Forum Honda NTV Strona Główna Forum Honda NTV
Najlepsze forum o NTV / NT Deauville w Polsce

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co po NTV ?
Autor Wiadomość
izywec 
Premium User
Nie pradziadek!


Pomógł: 24 razy
Wiek: 83
Dołączył: 20 Sie 2013
Posty: 898
Skąd: Gm. wiej. Kołobrzeg
Wysłany: Sob Gru 20, 2014 23:51   

BartekOpole napisał/a:
..... Zazdrościłem RT'kowcom, dla nich predkosc spacerowa to dużo więcej niż Devi daje radę. ......

A jakaż to ta prędkość "spacerowa"? Powyżej 160 km/godz. to już żadna prędkość spacerowa przy ruchu cywilnym na drodze. To olbrzymie ryzyko drogi w zaświaty. Jak się chce zaszaleć powyżej 200 km/h to na tor. To moje zdanie!
_________________
Pozdrowienia dla czytających! Izydor W.
Był Junak M10 z 1964 od 1978.
Teraz /08.2013/ Honda NTV RC 33P
Od września 2023 Rower i "Puszka"
 
 
Toma311 
Tiger 1200


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 792
Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie Gru 21, 2014 14:02   

Istotnie brakuje trochę mocy Devilce - mając nieco większy silnik i jakieś 90 KM (i ok 90 Nm) stałaby się koniem rzeczywiście uniwersalnym. Jasne, jak jedziesz po "krajówkach" solo, wtedy nic do zarzucenia lecz już na "eskach", "hajłejach" oraz w duecie, odczuwa się niedobory.

Ale, jak zazwyczaj: punk widzenia, zależny od punktu zaczepienia. Onegdaj, uważałem, że jeśli silnik nie błaga o litość i powietrze nie nadąża do niego wpadać, to żadna przyjemność. Aktualnie, bardziej bawi spokój i oglądanie okoliczności przyrody poza głównymi trasami oraz sprawne poruszanie się po "dwupasmówkach" w tempie spacerowym, tj. ok. 130-140 km/h.
Świadomym także, iż przyjdzie czas i na taką optykę, jaką ma kolego izywec; każdemu wg zasług i miary.
_________________
Nie jedź szybciej niż twój Anioł Stróż potrafi latać...

NT650V '03 ---> NT700V '08 Wiśnia ---> BMW R1200 eRTek '07 ---> eRTek '11 ---> TT1200
 
 
Kobrzak 
Piotrek


Pomógł: 49 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2320
Skąd: Tłuszcz
Wysłany: Nie Gru 21, 2014 15:32   

Zależy właśnie jak kto chce jeździć :) mnie osobiście jazda 120+ nie kręci w ogóle. A i przy 100 można dojechać, tylko będzie dłużej ale chociaż mogę sobie z plecaczkiem dłużej pogadać :D a z reguły nawet jadąc w dłuższą trasę omijam wszystkie Ski i inne szybkiego ruchu.
_________________
https://www.youtube.com/c...3qMLMdnopW0iiWQ

https://www.instagram.com/piotr_harison/

NT650V Devi 1999 > NT700 2008 Wiśnia > Triumph Tiger 955i 2004 > Triumph Tiger 955i 2005
 
 
Killu 
Tyle go widzieli...


Pomógł: 50 razy
Wiek: 35
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 5241
Skąd: Opole
Wysłany: Pon Gru 22, 2014 10:43   

Panowie, a jakie znaczenie mają obroty silnika w stosunku do prędkości? Przecież to indywidualna cecha każdego motocykla. W RC33 mam przy 100km/h około 4k rmp. Żeby było zabawniej w SC33 na fabrycznym napędzie jest praktycznie tak samo. Żeby jednak było zabawniej na 4, 5 i 6 biegu jest bardzo podobnie.
_________________
Pucuś
 
 
markali 
markali


Pomógł: 4 razy
Wiek: 51
Dołączył: 16 Paź 2011
Posty: 163
Skąd: Opole/Prószków
Wysłany: Pon Gru 22, 2014 15:34   

Killu napisał/a:
jakie znaczenie mają obroty silnika w stosunku do prędkości

Dla mnie ta różnica jest odzwierciedleniem mocy, możliwości i trwałości silnika. Różnica obrotów przy takiej samej prędkości dla mnie świadczy o tym że jeśli myślę o motocyklu który ma większy silnik i ma tych obrotów mniej to z pewnością nie musi być wyżyłowany żeby jakąś tam moc czy prędkość osiągnąć.
_________________
DL650XAL7
 
 
Killu 
Tyle go widzieli...


Pomógł: 50 razy
Wiek: 35
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 5241
Skąd: Opole
Wysłany: Pon Gru 22, 2014 17:11   

Markali, oczywiście jest pewna tendencyjność, jednak nie należy traktować tego jako regułę, bo spora część silników różnych motocykli po prostu potrzebuje wyższych obrotów do jazdy, bo tak są skonstruowane. I trzymanie takiego starego fajera jak mój na 4 tys obrotów nie stanowi jakiegoś strasznego problemu... Ale dla takiego Kawasaki Z 1000, czy powiedzmy R6 tak niskie obroty są wręcz niezdrowe. Te silniki potrzebują tych 6-7 tysięcy żeby czuć się dobrze i nawet jeżeli przy 100km/h mają 4 tys rmp, to wcale nie znaczy, że najwyższy bieg jest wówczas optymalny.

R1 jednego jegomościa z Opola jest fajnym przykładem na to o czym piszę. Motocykl ten od lat nie dostawał w d*pę i po pewnym czasie zaczął tracić dynamikę... I grzebanie, szukanie, cuda wianki... A wystarczyło dać mu dobrze w palnik i wrócił do żywych.
_________________
Pucuś
 
 
markali 
markali


Pomógł: 4 razy
Wiek: 51
Dołączył: 16 Paź 2011
Posty: 163
Skąd: Opole/Prószków
Wysłany: Pon Gru 22, 2014 17:21   

Killu napisał/a:
spora część silników różnych motocykli po prostu potrzebuje wyższych obrotów

oczywiście że potrzebuje aby moment i moc była dostępna lub szybko dostępna (małe silniki i sportowe).
Ale ogólnie chodzi mi o turystykę gdzie ważniejsza jest trwałość, niezawodność i dla mnie np. cisza. Jadąc szybko przez choćby kilkaset kilometrów ma to znaczenie. Człowiek się tak nie męczy. Głośny silnik na długie trasy = ból głowy.
Swoją drogą tego gościa od R1 nie rozumiem... Po co mu taka maszyna?
_________________
DL650XAL7
 
 
Kobrzak 
Piotrek


Pomógł: 49 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2320
Skąd: Tłuszcz
Wysłany: Pon Gru 22, 2014 19:10   

markali napisał/a:
Po co mu taka maszyna?


Ile motocykli tyle motocyklistów :)

Sam mam znajomego, co na 1 motocykl upatrzył sobie CBR 600 RR i jakiekolwiek tłumaczenie mu, że to totalny debilizm (ma zerowe doświadczenie z motocyklami) nic mu nie daje. Także po prostu dużo ludzi lubi "ścigacze" bo są ładne, mają dużo plasticzków, sportowy charakter no i najważniejsze.. jak je kupią to są "królami szos".
inny przykład to mój brat cioteczny, który uważa tylko i wyłącznie choppery, customy, shadowy, dragstary itp. Moja devi to dla niego dziadostwo bo nie "pyrkocze jak harley" (jego słowa). Więc w sumie dobrze, że każdemu się co innego podoba, ale trzeba to wykorzystywać z głową. Nie mniej uważam, żesportowy motocykl dobry jest na tor a nie na ulicę.
_________________
https://www.youtube.com/c...3qMLMdnopW0iiWQ

https://www.instagram.com/piotr_harison/

NT650V Devi 1999 > NT700 2008 Wiśnia > Triumph Tiger 955i 2004 > Triumph Tiger 955i 2005
 
 
markali 
markali


Pomógł: 4 razy
Wiek: 51
Dołączył: 16 Paź 2011
Posty: 163
Skąd: Opole/Prószków
Wysłany: Pon Gru 22, 2014 19:26   

Kobrzak napisał/a:
uważam, żesportowy motocykl dobry jest na tor a nie na ulicę

oj żeby tak więcej mocyklistów w Twoim wieku tak myślało - pewnie dziś byliby wśród nas...
Nie ma się co z czyjegoś moto nabijać. Każdy ma inny gust, upodobania itp. Tak jak z muzyką.
Mimo wszystko uważam że jak szlifierki to tylko w Castoramie :mrgreen:

Czasami mam wrażenie że niektórzy kierowcy ścigaczy posiadają je tylko po to aby zrobić odcinkę zapłonu, postrzelać z wydechu i to w samym centrum miasta, tam gdzie najwięcej ludzi aby zwrócić na siebie uwagę. Ostatnio w trakcie moto-mikołajów w Opolu było takich dwóch - postrzelali - no i zwrócili na siebie uwagę: psa który uciekł, mojego syna który się przestraszył oraz jakiegoś dziecka w wózku obok które się popłakało. Żenada! O reakcji rodziców lepiej nie wspomnę. Wcale się nie dziwię że niektórzy chcą NAS tępić.
_________________
DL650XAL7
 
 
Kobrzak 
Piotrek


Pomógł: 49 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2320
Skąd: Tłuszcz
Wysłany: Pon Gru 22, 2014 19:53   

markali napisał/a:
Wcale się nie dziwię że niektórzy chcą NAS tępić.


Tak to jest z ludźmi :) Jedni psują - idzie na wszystkich. Ja uczę sztuk walki = odkąd weszło mma to rodzice boją się zapisać dzieci bo myślą, że ja jakieś mordobicie robie i stworze z nich morderców :D

markali napisał/a:
Nie ma się co z czyjegoś moto nabijać. Każdy ma inny gust, upodobania itp. Tak jak z muzyką.


Dokładnie! Dlatego ja mam zdanie, że lubić mogę wszystko ale co dla mnie osobiście to muszę to podpasować do siebie - jak motocykl.

markali napisał/a:
Czasami mam wrażenie że niektórzy kierowcy ścigaczy posiadają je tylko po to aby zrobić odcinkę zapłonu, postrzelać z wydechu i to w samym centrum miasta, tam gdzie najwięcej ludzi aby zwrócić na siebie uwagę. Ostatnio w trakcie moto-mikołajów w Opolu było takich dwóch - postrzelali - no i zwrócili na siebie uwagę: psa który uciekł, mojego syna który się przestraszył oraz jakiegoś dziecka w wózku obok które się popłakało. Żenada!


W Wawie podobnie, były momenty, że już po zaparkowaniu odcinali, że nie dało się gadać i ludziska się krzywo patrzyli - ale co zrobisz? Organizatorzy ich ogarnęli ale babcie uciekały jakby strzelali! :D
Niektórzy uważają, że to taka cecha tych motocykli. Wiesz silnik 15k obrotów i te 120 db :P

Ja się ostatnio umacniam w przekonaniu, że Devi to mój moto końcowy. Jak mam jechać choćby i na gibraltar to i te 100-120 dojadę. Bez pośpiechu i bez ciśnięcia na autostradach
_________________
https://www.youtube.com/c...3qMLMdnopW0iiWQ

https://www.instagram.com/piotr_harison/

NT650V Devi 1999 > NT700 2008 Wiśnia > Triumph Tiger 955i 2004 > Triumph Tiger 955i 2005
 
 
Killu 
Tyle go widzieli...


Pomógł: 50 razy
Wiek: 35
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 5241
Skąd: Opole
Wysłany: Pon Gru 22, 2014 22:30   

Wszędzie są buraki, niezależnie od motocykla. Ta obrotowość na fabrycznym wydechu też nie ma za bardzo znaczenia. Większość z nich w okolicach 7 tys obrotów generuje 95db, czyli przy 120 głośniej słychać nienasmarowany łańcuch, niż wydech.

Sam także jestem zwolennikiem katowania motocykli na torowej nitce. Żyjemy jednak w kraju, gdzie przeciętny zjadacz chleba nie ma szans się w ten sposób realizować. Trzeba się nieźle nakombinować, żeby wylecieć na duży obiekt chociaż raz w sezonie, bo koszta są abstrakcyjnie nieproporcjonalne do zarobków.

I czy tego chcemy, czy nie mieć mocy pod dostatkiem to fajna sprawa. I chyba nie ma takiej wartości do której z biegiem czasu nie da się przyzwyczaić. Ile by nie było, zawsze będzie w najlepszym przypadku w sam raz, a przeważnie mogłoby być trochę lepiej.
_________________
Pucuś
 
 
Kobrzak 
Piotrek


Pomógł: 49 razy
Wiek: 33
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 2320
Skąd: Tłuszcz
Wysłany: Pon Gru 22, 2014 23:53   

Jak to mówił mój instruktor na jazdach - co się tak pi.....lisz z tymi zmianami pasów, motocykl to motocykl bzium i jedziesz".

Devi takie "bzium" z pasażerem i bagażem np przy wyprzedzaniu to już akcja zakrojona na dosyć niezła skalę czasem :) Także z tą mocą to faktycznie ;( Ale staram się o tym nie myśleć i zbyt często nie wyprzedzam bo nie chce się denerwować :)

Killu zwracam honor. Fakt -
Killu napisał/a:
Wszędzie są buraki, niezależnie od motocykla

Moje wspomnienie o DB dotyczyło raczej odciny, normalna jazda szlifierki jest cichsza niż niejednego choppera (jak dla mnie). A co do ścigaczy to dźwięk jak dźwięk, ale weź na tym jedź długo - pozycja to chyba masakra dla rąk jak ktoś jest duży :D
_________________
https://www.youtube.com/c...3qMLMdnopW0iiWQ

https://www.instagram.com/piotr_harison/

NT650V Devi 1999 > NT700 2008 Wiśnia > Triumph Tiger 955i 2004 > Triumph Tiger 955i 2005
 
 
Redmar 
Der


Wiek: 57
Dołączył: 17 Lut 2014
Posty: 15
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: Pią Gru 26, 2014 20:34   

Witam. Ostatnio odwiedliście mnie od zakupu PC 800. Po wielu analizach zastaje przy Dewi. Oczywiście tak jak wyżej już zostało wspomniane mocy temu moto brakuje głównie z plecaczkiem przy wyprzedzaniu. Ale z czego to wynika??? Z ryzyka iż nie zostaniemy zauważeni przez kierujących furami. Tak jak i Wy ja również zauważyłem że kierowcy samochodów są jakby nieco upośledzeni i nie korzystają z lusterek. Dlatego manewr wyprzedzania jest tak niebezpieczny i należy go jak najszybciej zakończyć. Z własnej strony podpowiem że z chwilą od kiedy zamontowałem halogeny kierowcy szybciej zjeżdżają do prawej zostawiając mi miejsce.
 
 
BartekOpole 


Pomógł: 6 razy
Wiek: 44
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 829
Skąd: Opole
Wysłany: Pią Gru 26, 2014 22:27   

Wg mnie mocy w Devi brakuje we dwie osoby w każdej sytuacji z uwagi na relatywnie! Niewielką moc. Choć oczywiście zależy to od temperamentu jeźdzcy. Komuś wystarczy bujanie się w wersji "slow-rider" a komuś nie. I nie ma tu znaczenia komu innemu to przeszkadza (kierowcy samochodów). To kierowca motocykla potrzbuje lub nie więcej lub mniej koni. Być może to przychodzi z wiekiem? A może krzywa jest parabolą, na początku jako początkujący chciałbym palić ogien a potem się luzuję. Może potem przychodzi kryzys wieku średniego i jedni kupują kabriolety a inni GL'e, może potrzeba adrenaliny, może spełnienia marzeń? Trudno powiedziec. Chyba wyjściem jest kupno tego co nam pasuje i co nam się podoba :wink:

[ Dodano: Czw Cze 25, 2015 19:56 ]
Mój nowy krążownik:


Niech GS`y czują oddech na plecach :wink:
_________________
jeszcze wcześniej MZ ETZ 150
wcześniej: Honda NT 650 V Deauville 2004r
później: Honda NT 700 V Deauville 2009r
teraz Triumph Tiger Explorer 1200
 
 
krasus 

Pomógł: 1 raz
Wiek: 42
Dołączył: 15 Lut 2012
Posty: 286
Skąd: łdz
Wysłany: Czw Gru 28, 2017 16:07   

cześć..
dawno mnie tu nie było ale odkopię kotleta, gdyż temat mi znowu powrócił :)
NTV mam nadal, wyniosłem się za miasto i używałem jako commutera. W zeszłym sezonie jeździłem sporo, niestety w tym prawie wcale :( pozbywać się nie zamierzam, bo dostanę za nią paczkę fistaszków, a to zadbany i pewny motor więc nie ma to sensu, a koszta na poziomie 100plnów oc i trochę oleju jestem w stanie przeżyć.
Wygląda, że będę musiał dojeżdżać do pracy 200km i w sumie pomyślałem że to dobra opcja by więcej jeździć motocyklem. W związku z tym, rozglądam się powoli za czymś czym mógłbym taką traskę +/- 500km w tygodniu zrobić sobie na spokojnie, szybciej niż autem i nie stojąc w korkach. O bezsensie jeżdżenia NTV nie będę się rozpisywał. Latałem nią czasem dłuższe odcinki do pracy po trasie (A2/S8 do Wwa) i było to męczące przeżycie.

celuję w szosowo-sportowo-turystyczny sprzęt w 90% na trasę, ale w mieście też musi się dać prowadzić. Musi być tani w zakupie, niezawodny, tani w eksploatacji i serwisie (tyczy też interwałów serwisowych), wygodny, pogodochronny i ekonomiczny przy tej 140-180 przelotowej. 250km na baku musi zrobić. mam krótkie nogi, więc musi być niski. Nie musi być specjalnie pakowny i mieć kufry, systemy - plecak z lapkiem i szmaciana torba na siedzenie mi styka, fajnie jakby nie rzucał się w oczy, bo grozi mu nocowanie po za garażem. Pomysłów mam od sasa do lasa, na części siedziałem czy jeździłem, a część znam tylko ze zdjęć.
od Hondy -
CBF1000 - wygodnie mi się siedziało i nogi na ziemi niżej niż w ntv, fajnie w mieście, ekonomiczna dość, cena do 13-15. Z tymże źle mi się ten motocykl prowadził, dużo gorzej od ntv, do tego łatwo łapał shimmy. Słyszałem od policjantów, że coś w tym jest. To nie kwestia egzemplarza - objeżdżałem kilka dla kolegi.
CBR XX - biorę pod uwagę tylko model na wtrysku. W sumie trochę faworyt, po za tym, że za leciwy sprzęt muszę dać 13-15 tysi. Dobrze mi się siedziało, mocy to ma że hoho. Prawie idealnie.
VFR - raczej 800 i raczej nie vtec. Nie miałem nic wspólnego. Wydaje mi się że to rozsądny sprzęt na moje potrzeby, ale serwis uchodzi za drogi i paliwa ciągnie duuużo.
F4i - zastanawiam się czy nie byłby to pewnego rodzaju kompromis. Bardzo fajnie mi się jeździło F3 jaki i F4. Boję się że trochę za mała na ganianie autostradą, ale może się mylę
Chodził mi długo po głowie wynalazek pod tytułem X11, ale teraz potrzebuję jednak trochę owiewek i raczej odpada
Yamaha
FZS1000 - czyli starszy kilofazer. Siedziałem, mierzyłem się. Było fajnie i wygodnie. Jechałem tylko kawałek, nic nie umiem powiedzieć w tym temacie. Wydaje mi się, że byłby bardzo ok, również biorąc pod uwagę cenę, za 7tysi można już coś wyrwać, na ulicy nikogo kusić nie powinien. Z tymże boję się skatowanych egzemplarzy.
FZ1S - nic nie wiem o młodszym bracie, ponoć jeszcze lepszy i abs jest.
Thunderace - nie mialem do czynienia, po za tym że kolega miał wypadek i twierdzi że xx zdecydowanie lepszy. Ale jako wariant budżet - 5tysi wzwyż, mocno do mnie przemawia. Niestety gaźnik i 5 biegów :/
Kawa
ZX9R z ostatnich lat produkcji - 2003/2004 - słyszałem bardzo dobre opinie ale nie miałem do czynienia.
Z1000SX - ponoć fajny, ale nic nie wiem na jego temat. Z tymże droższy od innych w stawce.
Suzuki
B12 - w wersji S mi się nie podoba. Miałem w łapach 1gen i 2gen i miałem kierę jakoś za daleko dla mnie. Nie leżało mi to do końca. Chrzęszczenie w silniku mi nie przeszkadza. Na plus cena, można to tanio kupić, ciężko o amatora na porzuconego na ulicy bandziora.
B1250S - nic nie wiem, poza tym że wtrysk, abs i ciężar większy :D
Inazuma - miłość moja trwa nadal. Oglądałem kiedyś fajny egzemplarz, ale się nie dogadałem ze sprzedającym. Lepsza ergonomia niz w B12, ale bez owiewek zupełnie.
RF900R - rzadki i leciwy motocykl. Bardzo mi było wygodnie na nim. Naczytałem się superlatyw, że do tańca i do różańca. Do kupienia za grosze. Niestety gaźnik i 5 biegów. Mój faworyt cena-zalety.
Triumph
st955i - wpadł mi w oko, poza tym łatwa diagnostyka, wtrysk, 6 biegów. Niestety nie miałem z nim przyjemności
ST1050 - wydawało mi się, że to będzie strzał w 10. Ma to czego potrzebuję i zalety starszego brata, do tego podoba mi się z wyglądu. Niestety za wysoko siodło i środek ciężkości. Było mi niewygodnie. Obawiam się serwisowania.

Rozrzut spory jak widać. To ma być sprzęt do tłuczenia kilometrów po szybkich drogach. Wygląd, ryski etc na plan dalszy.
Ponadto wolę kupić moto starsze, tańsze i wpakować 5+tysi na start żeby jeździć bezawaryjnie (i się z nim ożenić jak z ntv :lol: ) Sprzęt się nie będzie rzucał w oczy, a będzie sprawny. To samo ze spalaniem, przy różnicy w zakupie 5 a 15 tysi, litr paliwa na setkę da mi różnicę rzędu 500złotych na 10tyś km, więc to bez znaczenia do różnicy w cenie.
Zupełnie stare kloce z poczatku lat 90 pokroju GPZ Horizon, FJta raczej odrzucam ze względu na zmęczenie. Podobnie jak mastodonty FJR, ST i BMW. Te moto na moje gabaryty są zbyt duże. Tak samo turystyczne enduro - motocykle pokroju TDM, DL etc są dla mnie wysokie i niewygodne. TGV na dwóch kołach jak Hayka czy ZZR też odpadają (choć hajka niska i było mi wygodnie) ze względu na eksploatację oraz moje zerowe doświadczenie z hiperbajkami. Sporty również ze względu na ergonomię.
Rozważam też doposażenie w zegareczki, smarowniczki, ładowareczki, gpsiki i inne pierdoły bez których do tej pory żyłem :lol:
z góry dzięki za opinie; może jest jeszcze coś o czym powinienem pomysleć?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,59 sekundy. Zapytań do SQL: 12