O spoko , bałem się ze będzie trzeba demontować wszystkie plastyki z tej strony , mam nadzieje ze z uszczelką nie ma problemu
adaisk Pomógł: 1 raz Wiek: 40 Dołączył: 27 Maj 2015 Posty: 12 Skąd: Lublin
Wysłany: Sro Sie 31, 2016 07:28
Ja bym jeszcze (przed wyjeciem statora) sprawdzil wiazke od statora do regulatora. Pisze o tym bo mialem tak w moim JAZZ 250, ktos kiedys wymienial stator i kiepsko wykonal polaczenia na wiazce. Po 5 latach mojego jezdzenia zniklo ladowanie, no zaczelo sie szukanie dla czego. A usterka znalazla sie przypadkiem jak wyciagalem stator - po prostu w trakcie wyjmowania wiazki jej jedna czesc zostala w mto a druga w moich rekach. Mysle, ze to nie jest czesty przypadek, ale czesc motocykli jest sprowadzana do Polski, a handlaz jak zwykle prawde Ci powie (tak bylo w moim przykadku).
Oj tak , szczególnie gdy handlarz prawdę Ci powie ... a bo Niemiec płakał jak oddawał ... i tylko do kościoła ... i takie tam inne pierdoły , z tym w Tym Kraju nikt nie wygra, co ta nacja niestety, cwaniactwo i nieuczciwość ma w DNA ... oby kiedyś się to zmieniło .
Może to i głupawe pytanie ale czy ta uszczelka to to samo co w starszych modelach ?
Nie do końca w NT700 uszczelki zostały zastąpione przez "płynne uszczelki", czyli silikonowy uszczelniacz. W zeszłym roku dorwałem made by Honda. Foto mogę wstawić później.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
Pomógł: 25 razy Wiek: 61 Dołączył: 21 Paź 2015 Posty: 759 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Wrz 01, 2016 07:21
rzempi napisał/a:
GhoustDragon napisał/a:
Do złożenia potrzebujesz nową uszczelkę.
Nie do końca w NT700 uszczelki zostały zastąpione przez "płynne uszczelki", czyli silikonowy uszczelniacz. W zeszłym roku dorwałem made by Honda. Foto mogę wstawić później.
Jestem ciekaw jak to wygląda na zdjęciu. Jak możesz to wystaw do popatrzenia.
Proszę bardzo:
foto nie najlepsze, ale zawsze. Zakupiłem od kolesia pracującego w ASO podobno detalicznie nie do osiągnięcia, ciekawe na ile to prawda. Ja już się nie zagłębiałem, z braku owego szpecyfiku użyłbym czegoś bardziej pospolitego.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
na mój dotyk jest to to samo, co stosowany w samochodach grupy VAG - MASA USZCZELNIAJĄCA VICTOR REINZ REINZOSIL.
Nieco inne właściwości od standardowych octanowych silikonów, które nie mogą mieć kontaktu z metalami.
Koszt ok. 20zł, więc nikogo nie zrujnuje.
Na ten patent VAG montuje pokrywy zaworów, miski olejowe itd.
Nadawać się nadaję, bo wypełnienie zagłębienia w pokrywach zaworów powoduje utworzenie takiej uszczelki.
Jednak tam, jak napisał Parabiker - lepiej i wygodniej założyć dedykowaną uszczelkę niż później po następnej regulacji luzów zaworowych skrobać pozostałości nożem.
No i zozbebłałem, stator wyciągniety, jutro przygotuje do wysłania i w poniedziałek srruuu , obym nie czekał za długo , ale muszę stwierdzić ze on taki ładniutki zwęgloniutki (no chyba całkiem spalony ) zapewne zmienię tez oliwę bo wydziela nieprzyjemną woń (śmierdzi znaczy)
Uszczelki tam nie było tylko silikon bardzo cieniutko nałożony ( pewnikiem sam się tak rozdeptał ) więc kupie uszczelkę w płynie i chyba będzie dobrze
Nie wiem, o który element chodzi? Jak o mój ulubiony rozkładany stolik z wyciętym kwiatuszkiem i resztę gratów to niestety nie były w zestawie.
BAMBER1 napisał/a:
Uszczelki tam nie było tylko silikon bardzo cieniutko nałożony ( pewnikiem sam się tak rozdeptał ) więc kupie uszczelkę w płynie i chyba będzie dobrze
Jak już masz rozbebrany silnik może warto wymienić oringi na dźwigni sprzęgła w deklu. Tylko to oznacza odkręcanie drugiej pokrywy silnika Chociaż, jak nie cieknie to po co ruszać
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
rzempi, tak w zasadzie to myślałem aby tam zaglądnąć , ale nie cieknie tam nic (jak na razie ) Niepokoi mnie jednak inna sprawa , gdy ściągnąłem , ten dekiel znaczy pokrywę wysypały się zębatki ( jednak zakładam ze właśnie tak miało być) chyba od rozrusznika , ale tez (i tu mnie to zdziwiło ) mała czarna gumowa uszczelka , do złudzenia przypominająca taką z zestawu do naprawy kranów , orientujecie się co to może być?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum