Wysłany: Sro Kwi 09, 2014 11:21 Nazbierało się problemów w NTV 700
Jako, że w temacie jazdy motocyklem jestem laikiem, a kwestii mechaniki i majsterkowania, totalnym ignorantem, proszę o poradę lub Waszą opinię w temacie:
Nazbierało się w moim motocyklu kilka spraw, które mnie niepokoją (a może niepotrzebnie?).
Wstępne konsultacje z mechanikiem (bez oglądania moto), wywołały jego uśmiech politowania. Stwierdził, że zaczyna się u mnie etap "stroiciela fortepianów" i żebym przestał jeździć z uchem przy silniku. Ja jednak, na wszelki wypadek, wolę opisać sprawę na forum, bo są tu posiadacze tych samych motocykli i zawsze mogą coś podpowiedzieć z własnych doświadczeń.
1. Dość wyraźnie słyszalny syk. Najlepiej go słychać w okolicach "zegarów" i środka kierownicy. Zaczyna się nagle i równie nagle ustaje (jak mi się zdaje, bez żadnej mojej ingerencji) Nie zauważyłem żadnej prawidłowości w jego występowaniu (no poza tym, że silnik musi pracować ). Obroty nie wpływają na zwiększenie lub zmniejszenie natężenia tego dźwięku. Szczerze mówiąc wkurza mnie, bo dawniej go nie było i nie wiem, co się dzieje.
2. Po kilkukrotnym naciśnięciu klamki hamulca i zwolnieniu, słychać wyraźne obcieranie w okolicy przedniego koła. Dźwięk zwalnia i przyspiesza wraz ze zmianą prędkości motocykla. Wydaje mi się, że to tarcie zaczęło się po mojej lekkiej wywrotce. Mechanik stwierdził, żeby to olać... Hmm... olać to?
3. W zakrętach (zwłaszcza w prawo) motocykl zaczyna (nie wiem, czy to dobre określenie) wężykować... Po prostu się lekko chwieje (przód, tył, przód, tył) i trochę traci stabilność. Opony są nówki.
Na motocyklach szkoleniowych i na Hawku w Wa-wie, tego zjawiska nie było. Mam wrażenie, że się zaraz przewrócę przy prędkości 50-60 km/h
4. Na ostatnim szkoleniu w Wa-wie posłuchałem trochę pracy Devilek 700, jeżdżących na pierwszym biegu, na niskich obrotach i muszę powiedzieć, że mój motocykl pracuje momentami jak czołg. Czasem silnik się tak tłucze jakby miał wyskoczyć z ramy. Może trzeba mu podkręcić trochę obroty? Jak to zrobić?
Killu dzięki za zainteresowanie.
Siedzę na dyżurze i nie mogę posprawdzać opon, ciśnienia itp. Grzebię za to w necie i przypadkiem natrafiłem na film, w którym dość dobrze słychać "syczenie" podobne do mojego. Różnica jest taka, że na filmie zaczyna syczeć po odpaleniu silnika, a u mnie pojawia się w różnych momentach, ale zaraz po zapaleniu jeszcze nigdy.
Motocykl nie musi jechać. Choć zazwyczaj dźwięk się pojawia po jeździe, na podstoju, gdy silnik pracuje. Żadna kontrolka się nie zapala, znaczy wszystkie są sprawne i niczego złego nie wskazują.
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Sob Kwi 12, 2014 15:24
Co do syczenia, to ciężko powiedzieć o który dźwięk Ci chodzi. Po przekręceniu kluczyka słychać pompę paliwa. Po odpaleniu jest gwizd najprawdopodobniej sprzęgła rozrusznika a dalej słychać taki szum, ale ciężko powiedzieć co to może być. Na żywo pewnie był by łatwiej.
Co do tarcz, to jeżeli są krzywe przy delikatnym hamowaniu (jeden palec) będziesz czuł pulsowanie klamki hamulca. To chyba najskuteczniejsza metoda sprawdzenia.
Pomógł: 15 razy Wiek: 56 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1781 Skąd: Tarnów
Wysłany: Sob Kwi 12, 2014 19:45
Crew707, no i wyjaśniło się jeszcze, że hodujesz jakieś kury /pewnie ozdobne/ bo boksy mają full wypas
pozdro
_________________ Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć.........
była NTV 650 "93, BMW F650 ST "99, Yamaha FZ6 "04, jest znów NTV 650 "93
O Sierżancie, przez 5 minut nie mogłem skumać żartu, aż w końcu ponownie oblukałem filmik z uwzględnieniem tła...
No cóż... moje kurki mają full wypas, tzw. wolny chów (czyli nie mogą biegać) i od czasu do czasu walę im wydechem z Devilki prosto w klatki, żeby miały trochę CZADU
Pomógł: 23 razy Wiek: 46 Dołączył: 15 Gru 2010 Posty: 1437 Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Kwi 13, 2014 18:22
Chyba głuchy jestem, bo nic na filmiku nie wyczaiłem, ale 2:15 słychać strzały Rozumiem, że nie ma to nic wspólnego z hamowaniem? Łożysko główki jest ok i ma prawidłowy luz? Co do traktora, to sprawdź wolne obroty, bo nie sądzę, żeby rozrząd był przestawiony.
Pomógł: 15 razy Wiek: 34 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 810 Skąd: opole
Wysłany: Nie Kwi 13, 2014 21:38
Majster, a jak się pojawia syk, nie zafaluje trochę na obrotach? Może zaślepki od synchro nie trzymają i podciśnienie słychać. Wtrysk se wyrówna paliwo to nie ma problemów z jazdą.
Ośki masz na pewno dobrze ułożone z dystansami? Może się przesunęła, widziałem takie przypadki.
Zdejmij klocki i sprawdź czy palcami wciśniesz tłoczki. Jak tak to gra, jak nie szukaj serwisu albo sam to męcz.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum