Dla tych co twierdzą, że ST jest mało zwrotna.
https://www.youtube.com/w...feature=related
Trzeba umieć jeździć i tyle.
Żeby nie było, że się puszę, ja taki dobry ni jestem.
Taką glebę to ja już potrafię hehehe i to nie na ST11300 tylko na ogar 50ccm z silnikiem Jawy... ślady na kolanie do tej pory mam
_________________ Pozdrawiam
tAboon
Romet Ogar 902 '85 --> Simson S51 '90 --> XL600V '92 white-UNI ('13-'15) vel "Krecik" --> NTV 650V '99 Black-PEARL ('15-??) vel "Czarnula" + NT 700VA '10 Silver ('22-??) vel Hanka
Zespół stałych rozterek.
Szybkie-wolne, duże-małe ekonomiczne czy niekoniecznie?
Jak to powiedział mój kuzyn " nie ma bezobsługowej hayabusy w wersji kamper, palącej 4 litry"
Ja osobiście napaliłem się na ST1100 ale w końcu mi przeszło... i mam Devi
Z obserwacji znajomych z najbliższego otoczenia widzę tendencje do zmiany moto na mniejsze.
Jeden z okolicznych motocyklistów miał Golda przesiadł się na BMW LT a teraz śmiga BMW GT 1200
Mam dobrego kumpla który miał sporo motorków obecnie jeździ ST 1300 odwiedzam go często moją Devi 650 .
Lubi chłop turystykę ,więc kupił turystyka.
Robi 2-3 dłuższe trasy w ciągu roku (np Chorwacja) ale przez resztę czasu motor stoi.
Nie chce mu się wyciągać tej "krowy" na 50 km tam i z powrotem.
Zaczął myśleć o Devi 700.
Ja mam 650 od dwóch miesięcy robię 1000-1500 km miesięcznie. jeżdżę po chleb, kalarepę, do pracy, na spacer ,przeważnie we dwoje. ale wycieczka do kuzyna 250 km w jedna stronę tez była ok i bardzo mi to pasuje , mam co chciałem.
Ale mam również kolegę który HD Electrą potrafi jechać po piwo 300 metrów w obie strony.
Z NT650 V wsiadłem na ST 1100 i po 3 sezonach doszedłem....do następujących wniosków:
1. ST jest większa...ma to znaczenie w mieście i na parkingach (masa robi swoje) ale w trakcie normalnej jazdy różnica żadna.
2. Koszty utrzymania nie są rażąco wyższe-większy silnik jest mniej obciążany więc mniej pali (u mnie tak jest).
3. Mam wszystkie systemy (CBS/ABS/TCS) i naprawdę "czuję różnicę"...a parę razy test zaliczyłem pozytywnie w różnych warunkach.
4. ST to "połykacz autostrad" ale bez przesady..."szybkie" wycieczki po Polsce też dają radochę...a żeby było śmieszniej ja codziennie "do fabryki" 80 km śmigam (A2+ stołeczne korki). Średni przebieg roczny to u mnie 25-30 tys. km Tak było "diabełkiem" i tak jest ST... i moim zdaniem koszty nie są rażąco wyższe.!!!
5. Wad ST w codziennej eksploatacji nie zauważam (a są, oj są) ale i NT650V je miała i też jakoś mi "nie psuły" ogólnej oceny=poziomu radości...
_________________ Bóg stworzył Hondę, bo wie co dobre!!! A inne motocykle? Bo ma poczucie humoru...:):):)
Miałem NTV 650 a mam ST 1100 i ST 1300
Pozwólcie, że nie będę cytował części wypowiedzi, do których chcę się odnieść. Tak w ogóle dzięki za żywiołową dyskusję, która ... zasiała jeszcze większy mętlik w głowie.
Otóż jak pisałem swoją wagę mam (jak z małżonką jadę to w sumie jedzie 190 kg w ciuchach), wzrost mój 186 cm więc też nie mało.
Dylemat mój jest taki, że jednakowoż za 10 KM i 10 Nm trzeba z 8-10 tysięcy dołożyć, (oczywiście po sprzedaży 650-ki). No i czy warto aż tyle dokładać bo może być tak, że przesiądę się tak jak np. z astry II do astry III
Jeśli chodzi o ewentualną przejażdżkę 700-ką czy ST 1300 to 700-ki nie widziałem żadnej będąc na licznych podlaskich zlotach i spotkaniach. Na ST 1300 siedziałem, przymierzałem się do niej i wcale nie jest przerażająco ogromna i ciężka. W końcu 650-ka to też nie motorynka.
Ktoś rzucił hasło FJR 1300. Siedziałem na niej bo kumpel ma i całkiem przyjemnie. Nie jeździłem wprawdzie, ale jakbym chciał to mogę się kopyrtnąć. Tyle, że jakoś wyznaję zasadę, że Honda to Honda Zapewne mnie rozumiecie, prawda?
Tak więc serce mówi ST a rozum gasi to i rzecze NTV 700. Dlatego rozum gasi, że jednak sprzęt spokojniejszy i będę zapewne jeździł nim jak 650-ką, czyli 110-130 km/h. Oczywiście jeśli chodzi o cenę zakupu to NTV też zapewne znajdę taniej. Sądzę, że do 15 tysi znajdę coś. St 1300 oscylowała by w granicach 20 tysi.
Tak się tylko zastanawiam, czy jadąc NTV 700 ekspresówką przez 50-100 km z prędkością 140 km nie będzie jej za ciężko?
No i generalnie czy Honda mając na pokładzie 200 kg się nie zasapie i nie spuchnie?
Jednakowoż zawiecha w ST będzie wytrzymalsza, prawda?
Dzięki jeszcze raz za Wasze spostrzeżenia i zapraszam do dalszej dyskusji w temacie
_________________ Romet Ogar 200, WSK 125, ETZ 250, Honda CB 500, NT650V Deauville (RC47), Yamaha FJR 1300.
Człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc się podnieść - Gabriel Garcia Marquez
Pomógł: 10 razy Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 739 Skąd: Białystok
Wysłany: Sro Paź 07, 2015 16:44
Ja najpierw bym się przejechał i sprawdził czy te 10 koni więcej w 700 wystarczy czy nie. To samo tyczy się masy ST1300- przekonasz się czy to w ogóle jest odczuwalne podczas jazdy.
_________________
GPZ500s '03 --> NTV650 Revere '89 --> na razie przerwa
Zobaczę jak nazbieram kasy hihi (przy kredycie na chałupę, opłatach za niańkę to jakieś trudne się wydaje nieco).
Nie czarujmy się, ale przecież nikt zadbanego ST 1300 z niewielkim przebiegiem (max 70-80tkm) nie odda mi za 15 tysi. W NTV 700 za taką kwotę mogę celować i nieco powybierać i mówię tu o rocznikach 2006-2008.
Nic to, na razie szukam opon do swojej "devilki" i łożyska główki ramy bo do wymiany będzie.
Zobaczę jak będzie z kasą to może jeszcze kufer centralny dojdzie. Jak zmienię opony, łożyska główki ramy, kupię kufer to żal mi się zrobi mojej devi i ze 2 sezony zostanie u mnie.
Stelaż z 650 do 700 pewnie nie podejdzie, prawda?
_________________ Romet Ogar 200, WSK 125, ETZ 250, Honda CB 500, NT650V Deauville (RC47), Yamaha FJR 1300.
Człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc się podnieść - Gabriel Garcia Marquez
Karol CB 500, jak nie wypróbujesz to się nie przekonasz , postaw na ST , pojeździsz sezon , jak nie to zmienisz na NT700 . Ceny za starsze np. 95 rok 9tyś , 93 - 8tys , ceny wyjściowe u nas w Darmot - Lublin . Zawsze możesz pojeździć potem poszukasz tego "czegoś" właściwego . Pamiętaj co byś nie zrobił i tak będziesz żałował - taka nasza zaleta!
_________________ Honda Gold Wing GL 1800A
Pomagam w uzyskaniu odszkodowania dla osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych !!!
Nic to, na razie szukam opon do swojej "devilki" i łożyska główki ramy bo do wymiany będzie.Zobaczę jak będzie z kasą to może jeszcze kufer centralny dojdzie. Jak zmienię opony, łożyska główki ramy, kupię kufer to żal mi się zrobi mojej devi i ze 2 sezony zostanie u mnie.
Jak chcesz zmieniać maszynę, to nie inwestuj, nie odzyskasz tego ani się nie nacieszysz. Wiem co piszę, bo swój motocykl myślę sprzedać od dłuższego czasu, a na start sezonu wyłożyłem w niego lekko połowę wartości. Jeździ się dużo fajniej, ale sprzedawać szkoda i kasa się nie zwróci. Jak chcesz zmieniać to lepiej od razu powiedzieć co jest do zrobienia i opuścić chętnemu, niech sam zrobi tak jak chce.
Ostatnio miałem kryzys bo pojeździłem litrem 100 konnym. Zapierdziela to niemiłosiernie, przyspiesza jak powalone i ogólnie fajnie. Tylko po co mi to? Ja jeżdżę dziadkowo, nawijam kilometry spokojnie. Moja luba też nie lubi szybkiej jazdy. I teraz kupiłbym litra... I bym jeździł dziadkowo.. no bezsens...
Dlatego zakup motocykla powinien być przemyślany pod względem upodobań i charakterystyki jazdy jeźdźca, a nie rynkowych pobudek. Teraz to wszędzie słyszę, że litr to mało, a minimum to 100 koni, najlepszy turystyk to gejes 1200, itd. No i co z tego? Ja ogólnie nie lubie iść za tłumem. A devile kupiłem bo ma wszystko to co potrzebuje. Kupiłem w sierpniu i zrobiłem już 6 tysi, zawsze we 2 os, zapakowana pokaźnie, a jazda głównie w towarzystwie mocniejszych maszyn i nie żałuje zakupu. Większość puszek i tak wyprzedzam bez problemu, a jak muszę przycisnąć to redukcja i ogień. Spalanie nigdy nie przekroczyło mi 5 litrów. Nawet po autostradzie gdzie cisnąłem 140-160 z maksymalną 185. Odcinek 40km, reszta to miasto 30km i 30km zwykłe drogi 100-120.
Gdybym jeździł tak jak Karol to bym st nie kupował.
Karol, weź się przejedź st i 700 i dopiero zdecyduj. Takie gdybanie co lepsze na papierze to między bajki włożyć
Gdybym jeździł tak jak Karol to bym st nie kupował.
Karol, weź się przejedź st i 700 i dopiero zdecyduj.
Dorze kolega gada, jak nie pomacasz, nie popieścisz to się nie dowiesz.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum