Czepiacie się człowieka..., a stanąć przy maszynie (tokarce czy kątówce czy co tam potrzebne) to już nie każdemu się chce.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
W ostatnim czasie z uwagi na zimową nudę zrobiłem :
- naklejenie ozdobnych pasków na koła w kolorze motocykla
- montaż grzanych manetek Oxord
- montaż modułu świateł awaryjnych
- montaż dodatkowego oświetlenia led w kufrze centralnym, działa to mniej więcej tak :
https://www.youtube.com/watch?v=N5BgPN855Fc
- montaż dodatkowych halogenów LED
- wymiana zgnitej końcówki tłumika
witam. ja zakupiłem nową oponę Michelin PR2 do tyłu za kwotę 390zł i dzisiaj udało mi się po raz pierwszy wyjąć tylne koło .troche mi filmiki pomogły ogarnąć temat i po niecałej godzinie miałem już przełożoną nówkę - teraz mam nówki opony bo z przodu wymieniłem rok temu a niewielie zrobiłem kilometrów starczy mi na lata , albo przyszły nabywca będzie miał nowe kapcie może za rok jak się uda parę tematów pochytac. jutro postaram się zamontowac koło w mojej Hani przy okazji przeglągne czy wszystko ok.LwG
[ Dodano: Sro Lut 21, 2018 17:31 ]
witam. dzisiaj już zamontowałem koło i efekt mi się podoba teraz tylko czekac na pogodę i pierwsze kilometry w tym sezonie. 3majcie się ciepło LwG
Jon 45
Wiek: 61 Dołączył: 31 Gru 2014 Posty: 58 Skąd: Zduńska Wola
Wysłany: Sro Lut 28, 2018 11:48
A ja dzisiaj zarejestrowałem swoją czarnulkę i czekam na ocieplenie .
Pomógł: 8 razy Wiek: 65 Dołączył: 30 Sie 2017 Posty: 119 Skąd: Tychy
Wysłany: Pią Mar 02, 2018 20:24
Fazi napisał/a:
Kobrzak, kiedy można "świeżej" oponie zaufać?
Niektórzy polecają wytarcie nowej opony benzyną ekstrakcyjną,inni przecierają ją papierem ściernym a moim zdaniem przez pierwsze 200-300 km. po prostu trzeba zachować ostrożność i tyle. Aaaa i jeszcze jedno,wulkanizatorzy lubią posmarować jakimś "dziegdziem" brzegi opony na styku z felgą i to coś pod wpływem siły odśrodkowej potrafi wydostać się z krawędzi opony na zewnątrz i na to też trzeba uważać bo to śliskie cholerstwo jest
wielkie dzięki za cenne rady mam nadzieję ,że bedę ją użytkowac zgodnie z przeznaczeniem , ale czy benzyną tylko wystarczy? czy musze ją bezdusznie potraktować papierem ściernym?pozdrawiam LwG
Raz widziałem filmik jak koleś odbierał jakiegoś gixera czy coś z salonu, nówka sztuka. Jarał się strasznie, po czym chciał przyspieszyć i koło moment w bok uślizg złapało i gleba
Nawet sprzedawca w salonie go uprzedzał.
Ja "ostatnio" na tych moich nowych MotoZ'ach też uślizg załapałem. Jak dojechałem do domu to już było dużo lepiej ale temperatura 4 stopnie + nówki opony to słabe połączenie.
Pomógł: 8 razy Wiek: 65 Dołączył: 30 Sie 2017 Posty: 119 Skąd: Tychy
Wysłany: Nie Mar 04, 2018 17:31
adik37 napisał/a:
wielkie dzięki za cenne rady mam nadzieję ,że bedę ją użytkowac zgodnie z przeznaczeniem , ale czy benzyną tylko wystarczy? czy musze ją bezdusznie potraktować papierem ściernym?pozdrawiam LwG
Nowa opona posiada na swojej powierzchni resztki czegoś tam używanego w fabryce do tego,żeby łatwiej było wyjąc oponę z formy wulkanizacyjnej a po za tym ma dość gładką powierzchnię.Moim zdaniem wystarczy jakaś szmata + benzyna ekstrakcyjna i dokładne wytarcie opony.Papier ścierny można sobie odpuścić,asfalt działa w ten sam sposób na oponę co papier ścierny.Jednak mimo wszystko przez pierwsze 100/200 km. warto zachować daleko idącą ostrożność.Oczywiście nie ma sensu demonizować,nowa opona to nie jest jazda po lodzie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum