Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Sob Lis 01, 2008 01:44 Zimowe projekty
Chociaż puki co pogoda sprzyja, i można obie spokojnie latać... Należy powoli przyzwyczajać się do myśli wywołującej dreszcz na karku każdego motocyklisty (oraz wszystkich osób "ciepłolubnych" - ale nie o nich będzie mowa )... Zbliża się ZIMA! Jakie więc macie plany związane z przyszłym sezonem? Co będziecie robić w motocyklach, w jaki sposób je zimujecie, może jakieś wskazówki w tym zakresie, może jakieś słowo o trasach do jakich ię przygotowujecie, bądź jakie tkwią w waszych marzeniach? I wszelkie inne dygresje dotyczące czasu kiedy to niestety nie możemy śmigać jednośladami (a przynajmniej nie jest to zbyt mądrym pomysłem).
Co do moich spraw mechanicznych to pobieżnie opisałem to przy okazji zamieszczenia foto mojej maszynki.
Jeśli chodzi o tajemnice zimowania motocykla tonie mam raczej w tym wprawy... Ale znajomi polecają zalewać bak do pełna paliwem 98. Podobno lepiej przepala się silnik i w tym czasie kiedy moto więcej stoi niż jeździ jest to dla niego zdrowsze, poza tym pełny zbiornik nie sprzyja powstawaniu ognisk korozji wewnątrz zbiornika! Podobno warto jeszcze postawić moto na centralnej stopce, co podobno podczas długiego postoju motocykla może mieć znaczący wpływ na opony oraz felgi. Więcej tajników nie znam - same standardy w stylu przepalania silnika co 3-4 dni itp. Z chęcią jednak posłucham jakie "patenty Wy stosujecie".
W przyszłym sezonie (oprócz tego, że chciałbym nauczyć się zacierać dystans na podnóżkach) chciałbym wybrać się motocyklem do... Czernobyla... Pewnie wielu z Was wyśmieje ten pomysł i wielu nie zrozumie... Ale tak właśnie bym chciał. Może i odwiedzenie miasta Prypeć okazać się niemożliwe, ale będę starał się załatwić sobie wjazd. Jak nie w tym roku to w przyszłym.
Co do modyfikacji motocykla to chciałbym założyć mu gmole, szybę (to już w poniedziałek) oraz jeżeli będę miał spory nadmiar pieniędzy - kupić plastyki do motocykla w kolorze czarnym, obszyć bak skórą, wymienić kierunkowskazy na chromowane (jak do tej pory nie znalazłem żadnych, które by mi odpowiadały) oraz wymienić lusterka na prostokątne (wydaje mi się, że poprostu więcej w nich widać - a poza tym ładniej wyglądają)
To chyba tyle od mojej persony... Reszta wyjdzie w praniu. Mam nadzieję, że ten temat trochę ożywi forum. Wiem, że może jest trochę zbyt ogólny, ale istnieje pewne prawdopodobieństwo, że towarzystwo stanie się trochę bardziej rozmowne.
Pomógł: 15 razy Wiek: 34 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 810 Skąd: opole
Wysłany: Sob Lis 01, 2008 12:27
Przepalanie silnika co 3- 4 dni to największy bład jaki możesz tylko zrobić. Spuść paliwo z gaźników postaw go na jakimś kołku drewnianym czy czymś podobnym żeby nóżki specjalnie nie nadwyrężać bo może sprężyna się odkształcić i wsio, moto przygotowane do zimowania.
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Sob Lis 01, 2008 23:42
A dlaczego tak!? Nie chodzi mi o to,żeby odpalić moto na ssaniu, poczekać dwie minuty i wyłączać silnik, tylko o to, żeby silnik się zagrzał, pochodził trochę, zrobić jakąś małą rundkę jeżeli tylko warunki na to pozwalają, poczekać aż wskazówka temperatury osiągnie powiedzmy połowę na skali, wrócić na jamę, obczaić, czy wsio jest ok i odstawić moto. Dlaczego ma to być największy błąd?
Jędrek
Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 44 Skąd: Wrocław
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 11:14
a ja Tobie radzę po prostu jeździć jak jest pogoda tzn sucho i jak dla mnie to min+10 stC. Wykluczam oczywiście śnieg na drodze
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 526 Skąd: Mielec
Wysłany: Pon Lis 03, 2008 22:11
Najpierw odniosę się do prostokątnych lusterek. Mówisz o oryginalnych lusterkach NTV? Jeżeli tak to wiedz że w prostokątnych niewiele widac i nie spełniają dobrze swojej funkcji.
Jeżeli chodzi o zimę: staram się miec zatankowane moto, stawiam na centralna, przepalam co 2 - 4 tygodnie. Jak jest okazja to nieomieskzam się przejechac
I jeszcze jedno: moto wymyte i napastowane.
Zmian w NTVce na przyszły sezon nie planuje. Moto jest ubrane we wszystko co potrzbne do podróżowania
Plany na przyszły sezon? Byc może niezrealizowana do tej pory podróż do Chorwacji? Wyspa Krk była by okay. Zobaczymy na co pozwolą pieniądze, sesja, obrona pracy... Z tego co liczyłem taka podróż we wrześniu to zaskakująco mała kasa, pod warunkiem że pożądnie się zorganizujemy i zakupy na miejscu ograniczymy do minimum.
Jeżeli nie podróż to może jakiś trzeci koń? Może wyda się to śmieszne ale wciąż daje o osobie znac sentyment do przesympatycznej Hondy CM Custom (tym razem 250ccm).
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 00:38
Chorwacja... Ech... Jak się wybierzesz to na pewno się nie zawiedziesz... mają tam świetne drogi!!! Jednocześnie mnóstwo serpentyn, ładny asfalt i niesamowite widoki... Ktoś mi coś kiedyś napomknął (ponieważ podróż do Chorwacji jest często planowana) że jak ktoś ma mało kasy to można Chorwację zamienić na Bułgarię... Podobno też jest bardzo fajnie, a do tego dużo taniej... Nie sprawdzałem jak by to wychodziło w praktyce, ale tak słyszałem.
Wydaje mi się, że w moich okrągłych widać jeszcze mniej niż w prostokątnych dedykowanych... Ale skoro mówisz, że to gra nie warta świeczki to rzeczywiście odłożę to na dalszy plan.
"Wszyscy" na tym forum odradzają "częste" przepalanie motocykla... Dlaczego? Czy to naprawdę niezdrowe?
pawel [Usunięty]
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 14:50
Niezdrowe jest uruchamianie "chwilowe". Każdy poważny serwis to odradzi. Ja od kilku lat zimując motocykl o ogrzewanym garażu uruchamiam go średnio co 14-21 dni. Oczywiście moto po uruchomieniu musi popracować nieco dłużej (dla mnie co najmniej do czasu załączenia się wentylatora na chłodnicy). Postępowanie takie praktykowałem wcześniej (inne motocykle) i NTV-ce też nie szkodzi. Bynajmniej w trakcie ostatnich trzech lat użytkowania nie miałem z moto żadnych problemów po zimie .
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 21:06
że odpalanie "na chwilę" jest bardziej szkodliwe niż pożyteczne to ja wiem... Ale chodzi mi o dobre przepalenie silnika, żeby żaden syf nie został w środku... A tak btw. Czy wszyscy mają wszystko już przygotowane do sezonu? Ja mam jeszcze tyle rzeczy do zrobienia, że ho! Ale powolutku, spokojnie i wszystko się zrobi... I takie moje pytanko jeszcze z innej beczki... Jakie polecacie akumulatory? Bo chyba będę musiał wymienić na nowy;
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 526 Skąd: Mielec
Wysłany: Wto Lis 04, 2008 21:20
Zdaje sobie Killu sprawę z piękna Chorwacji, dane mi było byc tam kilkakrotnie i z całą pewnością mogę powiedziec że uwielbiam to miejsce. Niestety nigdy nie byłem na moto... Chciec znaczy móc? Oby...
Pomógł: 1 raz Wiek: 37 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 526 Skąd: Mielec
Wysłany: Sro Lis 05, 2008 14:38
Killu, dzięki za linka - super opisana trasa pełna przygód. To właśnie jest w motocyklach najpiękniejsze: podróże i przygody z nimi związane. Żałuje że na tych wakacjach nie miałem sposobności nigdzie dalej pojechac. Jeszcze sobie odbije!!
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Czw Lis 06, 2008 11:36
Nie ma sprawy cieszę się, że mogłem się na coś przydać może ktoś jeszcze ma jakieś plany? Chyba znalazłem jednego chętnego na wyprawę w okolice elektrowni... Jeżeli znajdzie się jeszcze ktoś, to mogło by być całkiem fajnie... Niesamowity klimat, kiedy to grupa motocyklistów spokojnie jedzie dawno zapomnianymi szlakami i od lat nie uczęszczanymi szlakami... Żeby zachęcić kolegów i koleżanki zapodam sznurki:
Do Czernobyla można jeździć w zorganizowanych wycieczkach, ale motocykla nie wpuszczą, "kiddofspeed" była tam autobusem a nie motocyklem. Dość dużo szumu było jak się okazało że to fake
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Pią Lis 07, 2008 01:16
Uuuu... nie wiedziałem tego... Szkoda... Jednak mam pewne Ale... Był kiedyś jakiś program na Discovery, gdzie reporter wraz z ekipą wjechał tam samochodem (a przynajmniej tak owa wycieczka była ukazana)... Tak czy inaczej w okolice miasta można się wybrać... Pani z Kidofspeed na niektórych ujęciach ma swój motocykl... Poza tym wspomina o "kąpieli chemicznej" w taki sposób, jakby wszystko było wykonalne... W tym wjazd sprzętem... I ta cała wiocha "Smirnow 'ów"... Ale skoro twierdzisz, że to szmira, to pewnie masz rację... Tak, czy inaczej chciałbym się wybrać w tamte strony żeby poczuć tą atmosferę na własnej skórze...
Wiek: 45 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 322 Skąd: Wrocław
Wysłany: Sob Lis 22, 2008 21:02
Kończy się Listopad, spadł pierwszy śnieg to przyszedł czas na przygotowanie Revelki do snu zimowego , trzymam ja w garażu u kolegi wraz z jego maszynami ( Africa, Virago)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum