Pomógł: 24 razy Wiek: 84 Dołączył: 20 Sie 2013 Posty: 898 Skąd: Gm. wiej. Kołobrzeg
Wysłany: Sro Lip 30, 2014 15:22
Jak dla mnie to trochę robisz nasz młody forumowiczu jaja. To jest tak samo jak gdybym wysłał Ci swoje zdjęcia w różnistych pozach i kazał Ci określić stan mojego zdrowia.
Nikt z nas forumowiczów nie zna tych motocykli bo dopiero sprowadzone do kraju. To jak mamy cokolwiek na ten temat powiedzieć?
Poszukaj w swojej okolicy doświadczonego NTV-karza i namów go na wspólną wizytę celem wyrobienia opinii. Tak na oko to 27 000 km na 11 lat eksploatacji to zastanawiające już na wstępie a to, że motocykle nie wypucowane to nie jest na prawdę ważne.
Ja jak kupuję z second-hand'u samochód i widzę pod maską wypucowaną komorę i silnik to od razu zamykam maskę i nie rozmawiam o kupnie ze sprzedającym.
_________________ Pozdrowienia dla czytających! Izydor W.
Był Junak M10 z 1964 od 1978.
Teraz /08.2013/ Honda NTV RC 33P
Od września 2023 Rower i "Puszka"
Izy - wyluzuj trochę, bo się młody kolega spłoszy. Przecież już nie jeden raz, tu na forum, ludzie po fotach widzieli, że z maszyną jest coś "nie teges". Ja się nie znam, ale jest tutaj wielu speców i może coś wypatrzą?
P.S. Ja po zdjęciach w różnych pozach, mogę coś powiedzieć o stanie zdrowia człowieka. A już na pewno mogę powiedzieć, czy brałbym, czy nie
_________________ Paramedic on board.
Trained to save your ass, not kiss it!
Pomógł: 24 razy Wiek: 84 Dołączył: 20 Sie 2013 Posty: 898 Skąd: Gm. wiej. Kołobrzeg
Wysłany: Sro Lip 30, 2014 16:01
Crew707 napisał/a:
Izy - wyluzuj trochę,.......
P.S. Ja po zdjęciach w różnych pozach, mogę coś powiedzieć o stanie zdrowia człowieka. A już na pewno mogę powiedzieć, czy brałbym, czy nie
Luzuję, luzuję!!!!!
Jednak na te fotki w różnych pozach nie wystawisz mi recepty.
Radę forumowiczowi z jednym postem na naszym forum napisałem wyraźnie.
P.S. Te różniste pozy i branie czy nie to chyba głównie do "pci pięknej".
_________________ Pozdrowienia dla czytających! Izydor W.
Był Junak M10 z 1964 od 1978.
Teraz /08.2013/ Honda NTV RC 33P
Od września 2023 Rower i "Puszka"
Ostatnio zmieniony przez izywec Sro Lip 30, 2014 16:04, w całości zmieniany 1 raz
Kolego, one nie są trochę zapuszczone tylko totalnie zaje....ne. Ja osobiście nawet bym ich nie oglądał a to z powodu nieuczciwości sprzedawcy. Jak można napisać, że motocykl w takim stanie ma 27 tys km skoro stan wskazuje na co najmniej 200. Gościu wziął pewnie w cenie złomu za grosze od jakiegoś kuriera i szuka naiwnego. Sprowadzone prawdopodobnie z wysp. Wszystkie aluminiowe elementy mocno skorodowane i kwalifikują się do wymiany a nie czyszczenia. Stan wydechów .... ehhh brak słów.... Tłumiki nieoryginalne w obu przypadkach. Rury mocno skorodowane i za chwilę będą dziury na wylot (jesli juz ich nie ma) a to elementy bardzo kosztowne. Trzeba naprawdę katować motocykl w bardzo agresywnych warunkach, żeby go tak zapuścić ale nawet w ekstremalnie trudnych warunkach rury przy rzekomo 27 tys nie miałyby praktycznie śladów zużycia. Podobnie jak kapy silnika z obu stron. O malowanych plastikach już nawet nie wspominam. Ogólnie jak dla mnie to kupa złomu nie nadająca się nawet do rozbiórki na części bo co w nich jest jeszcze dobre i da się sprzedać za przyzwoite pieniądze żeby uzbierało się 5 tys ??? Szukaj dalej bo w te motocykle włożysz co najmniej kilka tys, żeby doprowadzić do jako takiego stanu (o własnej pracy nie wspomnę) ale to wraz będzie ulepek. To juz lepiej od razu wziąć dychę i szukać czegoś konkretnego.
Pomógł: 2 razy Wiek: 47 Dołączył: 21 Mar 2013 Posty: 335 Skąd: Kamieńsk
Wysłany: Sro Lip 30, 2014 17:54
To i ja łyżkę dziekciu do tych miód maszyn dołożę.
Pierwsza maszyna:
Szyba jest tak mętna że lepiej było ją na kolor pociągnąć bo widać przez nią i tak nic nie będzie. Prawa płetwa przetarta - od stania się to nie stało. Podreperowany przedni błotnik (na dole). Felgi wyglądają jakby facet wyciągnął je ze złomu. Tarcze hamulcowe czarne? O wydechu i aluminium już było więc szkoda śliny. Sporo rys na lakierze
Druga maszyna: Rysy na lakierze jak wyżej, wydech i aluminium jak wyżej, do tego rdza na ramie. Wygląda trochę jak po powodzi. Przetarta kanapa (3 foto). Nad prawą płetwą pęknięta owiewka (2 foto).
Teraz coś odnośnie obu maszyn. Mają taki sam opis obie są z tego samego rocznika i obie mają dokładnie taki sam przebieg - przypadek? Może gość kolekcjonuje Devi z przebiegiem 27000 i rocznikiem 2003, a może był na tyle głupi i leniwy że przekręcił liczniki tak samo i złożył maszyny z części.
Powiem tak, to co wszyscy widzą to rzeczy których sprzedawca nie zdoła ukryć lub mu się nie chciało ale na pewno to nie wszystkie minusy. Gdyby się przyjrzeć maszynie dokładniej będzie tego na pewno wiele. Ja bym odpuścił choćby gość nawet i z 1000 z ceny zjechał.
_________________ Jazda na motocyklu to najlepsza rzecz, jaką można robić w ubraniu
Na jednym zdjęciu widać chyba fragment żółtej blachy co by pasowało bo motocykle wyglądają jak sprowadzone z Wysp - całe skorodowane i zapuszczone okrutnie.
No i ten przebieg - mały i taki sam dla obu maszyn, pewnie nie chciało się zmienić przy kopiowaniu.
I jak zwykle sprzedawca zachwala v-twina i kardana - norma dla takich ofert
odpuść sobie, jestem 2 tygodnie po zakupie deauvillki i też szukałem okazji i jak jechałem je zobaczyć (na zdjęciach wyglądały dużo lepiej niż te twoje) to na żywo zawracałem na pięcie bo mi się już nawet nie chciało gadać ze sprzedawcą. Tutaj już na wstępie musiał byś włożyć myślę ze 2 tyś. żeby to ogarnąć. więc możesz to dołożyć do kupki i wybrać lepszy. Ceny są do negocjacji i napewno jeszcze utargujesz. Moim zdaniem lepiej jest kupić od cyklisty który na nim jeździł i jest duże prawdopodobieństwo że powie ci wymienił, a co jest do wymiany. Z drugiej strony chcemy kupić prawie za darmo i żeby to była nówka sztuka nie śmigana
Zapytaj się czy ma jakieś dokumenty stwierdzające autentyczność tych przebiegów
W naszym kraju wszyscy kręcą na potęgę i nie ma co patrzeć na licznik
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 654 Skąd: Szewna
Wysłany: Czw Lip 31, 2014 20:55
Moto z UK. Poproś o skany V5C, to się dowiemy jaki mają przebieg, tak z czystej ciekawości. Ich cena zakupu w UK, pewnie wynosiła z 200/300 funtów.
Pozdrawiam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum