem podświetlenie zegarów na białe, a pod szybę, wsadziłem termometr z woltomierzem od Majfrendów.
Na koniec, zająłem się przednią szybą:
https://youtu.be/UpC_vNEKwf4
Koszty znikome, bo tylko pancerz do linki hamulca rowerowego kupiłem. Reszta zalegała na działce.
Potem tylko podłączenie pod przełącznik od Burgmana i gotowe.
Aaaaaaaa, na koniec zrobiłem sobie migadełka na marshalowanie imprez sportowych i motocyklowych....
https://youtu.be/F4PirV5YWvU
A tu z prac nad wynalazkami:
https://youtu.be/3i0MS2x7jkw
@ stator mega wypas, tylko powiedz, czy ty swoją devilka samoloty po płycie lotniska prowadzasz? że z tą nakleją "pilot" i dyskoteką w kierunkowskazach?
Pomógł: 6 razy Dołączył: 28 Sie 2016 Posty: 332 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Maj 14, 2020 08:51
Leszek692,
to ledówka z Allegro,
LUMILEDS, ZES 2nd LIGHT SOURCE
od importera AG TRADE GRZEGORZ WIECHETEK, z Tarnobrzega - ( tak jest napisane na pudełku).
PeterP,
bardzo często, pomagam marshalować różnego rodzaju imprezy kolarskie, IronMany albo Triatlhlony.
za free, ale stawiają paliwo, więc korzystam, żeby wyrwać się z domu i połączyć jazdę z czymś pożytecznym.
Nalepka się przydaje, bo po za wyścigami, otwiera wiele szlabanów i bram......
Takitam efekt uboczny....
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 412 Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Maj 14, 2020 11:26
Szybę dawałeś na silniku krokowym/z wbudowaną przekładnią czy może przekładnia "samoblokująca" - w sensie, czy trzyma poziom stabilnie w czasie jazdy pod naporem wiatru i się nie składa. Co do LED-a - kiedyś paru znajomych pozakładało i każdy wrócił do dobrych żarówek halogenowych (min. słaby rozkład światła itd.). Było to parę lat temu, technologia się trochę zmieniła. Jak się LEDzik sprawuje w warunkach drogowych? Jest poprawa względem halogenu?
PS. wstyd się przyznać, ale od kupna devilki, czyli juz z 10 lat, jeszcze nigdy nie ściągałem owiewek poza wypełnieniem zegarów, chociaż mam dołożone ze 2 kg kabli i przekaźników W okrągłą rocznicę w tym roku trochę ją rozbiorę, umyję i po raz pierwszy zajrzę do środka gaźników... W zasadzie nigdy nie miałem awarii, więc to może dlatego.
^^^
Ale fajna dyskoteka, choć trochę wg. mnie za duża częstotliwość błysków.
Co do prowadzenia, czy kierowania ruchem - to raz, że przydają się papiery (kurs chyba 300 zł kosztuje). A dwa, że dużo zależy od komendanta policji.
U nas do pewnego czasu (czytaj kilka dobrych lat) nie było problemu, sami ogarnialiśmy regulacje ruchem przy imprezach kolarskich, biegach, zlotach itd.
Zgłoszenie było "na gębę" i świstek papieru z wypisaną trasą.
Przy nowym komendancie to już jest tomiszcze dokumentacji, uzgodnień, obowiązkowa karetka (nawet dla parady kilkudziesięciu motocykli na dystansie 6 km i czasie trwania 15 min)... Każde skrzyżowanie musi być opisane, rozrysowane, podane odległości i czasy przejazdów pomiędzy skrzyżowaniami itd...
_________________ Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 412 Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Maj 14, 2020 19:20
Dobra, postanowiłem przełamać lenistwo i "coś" zrobić z motorami w tym roku. Na początek poszła w obroty siostra Deauvilki z innej matki, czyli moja stara koza od BMW (może nie Honda, ale od wielu lat razem mieszkają w garażu i są już jak rodzina ;P).
- położona nowa "elektryka"
- zamontowane gniazdo zapalniczki/gniazdo ładowania akumulatora na kierownicy na ameliniowym "uchwycie"
- zamontowane combo zegarek+termometr wewnętrzny+termometr zewnętrzny+woltomierz na ameliniowym uchwycie przymocowanym do obudowy zegarów na rzepie samoprzylepnym (trzyma jak wściekłe; sam zegarek przynitowałem do uchwytu)
- zamontowany uchwyt na telefon z ładowarką firmy "DMUCHAJ" - to samo co Leoshi, choć z Internetów wyszło prawe o połowę taniej niż w moim lokalnym sklepiku
- zamontowane dwie narzędziówki vel "pojemnik na dokumenty ciągnik" pod prawym stelażem kufra; ostatecznie tuby przykręciłem na ameliniowych blaszkach przykręconych do stelaża - główny zamysł narzedziówek to wypełnienie wolnej przestrzeni i lepsza "symetria" w moto z pojedynczym tłumikiem
- naprawione pokrętełko od kasowania przebiegu licznika dziennego ( a właściwie partyzancka budowa wnętrza układu na nowo z wykorzystaniem linki od roweru i dużej ilości przekleństw na geniusz włoskich konstruktorów)
Pomógł: 6 razy Dołączył: 28 Sie 2016 Posty: 332 Skąd: Gdańsk
Wysłany: Czw Maj 14, 2020 21:54
daryjusz,
Napęd szyby, to linki stalowe, a sam silnik, pochodzi z jakiegoś samochodu, od elektrycznej szyby.
W środku jest ślimacznica i koło ślimakowe, czyli przekładnia samohamowna z zasady.
Silnik przymocowałem do prawej rury bocznego gmola. Linki w pancerzu poprowadzone do fabrycznych prowadnic. Sanki pozbawione zamków, czyli tych kulek i sprężyn, a linki przymocowane bezpośrednio do sanek. O ile opuszczenie szyby następuje przy prędkościach do 140km/h, o tyle podniesienie szyby, ze względu na nacisk powietrza, możliwy jest do 120-tu/h.
Co do LEDa, to pośladków nie urywa, niby jest jaśniej, ale to pewnie tylko autosugestia.
Profesjonalny luxometr, powiedziałby pewnie prawdę. N arazie tak jeżdżę, w nadziei, że się przyzwyczaję.
Ale że sam reflektor jest źle zaprojektowany, wspominałem już wielokrotnie...
https://youtu.be/L8i95iPKYs4
Pomógł: 16 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 412 Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Maj 14, 2020 22:49
Słaby reflektor to jest w Devi 650 przedliftowej ;] Tak myślałem, że silnik od szyb albo szyberdachu, w sumie najtańsze i najprostsze rozwiązanie - dodatkowo naprawdę całkiem mocne. Kiedyś z takiego zrobiłem na szybko rotor do anteny krótkofalarskiej - praktycznie darmowy, gdzie takie dedykowane ładnie potrafią kosztować.
Z Ledem właśnie też się spotkałem z mieszanymi odczuciami - przynajmniej do tych starszych chinoli. W mojej zabytkowej Devi z ryflowanym reflektorem mogło by być "jakotako", tak się obawiam. Póki co moja Hąda świeci, a pomogło klasyczne podbicie napięcia na żarówce (tzn. nie tyle podbicie, co wyeliminowanie duuużych spadków w fabrycznej instalacji).
Tutaj moje stare fotki z 2018 r. przed i po założeniu przekaźnika (dodatkowo na słabym regulatorze napięcia), ta sama żarówka i ustawienie aparatu.w odstępie ok. 30 min. Taką różnicę zrobiło około 1.1V przyrostu napięcia.
Stator mistrzostwo świata, patentuj bracie te pomysły, ruchoma szyba to już odlot...
Przy okazji przyuważyłem, że mamy podobny sterownik/panel grzanych manetek, masz wiedzę co to za sprzęt, producent itd?
Chcę swój wymienić, bo mi padła diodka sygnalizująca (w przycisku włączającym) i zaczep łączący korpusy włącznika nie trzyma, a za chiny nie mogę tego nigdzie namierzyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum