Forum Honda NTV Strona Główna Forum Honda NTV
Najlepsze forum o NTV / NT Deauville w Polsce

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Nieuczciwy sprzedający
Autor Wiadomość
DorDaw 
Premium User
Honda Goldwing


Pomógł: 5 razy
Wiek: 54
Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 935
Skąd: Lublin
Wysłany: Wto Lis 22, 2016 09:58   

Krzysztof_nowy napisał/a:
Ostatecznie wolę takiego kręcącego liczniki niż człowieka na zasiłku.


I to jest właśnie loteria , kupując nie wiem ile? ale wiem że na pewno cofnięte ! Sam dawałem jak pamiętacie ogłoszenia o sprzedaży samochodów 1. Scenic z 2006 roku ( sprzedaż w 2013r.) miał 176 tkm , teraz 2. megane cabrio z 2006 roku 261 tkm, i ludzie kupili bo przebiegi były realne do lat i stanu faktucznego , scenic z poz 1. teraz ma 225 tkm wiem bo spotkałem gościa co go kupił i jest zadowolony , kupiłem teraz kolejną zabawkę i przebieg 155 tkm. - sprawdziłem gdzie tylko mogłem nawet w serwisie i jest OK !!!

Krzysztof_nowy napisał/a:
Wolę handlarza, który kręci liczniki (bo innych handlarzy nie ma. Są? znasz? świetnie, dawaj namiary, zróbmy białą listę polskich handlarzy motocyklami)


Chcesz :?: proszę bardzo , wiem od kogo kupuję i sam czasami sprzedaję , w Goldasie mam teraz około 154 tkm i już dwóch chętnych na niego - ale nie , nie nie sprzedaję bo wiem co mam , chociaż jest to rok 2001 i brak już kwadracików na przeglądy a przebieg powoli ale rośnie :mrgreen:
Nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora :twisted: każdy kto czymś tam handluje jest "handlarzem" czyt: kupcem, biznesmenem !
Jeżeli potrafimy takie gnidy rozpracować _ moim zdaniem - powinni być piętnowani :razz:
ale to jest tylko moje zdanie :idea:
Pozdrawiam
_________________
Honda Gold Wing GL 1800A
Pomagam w uzyskaniu odszkodowania dla osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych !!!
 
 
Sebek MAX 
Sebek MAX


Wiek: 48
Dołączył: 01 Lis 2016
Posty: 58
Skąd: Opole
Wysłany: Wto Lis 22, 2016 10:16   

Ja mam podobne pytanie czy wie ktoś jak sprawdzić po nr rej. lub VIN MOTOCYKLE Z Włoch.
Chociaż mam pewne obawy czy chcę wiedzieć.
_________________
BENZER 50/HONDA S-WING 125/YAMAHA MAJESTY400/HONDA NT 700V
 
 
Kobrzak 
Piotrek


Pomógł: 49 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2320
Skąd: Tłuszcz
Wysłany: Wto Lis 22, 2016 12:49   

Killu napisał/a:
Cofanie przebiegów jest u nas nagminne ponieważ klienci sobie tego życzą. Panuje opinia, że motocykl, który ma 40 czy 50 tysięcy nie nadaje się już do niczego
Handlarze motocykli spełniają marzenia swoich klientów...[...]
Sprzęty "od motocyklisty" często są uparcie bronione niewiedzą, czy zwykłymi kłamstwami... I kiedy jesteś już dziesiątym klientem który widzi że motocykl za 18 tysi to katastrofa i idziesz do samochodu bez jazdy próbnej, woła zza płotu, że odda za 6k jeżeli zdecydujemy się zabrać teraz.
Taki kraj :(

PozdRR


Ja tu się zgadzam w pełni z Killem. Sam jak kupowałem moto to mi w rodzinie mówili "tylko nie kupuj z dużym przebiegiem, bo silnik w motocyklu przy 50 tysiącach to już padaka, nie są tak wytrzymałe jak samochody". W jednym mam 52 a w drugim 73 i jeżdżą i mają się świetnie.
A propo tego, że my jesteśmy zarzucani ofertami cofanymi i nie mamy innej możliwości: g. prawda... Killu dobry przykład: on sprzedał 3-5 a koledzy "uczciwi" 50. I może Ci co kupili u tamtych nie widzieli oferty u Killa? Widzieli, ale tamte były "mniej zjechane".
Nikt nikogo do zakupu nie zmusza, więc to nie handlarze wymuszają cofanie, tylko masa ludzi chcących kupić sobie ideał za 1/5 wartości nowego, nie jeżdżony, zadbany i żeby przy nim nie trzeba było nic robić przez następne 2 lata. O zgrozo, to jest chore... I skoro taki handlarz ma też rodzinę na utrzymaniu to będzie sprzedawał "realne" moto jedno w miesiącu, czy 10 ale naciąganych? Odpowiedź jest prosta :)

I nie tylko nawoływałbym do piętnowania oszustów, ale do zmiany podejścia "ogółu".

Dobra a już tak na koniec to na szczęście nasze motocykle są tak pancerne, że mimo cofania jeżdżą i mają się dobrze :D
_________________
https://www.youtube.com/c...3qMLMdnopW0iiWQ

https://www.instagram.com/piotr_harison/

NT650V Devi 1999 > NT700 2008 Wiśnia > Triumph Tiger 955i 2004 > Triumph Tiger 955i 2005
 
 
Sim 

Pomógł: 6 razy
Dołączył: 08 Sty 2016
Posty: 615
Skąd: Łódź
Wysłany: Sro Lis 23, 2016 11:22   

I całe szczęście, że NT700 po przebiegu 220kkm jest nadal tak samo sprawna jak ta z przebiegiem 50kkm, bo to nie przebieg ma znaczenie.
W większości pojazdów oferowanych w PL z drugiej ręki - realny przebieg nie jest znany.

Dodatkowo wszelkie opinie na temat usterkowości powstają na bazie opinii serwisów, hurtowni części zamiennych, czy opinii użytkowników. Tylko co opiniujemy? W rzeczywistości pojazdy, które mają 3 krotnie wyższy przebieg niż wskazanie licznika. Powstają zatem opinie wyssane z palca typu: po 50kkm do roboty sprzęgło, po 150kkm wtryskiwacze do wymiany, po 150kkm dwumasa już luźno lata, po 120kkm DPF już do wymiany lub wycięcia. Nikt nie bierze pod uwagę, że te samochody nie mają 150kkm przebiegu tylko 500kkm i nadal mają fabryczne części.

Mam u siebie w firmie kilkanaście samochodów z grupy VAG - głównie Passaty i Octavie. Auta przejeżdżają rocznie 80-100kkm i pierwsze naprawy większość miała dopiero w okolicy 300-350kkm przebiegu. Wszystko wcześniej to albo części eksploatacyjne albo wynik jakiegoś wypadku/stłuczki. Ale są to samochody kupione jako nowe, z rzeczywistym licznikowym przebiegiem. Jeżdżą nimi różne osoby, nie zawsze traktowane są po bożemu, a i tak ich stan wizualny jest znacznie lepszy niż ten sam rocznik, z 3 razy niższym przebiegiem, po dziadku - wystawiony na Allegro.

Wystawiałem jakiś czas temu Passata z 2007 roku z przebiegiem 550kkm - ciężko było i to bardzo. Kupił gość, który otwarcie powiedział, że przebieg samochodu go nie interesuje, bo zazwyczaj nie ma ŻADNEGO związku z rzeczywistym stanem technicznym.
I tej wersji należy się trzymać przede wszystkim w przypadku motocykli.
Nastukać 50kkm można zarówno w 15 lat, jak i w 1 rok eksploatacji. 1 kilometr na autostradzie, a 1 kilometr na zimno z kołem w górze to dwie różne rzeczy - a zapis na liczniku ten sam. Sposób eksploatacji, serwisowania jest o niebo ważniejszy niż to, co widzimy na liczniku.
_________________
Komar Sport 2361 MR '74
 
 
Kobrzak 
Piotrek


Pomógł: 49 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2320
Skąd: Tłuszcz
Wysłany: Sro Lis 23, 2016 20:39   

Amen :)
_________________
https://www.youtube.com/c...3qMLMdnopW0iiWQ

https://www.instagram.com/piotr_harison/

NT650V Devi 1999 > NT700 2008 Wiśnia > Triumph Tiger 955i 2004 > Triumph Tiger 955i 2005
 
 
oldmotory 
Centrowanie kół


Pomógł: 46 razy
Wiek: 50
Dołączył: 06 Lis 2014
Posty: 806
Skąd: Siedlec / Wolsztyn
Wysłany: Sro Lis 23, 2016 21:42   

Sim napisał/a:
I całe szczęście, że NT700 po przebiegu 220kkm jest nadal tak samo sprawna jak ta z przebiegiem 50kkm, bo to nie przebieg ma znaczenie.
W większości pojazdów oferowanych w PL z drugiej ręki - realny przebieg nie jest znany.


Myślę, że ta dyskusja świata nie zmieni, ale warto uświadamiać ludzi i piętnować "cofaczy"
Choćby udostępniając strony, gdzie można zobaczyć prawdziwy przebieg.

Może warto założy wątek, gdzie nie będzie dyskusji, tylko linki, w których można moto sprawdzić? Np taki jak ten od sebatorun

Oglądanie motocykli ze znanym (często sporym) przebiegiem, może ułatwić ocenę motocykli z przebiegiem "handlowym"

Uwzględniając.

Sim napisał/a:
Sposób eksploatacji, serwisowania jest o niebo ważniejszy niż to, co widzimy na liczniku.
_________________
Gdy zakładam kask... Zaczynam patrzeć inaczej na świat
CENTROWANIE KóŁ (SPECJALNOŚć, KOŁA BMW GS!), - FACEBOOK "OLDMOTORY" - ZAPRASZAM!
 
 
konrad1f 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 127
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Lis 23, 2016 22:34   

Krzysztof_nowy napisał/a:

Pospekulujmy, jak by wyglądał dzień takiego handlarza, gdyby wystawił motocykle z prawdziwymi przebiegami? Ile procent telefonów byłoby od "Januszy": "ło panie, to złom przecież, łopuść pan, to się nie sprzeda". Co by osiągnął, poza czystym sumieniem? To, że z miesiąca na miesiąc opuszczałby cenę aż do zjechania do zerowej marży? Przecież nie zmusiłby pozostałych handlarzy do "czystej gry". Inne, skręcone motóry by się sprzedawały, a jego zapewne by stały.
Czy wyeliminowanie tego jednego poprawiłoby sytuację na rynku? Idę o zakład, że w miejsce tego pojawiłby się kolejny "nieuczciwy".
Jak ja sobie sprzedaję prywatnie auto czy moto, to mogę sobie napisać o nim całą prawdę i czekać łaskawie na rozsądnego kupca, który nie chce być oszukiwany i nie przestraszy się prawdy. Gdybym zaś z tego żył, pewnie krakałbym tak jak wrony, między które wszedłem. I nie dlatego, że jestem nieuczciwy, tylko po to, aby zarobić na rodzinę.


totalnie nie rozumiem Twojego komentarza
to złodzieja, który Ci motonga podprowadzi też usprawiedliwisz, że przecież z tego żyje i próbuje zarobić na rodzinę?

parafrazując:
jakby wyglądał dzień złodzieja, gdyby nic nie ukradł? co by osiągnął gdyby uczciwie zarabiał poza czystym sumieniem? przecież nie zmusiłby innych złodzieji do uczciwej pracy.
_________________
TRENINGI / SZKOLENIA / EVENTY MOTOCYKLOWE
 
 
Killu 
Tyle go widzieli...


Pomógł: 50 razy
Wiek: 35
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 5241
Skąd: Opole
Wysłany: Czw Lis 24, 2016 01:44   

konrad1f, przecież my sami błagam o to żeby zostać oszukani. Na prawdę trzeba obejrzeć kilka sprzętów żeby zrozumieć że 100 czy 200 tysi dla niektórych sprzętów o które normalnie dbano nie robi dużego znaczenia. Ile to razy było nawet na naszym forum, że ktoś cuda na kiju opowiadał o swoim motocyklu w ja wtrącałem swoje trzy grosze na temat stanu faktycznego i była obraza majestatu w ktoś nawet jakiś czas temu silnik zmieniał. My chcemy być oszukiwani i chcemy wierzyć w te 30 czy tam 50 tysięcy. Druga sprawa to skąd pewność że facet cofa przebiegi? Może już takie motocykle kupuje od kogoś tam. Nawet w aso kupicie motocykle po" korekcji stanu licznika". I nie dzieje się tak tylko w naszym kraju. Anglicy, Holendrzy, Niemcy czy inni Szwajcarzy potrafią liczyć i też mają swoje sposoby na omijanie prawdy.
_________________
Pucuś
 
 
Toma311 
Tiger 1200


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 792
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lis 24, 2016 13:12   

Killu, tylko że nam (konrad1f, Sebek MAX, mnie i in.) chodzi o zasady, o podstawy. Jeśli tzw. kapitalizm (piszę tzw., gdyż ten prawdziwy, był wykuwany z Biblią w ręku - bazował na uczciwości stron) żeruje na oszukiwaniu nabywcy, to prawo powinno mu to uniemożliwić/utrudnić na maksa. Gdyby podchodzić do spraw "przecież błagał o to by go wydymać", to po co jakieś procesy ws amberów goldów (rzuciły się pazery na bajońskie 16%), przekrętów miejskich/gminnych (wybrali sobie takich przedstawicieli sami), nieuczciwych urzędników (muszą jakoś żyć), wstawił auto do warsztatu "pana Henia" miast serwisu koncernowego (to, jak widziałem wczoraj na Turbo, zdarł z niego ponad 3 tys. za wymianę dwumasy i sprzęgła, kiedy do reperacji był pęknięty zbiorniczek oleju!!!!!) W zasadzie prawie każdy, kto nie dysponuje odpowiednimi środkami, wystawia się "na strzał", czyli "błaga żeby zostać oszukanym". Motocyklista także prosi się o kłopoty, poruszając się pośród samochodów - a niejednokrotnie oburzamy się (i słusznie), że tam mu drogę zajechali, zepchnęli z jezdni, w końcu że kaleką został po małej kolizji. Czyli co, nie rozczulajmy się, gdyż "... live is brutal", a żyć jakoś trza?
Może handlarzyna sam nie wiedział, kupując ten towar powiadasz. Ano, jeśliby chciał skorzystać z takiego narzędzia jakie dają Brytole...to by na chlebek dla gromadki dziatek, bidula nie zarobił :roll: Podajta chusteczki, bo łzy mnie aż po plecach kapią... A tak, JEST oszustem i basta. :mad:
_________________
Nie jedź szybciej niż twój Anioł Stróż potrafi latać...

NT650V '03 ---> NT700V '08 Wiśnia ---> BMW R1200 eRTek '07 ---> eRTek '11 ---> TT1200
 
 
Kobrzak 
Piotrek


Pomógł: 49 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2320
Skąd: Tłuszcz
Wysłany: Czw Lis 24, 2016 13:26   

Ja dodałbym też, że nikt kupującego nie zmusza i na siłę nie wciska. Taki kupujący może sobie patrzeć, jeździć i porównywać dziesiątki moto / aut i wybrać najlepszy przy okazji prześwietlić historie itd. Więc to, że ktoś kupuje takie kręcone auto czy też moto to trochę JEGO wina. Piętnowanie kręcenia to jedno, ale chyba się powtórzę, że piętnowałbym tak samo tych, co najpierw sobie znaleźli "okazje" za pół darmo bo się połasili na cene jak Ci z amber gold na 16% a potem płacz, że zostali oszukani.

Każdy ma własny rozum i takie akcje typu "o nie moja igiełka z okazji okazała się złomem bo silnik do wymiany przy 30tys przebiegu" to sory ale tylko się można politować nad tym kimś bo po prostu dał się naciągnąć.


Nie chce tu oczyszczać oszustów handlarzy (bo za oszustwa wielki kij im w rzyć) ale sami też nie dajmy się robić w wała to takie machloje umrą śmiercią naturalną.
_________________
https://www.youtube.com/c...3qMLMdnopW0iiWQ

https://www.instagram.com/piotr_harison/

NT650V Devi 1999 > NT700 2008 Wiśnia > Triumph Tiger 955i 2004 > Triumph Tiger 955i 2005
 
 
Killu 
Tyle go widzieli...


Pomógł: 50 razy
Wiek: 35
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 5241
Skąd: Opole
Wysłany: Czw Lis 24, 2016 13:36   

Toma311, posłużę się swoim przykładem, bo nie czuję się winny... Ostatnio sprzedawałem jajko 600 mojego klienta. Drugi właściciel, kupiony od gostka w moim mieście. Serwisowany u mnie przez cztery sezony. Klient przyjechał i zapytał, czy nie znajdę kupca na jego motocykl bo on wyjeżdża i będzie za kilka miesięcy a to już po sezonie będzie i nie chce narażać się na nieudolne próby sprzedawania zimą. Motocykl w moim odczuciu bardzo uczciwy. Od nowości jeden lakier, z eksploatacji do wymiany tylne klocki i w czasie stania puściły o-ringi na kraniku. Poza tym standardowo przed sezonem warto olej zmienić i to tyle z rzeczy bieżących. I powiedz mi proszę jak miałbym się czuć gdyby się okazało, ze pierwszy właściciel cztery lata temu przed sprzedażą cofnął przebieg powiedzmy o 30 tys a nowy nabywca przyszedł do mnie z ryjem, że jestem oszustem bo ja mu licznik skręciłem? Osobiście nie poczuwałbym się do winy i nawet na myśl mi nie przyszło, żeby gdzieś szperać za autentycznością pokazywanego przez zegary przebiegu.

EDIT

Żeby nie było, też jestem przeciwnikiem cofania przebiegów tak samo jak jestem przeciwnikiem wierzenia w te bajki :) Ale trochę tak jest, że jak wśród grupy osób pojawi się jedna czarna owca i narobi smrodu, to rykoszetem dostanie sporo niewinnych osób dookoła a delikwent zostanie specjalistą. Bo Ty masz identyczny motocykl i nie dość, że przebieg większy, to jeszcze owiewka pęknięta i ździerco jeden żądasz za ten złom taką samą kwotę jak Twój kolega po fachu, co ma ten sam sprzęt z 50tyś mniejszym przebiegiem i jest tak ładnie wymalowany, że na pewno jeszcze oryginalna farba.

PozdRR
_________________
Pucuś
 
 
Toma311 
Tiger 1200


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 792
Skąd: Szczecin
Wysłany: Czw Lis 24, 2016 16:10   

Killu napisał/a:
I powiedz mi proszę jak miałbym się czuć gdyby się okazało, ze pierwszy właściciel cztery lata temu przed sprzedażą cofnął przebieg(...)

Killu, aktualnie w zasadzie prócz metody OWD (Ochrona Własnej Doopy) niewiele więcej możesz... Ale nie jestem tutaj profesjonalistą, nie żyję z motoryzacji. Natomiast, w tym konkretnym przykładzie oczekiwałbym, że np. jako człek z branży ocenisz sprzęta (czy może mieć tyle ile ma) na ile to możliwe, weźmiesz oświadczenie od sprzedającego o stanie technicznym/wadach ukrytych/przebiegu i porobisz stosowne fotki "na wejściu". A podczas rozmów z potencjalnym nabywcą, powiesz, że nie dajesz głowy za ten towar. I to byłoby chyba uczciwe.
A jeśli byłbyś żył z obrotu motkami używanymi, to oczekiwałbym: albo pisemnej gwarancji na ilość km oraz czas (np. na 10k km i 4 m-ce; wiąże się to oczywiście z odpowiednim zapleczem lub kooperacją z takowym), albo na wstępie mówisz, że nic nie wiesz, nic nie gwarantujesz prócz OWD. I wtenczas, to ja rzeczywiście mam realny wybór: biorę taniej na swoje ryzyko lub drożej z jakąś pewnością.

Ale mając takie narzędzie/a do sprawdzania pojazdów, miałbyś szansę być i uczciwy i konkurencyjny. :cool: Chciałbyś tak? :wink:

I nic mnie wzruszają teksty, że to handlu by nie było, że tyle zachodu/nakładów, by być uczciwym, etc. Nikt nie każe obracać motocyklami/autami, można zająć się... czymś innym. :razz:
_________________
Nie jedź szybciej niż twój Anioł Stróż potrafi latać...

NT650V '03 ---> NT700V '08 Wiśnia ---> BMW R1200 eRTek '07 ---> eRTek '11 ---> TT1200
 
 
Killu 
Tyle go widzieli...


Pomógł: 50 razy
Wiek: 35
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 5241
Skąd: Opole
Wysłany: Czw Lis 24, 2016 22:26   

Toma311, właśnie dlatego nie bawię się w sprzedawanie motocykli. Chyba że biorę jakiś motocykl przy którym robiłem i jestem przekonany co do jego stanu. Ale koniec końców pewności nigdy mieć nie można. No i żebym nie wiem jak był pewien motocykla który komuś oddaję nigdy nie dam na niego gwarancji na ileś tam czasu. Taki nasz Rafał z Niemodlina potrafił przekręcić osiem (czy ile ich tam było) silników w sezonie. Każdy za każdym razem przygotowany od A do Z. Po kilkunastu spawaniach ramy Janek odciął ją w cholerę i zbudował własną. I skąd masz wiedzieć komu sprzedajesz motocykl. Matoł jeden z drugim w takiej r1 zredukuje z 2 na 1 przy 180 i wraca z reklamacją na silnik po 20km. Bądźmy realistami.
_________________
Pucuś
 
 
konrad1f 


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 27 Sty 2015
Posty: 127
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie Lis 27, 2016 13:27   

Kobrzak napisał/a:

Nikt nikogo do zakupu nie zmusza, więc to nie handlarze wymuszają cofanie, tylko masa ludzi chcących kupić sobie ideał za 1/5 wartości nowego, nie jeżdżony, zadbany i żeby przy nim nie trzeba było nic robić przez następne 2 lata.


co w tym złego, że ktoś chce kupić dobry motocykl w dobrej cenie?
naganne i niezgodne z prawem jest wciskanie komuś gówna w papierku od cukierka
jakoś jeszcze się nie zdarzyło abym miał większy problem ze sprzedażą motocykla przedstawiając kupującemu najczarniejszy schemat - po prostu sprzedawałem w cenie odpowiadającej stanowi (np. sprzedawałem kilka lat temu w cenie 3,5kzł)
tak też zresztą robię w przypadku zakupów - zazwyczaj kupuje motocykle z wadami estetycznymi a czasem również mechanicznymi niemniej w odpowiednich cenach - i nikt nie ma do nikogo pretensji

Killu napisał/a:
konrad1f, przecież my sami błagam o to żeby zostać oszukani.

chyba Ty :P
_________________
TRENINGI / SZKOLENIA / EVENTY MOTOCYKLOWE
 
 
Killu 
Tyle go widzieli...


Pomógł: 50 razy
Wiek: 35
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 5241
Skąd: Opole
Wysłany: Nie Lis 27, 2016 17:38   

konrad1f, tak robisz Ty. Ale życie pokazuje że większość masy szuka jednak inaczej. Gdyby nagle na wszystkich sprzętach pokazał się ich prawdziwy przebieg to wielu właścicieli motocykli zeszło by na zawał serca :) Osobiście ani mnie to ziębi ani mnie to grzeje bo nigdy nie patrzę na przebieg czy to szukając samochodu czy motocykla. Cofanie przebiegu jest u nas tak powszechne że ciężko będzie to wykorzenić.
_________________
Pucuś
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 12