Wysłany: Wto Maj 19, 2009 22:42 Wygoda na dalszych tra
Witam .Jako ze devilka jest motocyklem z założenia turystycznym mam pytanie do ludzi robiących trasy dalsze niz 200 km:)co mozna zrobic(przesiadlem sie z choppera)zeby po 400 km mozna bylo dalej usiedziec na motocyklu. poprostu tylek tak boli ze nie wiadomo gdzie siadac jakie macie na to sposoby. mam nie akcesoryjna kanapę . zawieszenie na tylnym wahaczu zmiękczyłem bo wydawało mi sie ze moze drgania są przenoszone to nic nie dalo. czy na devilce da sie wygonie jedzic dluzsze trasy(mam 176 wzrostu , 90 kg wagi)wydaje mi sie ze problem moze lezec z twardosci siedziska i w materiale .nisty to nie jest skora zreszta na standardowym tez jest derma. moze stosowac jakies podkladki
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Wto Maj 19, 2009 23:21
Zanieś kanapę do tapicera - ten powinien wszyć Ci pod obicie takie żelowe "poduszeczki" i powinno być trochę lepiej Z tańszych rozwiązań, to tylko kupno poduchy pod tyłek
A może poprostu masz już wysiedzianą kanapę i należało by ją zregenerować gąbką?
joy
Wiek: 53 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 242 Skąd: Poznań/Częstochowa
Wysłany: Wto Maj 19, 2009 23:21
Nie mam Devilki, ale NTV 650 wykorzystuję jak najbardziej turystycznie. Wydaje mi się, że Devilka ma i tak wygodniejsze siedzenie niż naked... Bywa, że cztery litery bolą, ale ten problem dotyczy większości motocykli, no, może poza Gold Wingiem... Zdarza mi się robić NTV-ką trasy 800-900 km dziennie nie przekraczając 100 km/h i nie po autostradach. Moja rada na ból tyłka: częste przerwy (co 100-150 km) - kawka, tankowanie, robienie zdjęć, napisanie SMS-a czy rozłożenie się na trawie - do wyboru...
Siedzenie w moim moto jest standardowe, w zimę pewnie dam do obszycia skórą i do wymodelowania.
Dla mnie większym problemem na długich trasach są zbyt ugięte nogi i w związku z tym ból kolan (nie od reumatyzmu). Ból tyłka jeszcze tak nie dokucza jak kolan! Poradziłem sobie z tym następująco: do gmoli doczepiłem podnóżki spacerowe, których używam do rozprostowania nóg, gdy bolą - sprawdza się, choć głupio to wygląda.
damikss [Usunięty]
Wysłany: Sro Maj 20, 2009 07:32
kanape mialem obszywana w zeszłym roku .zastanawiam nad zrobieniem na nia nakładki ze skory cielęcej .wydaje mi sie ze to powinno pomoc
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 526 Skąd: Mielec
Wysłany: Sro Maj 20, 2009 11:01
Problem w Revere wydaje się być taki, że kanapa jest zbyt miękka. To chyba nie jest kwestia materiału obszycia bo on w minimalnym stopniu decyduje o twardości siedziska. Tyłek by tak nie bolał gdyby kanapa była twardsza.
Wiek: 39 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 455 Skąd: lubartów/warsiawka
Wysłany: Pią Maj 22, 2009 11:12
To coś masz może z tym siedzeniem nie tak.
Ja robiłem trasy po 400km, ba nawet czasem 600 i więcej na dzień i problemu tego nie miałem. Może ktoś poprostu sobie chciał obniżyć siedzenie i wybral część wypełnienia kanapy.
Wiek: 35 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 123 Skąd: poznań
Wysłany: Sob Cze 06, 2009 11:31
Wg mnie moja ntv ma zbyt miękką kanapę, i chyba zbyt mocno nachyloną, ponieważ podczas dłuższej jazdy zaczyna mnie denerwować to, że zsuwam się w stronę baku.
Z kolei nowsze motocykle mają zbyt twarde i wąskie siedziska.
Są do kupienia nakładku"poddupki"na siedzenie motocyklowe.
Gdy robię dłuższą trasę to tak samo zatrzymuję sie co 150km.
Najbardziej mi dokuczają dłonie, drętwieją mi podczas jazdy.
To jest zapewne wina rękawiczek.
Dziś sobie przestawiłem kierownice nieco wyżej i bliżej.
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 555 Skąd: Grodzisk M./Wro
Wysłany: Sob Cze 06, 2009 14:19
Tak, najlepiej robić przerwy co 100-150km. Co do drętwiejących dłoni Maurycy to tak, to przez rękawice, a dokładniej z przewiania. Miałem to samo. Letnie zakładam teraz dopiero jak jest całkiem ciepło
yacey
Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 159 Skąd: miasto stołeczne
Wysłany: Nie Lip 05, 2009 12:35
Mam to samo, tez mi dretwieja dlonie, ale, to nie rekawiczki, tylko wibracje powoduja dretwienie. W tych samych rekawiczkach jezdzilem poprzednio na Dl 'u i nic mi nie dretwialo.
Jacek [Usunięty]
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 11:43
Witam.
Chłopaki, jak jeździcie na NTV-kach, to nic nie wiecie o niewygodnych kanapach.
Ja po 2 sezonach przesiadłem się ze starej NTV (1994r) na nową Kawę Z750S.
Motorek super ale po 150 km to już zupełnie nie da się wysiedzieć!. Na Hondzie tę samą trasę robiłem w podobnym czasie a o bólu tyłka tylko słyszałem opowieści.
Pozdrowienia
Jacek
PS. Jeśli chodzi o drętwienie rąk, to z powodu długiego baku siedzicie daleko od kierownicy. Przez to rece są mocno obciążone. Przechodzi po przekroczeniu 130 km/h. Napór powietrza powoduje, ze nie opieramy się wtedy o kierownice a raczej trzymamy się jej.
Wiek: 35 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 123 Skąd: poznań
Wysłany: Pon Lip 06, 2009 12:35
To drętwienie rąk musi mieć wiele przyczyn,
Mogę się zgodzić z każdym z Was
- kierownica zbyt daleko wysunięta, przybliżełem ją siedzi się ciut inaczej, natomiast mam szybę tak dużą, że powietrza uderza mnie delikatnie w czubek kasku 2-3 cm powyżej szybki.(mam 183cm)
- rękawiczki, jezdziłem w grubych/ zimowych turystycznych rękawiczkach, drętwienia nie czułem. Nawet gdy moje obecnie uzywane były nowe(gówna za 60zł, niby skórzane z poli... w środku) nie miałem efektu drętwienia.
- ktoś wspomniał o drganiach na kierwonicy, zacząłem na to zwracać uwagę i równiez to może być przyczyną, grybę rękawiczki, więcej "puchu" pocłania epiej drgania niż ubite pianki w taniej rękawiczce.
Mój kumpel ma kawę zr 7 s i kanapę ma dużo twardszą od ntv-kowej, nie narzeka.
A dzisiejsze kanapy w moto są tak tawrde, że zaczynam się bać gdy za 10 lat będę chiał sobie kupić jakieś nowe sprzęt...
damikss [Usunięty]
Wysłany: Czw Lip 09, 2009 18:19
hm a mi sie wydaje wlasnie ze to zbyt miekka kanapa powoduje dretwienie tylka .i bol oraz material z jakiej jest zrobiona.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum