Forum Honda NTV Strona Główna Forum Honda NTV
Najlepsze forum o NTV / NT Deauville w Polsce

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
DYSKUSYJNY PRZEBIEG !!??
Autor Wiadomość
BLADY 
BLADY

Wiek: 52
Dołączył: 31 Maj 2018
Posty: 8
Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Cze 18, 2018 21:11   DYSKUSYJNY PRZEBIEG !!??

KOLEDZY,
mam na oku egzemplarz z przebiegiem +- 175 kkm. Rok 2009.
Czy to dużo na ten silnik NTV i czy może być problem przy odsprzedaży???
PODPOWIEDZCIE LAIKOWI, PLSSS.

[ Dodano: Pon Cze 18, 2018 22:47 ]
...czy Ktoś zechce coś podpowiedzieć...

:?: :?: :?: :?: :?:
_________________
"Nigdy nie mów KIEDYŚ
bo kiedyś może być
ZA PóŹNO"
 
 
Kobrzak 
Piotrek


Pomógł: 49 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2320
Skąd: Tłuszcz
Wysłany: Wto Cze 19, 2018 00:46   

Ogólnie sprawa mocno dyskusyjna co do tego czy to dużo jak na ten silnik. 175tys km to jednak jest już dużo.
Przy takim przebiegu wszystko w motocyklu jest już nieźle zmęczone. Sam silnik to jedno ale reszta motocykla też dostaje w tyłek. Kwestia tego, co było przy nim robione jeszcze i wymieniane.
A o sprzedaniu to ciężko mówić jak u nas przebieg 50-80 tys i ludziska kręcą nosem.
_________________
https://www.youtube.com/c...3qMLMdnopW0iiWQ

https://www.instagram.com/piotr_harison/

NT650V Devi 1999 > NT700 2008 Wiśnia > Triumph Tiger 955i 2004 > Triumph Tiger 955i 2005
 
 
Ciok 
Old Traveler


Pomógł: 14 razy
Wiek: 60
Dołączył: 24 Mar 2018
Posty: 1758
Skąd: WPR Mazowsze
Wysłany: Wto Cze 19, 2018 00:55   

Zgadzam się z poprzednikiem.
I mało i dużo. Jak była "dobrze" serwisowana i nie "palona" to pojeździ. Ale jak była pod kurierem to "liszka"
Nie wszyscy dbają o motki.
A tak po prawdzie to kwestia ceny. Ile po zakupie zostanie na remont ewentualny.
Jeżeli chodzi o przebieg to jak wejdzie ustawa o oszustach licznikowych, to się może okazać, że co drugie moto ma duży przebieg. :mrgreen: :wink:
_________________
Pozdrawiam Sławek Ciok
„poznaj swój kraj, ojczyźnie służ” - Mazowsze jest piękne, otwórz oczy.
Karawanierzy Mazowieccy - sekcja moto
 
 
BLADY 
BLADY

Wiek: 52
Dołączył: 31 Maj 2018
Posty: 8
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Cze 19, 2018 05:00   

PANOWIE,

Jakoś przez gafę, zmęczenie POMYLIŁEM przelicznik :!: :!: :!:

Moto ma 125 kkm, ale to pewnie też nie wiele zmienia i Wasze opinie się bronią.

Co szczególnie może wymagać remontu po 130 kkm???
_________________
"Nigdy nie mów KIEDYŚ
bo kiedyś może być
ZA PóŹNO"
 
 
Krzysztof_nowy 


Pomógł: 20 razy
Wiek: 34
Dołączył: 08 Cze 2015
Posty: 773
Skąd: Warszawa / Siedlce
Wysłany: Wto Cze 19, 2018 07:56   

BLADY, czy to jest moto z UK?
125kkm to sporo, ale niewykluczone, że większość sprzedawanych kilkunastoletnich devilek dobija do setki (mając na liczniku 35kkm)
Zacznij od oceny stanu pozostałych komponentów - tarcz, luzów na kołach, zawieszenia, korozji ramy itd itd. Jeśli to wszystko wymaga sporych wkładów, to bym w to nie szedł. Jeśli tam nie widać znacznego zmęczenia, to umawiaj się z mechanikiem, badaj kompresję, wtedy coś będzie można powiedziec.

Taki duży przebieg może sugerować, że nie został skręcony. To handlarz czy osoba prywatna?


Co do remontu - przejrzyj serwisówkę i zobacz na co wypada interwał serwisowy.
 
 
BLADY 
BLADY

Wiek: 52
Dołączył: 31 Maj 2018
Posty: 8
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Cze 19, 2018 08:01   

Krzysztof...
tak, to moto z UK, tyle, że rok jeżdżone w PL i od właściciela, nie od handlarza.
I właśnie dlatego, że przebieg wydaje się być oryginalny 78 tyś MIL - dość mocno mnie zainteresował. Mam zdjęcia dokładne podwozia, ramy, kół, silnika, tam gdzie tylko można cyknąć fotę i chyba wygląda to nieźle - nie znam się.
Mogę Ci podesłać na maila PRV, jeśli zechcesz ocenić...??? - będę wdzięczny.
_________________
"Nigdy nie mów KIEDYŚ
bo kiedyś może być
ZA PóŹNO"
 
 
hanys 
hanys

Pomógł: 1 raz
Wiek: 48
Dołączył: 30 Paź 2016
Posty: 35
Skąd: okolice Raciborza
Wysłany: Wto Cze 19, 2018 20:30   

stan licznika..... raczej sie nie pomyle jak napiszę że u nas taki faktyczny stan ma ok 85% maszyn...
Dla mnie (ale ja to dziwny ponoć jestem) jako że z motoryzacyjnej branży jestem taki własnie przebieg (stan licznika) jest w porządku,normalny i akceptowalny.... Dziwi, odstrasza i skreśla automatycznie natomiast gdy pojazd dobija do 10 lat a na liczniku mniej niż 50 tk (w przypadku motocykla) i np mniej niz 200 tk w aucie typu kombi.... Zawsze na to patrze przez pryzmat swoich własnych doświadczeń...
u mnie jazda motocyklem tylko rekreacyjna i w 85 % tylko w weekendy,do tego nie przeginam z lataniem w lutym,marcu i listopadzie jak co niektórzy bo nie lubie szczękać zębami a i tak zazwyczaj pyknie ok 10tk...a na co dzien auta którymi wychodzi po ok 20 tk jednym i z 15 tk drugim.... A gdybym jeżdził tak jak kiedyś tzn na opak,każdego dnia i wszedzie gdzie sie da motocyklem a auto od wielkiego dzwona to pewnie bym za sezon dociągał do 20tk... Wtedy u mnie taki np 9 letni motocykl miałby ile?? nooo na pewno nie 27-48 tk jak ma 98% motocykli w Polsce....
Oglądasz pojazd? sprawdz wszystko a zapomnij wejzeć na licznik przebiegu... cyfry tam widniejące w niczym nie pomogą ani nie sprawią że pojazd będzie padliną ani igiełką. :)

[ Dodano: Wto Cze 19, 2018 21:34 ]
Blady, oględziny przy pomocy zdjęć to dość marna sztuka... jak sam nie masz wiedzy to jestem pewny że w Twoich okolicach znajdzie sie niejeden gość podobny do goscia w moich okolicach.. Mowie tu o ludziach którzy za pieniadze dokonuja oględzin i oceny motocykla..... niby 200+ (tyle brał jakiś czas temu) piechotą nie chodzi ale za te pieniądze masz szczera i fachową (przynajmniej u tego co o nim słyszałem) ocenę... Czasem warto "stracić" pare stówek i nie wpierd**** sie na minę która pożniej wyciągnie z kieseniu grube tysiące..... warto poszukać takiego gościa....
 
 
BLADY 
BLADY

Wiek: 52
Dołączył: 31 Maj 2018
Posty: 8
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Cze 20, 2018 06:22   

HANYS,
nt liczników zupełnie się zgadzam i takim też myśleniem się kieruję - DZIęKI :lol:
Co do GOŚCIA warto się rozejrzeć, ale jak już chcesz ich oderwać od codziennej roboty, bo przecież z reguły w warsztacie siedzą no już chcą "dniówkę" i całkiem zrozumiałe...

SZUKAM CIERPLIWIE...
_________________
"Nigdy nie mów KIEDYŚ
bo kiedyś może być
ZA PóŹNO"
 
 
Nomad_FH 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 45
Dołączył: 04 Kwi 2014
Posty: 577
Skąd: Jaworzno
Wysłany: Sro Cze 20, 2018 09:28   

Hanys - co do licznika i przebiegu "typowego". I tak i nie. Wszystko zależy ile właśnie ktoś "lata", ile ma czasu na jazdy. Oraz czy ma jeden, czy dwa motocykle - bo wówczas ilości km mogą się znacznie różnić :)
Ale faktycznie trzeba liczyć te 5-15 tys. km rocznie...
Choć ja kupowałem devi z przebiegiem niecałe 50 tys z 99 roku. I stanu licznika byłem pewien.
_________________
Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
 
 
BLADY 
BLADY

Wiek: 52
Dołączył: 31 Maj 2018
Posty: 8
Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Cze 20, 2018 11:53   

NOMAD,
bywasz nadal w Krk...??
_________________
"Nigdy nie mów KIEDYŚ
bo kiedyś może być
ZA PóŹNO"
 
 
Nomad_FH 


Pomógł: 5 razy
Wiek: 45
Dołączył: 04 Kwi 2014
Posty: 577
Skąd: Jaworzno
Wysłany: Sro Cze 20, 2018 18:04   

Teraz byłem na szkoleniu w Olzie i 8 dni na Słowenii. Natomiast do Krk wybieram się w przyszłym tygodniu. Ew. będę jutro lub w piątek jechać na Mielec, wprawdzie przez sam Kraków nie przejeżdżam, ale będę leciał trasą na Pieskową Skałę i na Nowe Brzesko, więc się ew. można gdzieś po drodze ugadać. Ew. w drodze powrotnej (wtorek lub środa)...
_________________
Rover, wanderer
Nomad, vagabond
Call me what you will
 
 
BLADY 
BLADY

Wiek: 52
Dołączył: 31 Maj 2018
Posty: 8
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią Cze 22, 2018 18:12   

Nomad,
na spokojnie, wracam do pracy, więc teraz trochę trudniej będzie.
Ale dzięki.
_________________
"Nigdy nie mów KIEDYŚ
bo kiedyś może być
ZA PóŹNO"
 
 
grzegpio 

Wiek: 62
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 19
Skąd: Kraków
Wysłany: Czw Lip 05, 2018 11:50   

Serwusik. Jestem z Krakowa i jeżdżę teraz 700 od 1 1/2 roku . Wcześniej 6 lat miałem 650 , ale ekspertem nie jestem . Korzystam z serwisu Wilcza Garaż przy Jana Pawła II naprzeciw dawnego sklepu Hermes tel. 503428332 .Goście zawsze chętnie pomocni . Może oni coś doradzą , albo zgodzą się na eksperta. Polecam spróbować , kontakt może się sprzydać. Pozdrawiam.
 
 
daryjusz 
Wielka psuja

Pomógł: 16 razy
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 412
Skąd: Biała Podlaska
Wysłany: Czw Lip 05, 2018 12:14   

Moja zaraz po ściągnięciu licznikowo miała nieco większy przebieg, z tym że to 1998 r. Ja jej dołożyłem kolejne 50 tys km przez lata i na razie nic nie robiłem z silnikiem. Kiedyś z ciekawości kazałem zajrzeć do zaworów, okazało się, że łańcuszek rozrządu już się trochę wyciągnął. Wymiana jest nieopłacalna w 650, lepiej kupić cały silnik zakladajac, że się trafi dobry. Na 90% moje moto jest po kurierze z UK, ale pali, jeździ bez problemów. Ostatnio przy okazji zmiany opon wymieniłem łożyska w kołach. Miały sporo ponad 50k przebiegu, fakt, niektóre wydarte, ale mechanik był i tak zaskoczony 😉. Poza tym jak Anglik to miejscami może odłazić lakier na utleniającym się aluminium.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 13