robert1973 Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 38 Skąd: czeladź
Wysłany: Pią Lip 05, 2013 15:08 strzały
Witam mam pytanie czy strzały w tłumik przy hamowaniu silnikiem to norma w V-kach? chodzi mi o przedział obrotów 5 bieg 4k>3k ze 100 do 80 km/h i w tym momencie strzał ( coś jak kbks) podobnie jest 4 bieg 4k>3k przy ok 3k sobie strzeli , przy mniejszych predkościach 1-2 bieg 3k>2k i mniej też potrafi strzelić ale to raczej taki bulgot miły dla ucha . Moto po czyszczeniu gaźników, regulacji, synchro-> to robił fachowiec, zawory sam robiłem. Pytam bo moto mam krótko przebiegu na nim mam mało to mnie wszystko dziwi/ciekawi. Pozdrawiam
Pomógł: 10 razy Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 739 Skąd: Białystok
Wysłany: Pią Lip 05, 2013 22:51
Z tego co mi wiadomo to nie powinno tak być. Powodem strzałów jest to, że paliwo spala się w wydechu, a nie powinno go tam być
_________________
GPZ500s '03 --> NTV650 Revere '89 --> na razie przerwa
robert1973 Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 38 Skąd: czeladź
Wysłany: Sob Lip 06, 2013 00:51
czyli za bogato? jutro z rana sprawdzę świece i będę o coś mądrzejszy....za bogato to by spalanie było duże a dzisiaj jak wracałem z roboty to przy przejechanych 340km przełączyłem na rezerwę....ok zacznę od świec
[ Dodano: Sob Lip 06, 2013 22:00 ]
sprawdziłem rano świece 1-n gar ceglasto-czerwone, a drugi podobnie tylko troszkę jaśniejszy jakby ktoś mleka dolał , odkręciłem z pierwszego o 1/4 obrotu śrubę do regulacji. Jutro śmigam 600km zobaczymy jak wyjdzie spalanie i kolor świec.
U mnie strzelało jak miałem nieszczelny (skorodowany) tłumik, wymieniłem i już nie strzela.
robert1973 Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 38 Skąd: czeladź
Wysłany: Wto Lip 09, 2013 07:20
Więc po malutkich operacjach z śrubą nie ma zmian dalej lubi sobie "strzelić" tak przy okazji spalanie w trasie (300 km) w 2 os 5,1 l/100km przy prędkościach 110-130 czasami i szybciej, z powrotem 120-140 momentami były "próby prędkości" solo i spalanie 4.3 l/100km , tankowane pod korek, więc regulacja/czyszczenie gaźnika to raczej sprawa drugoplanowa. Smorawski m sprawdzę tłumik dam znać i mam pytanie czy miałeś 1 strzał czy "serie" bo mnie tylko raz strzeli. Pozdrawiam
U mnie było tak że jak jechałem i zamykałem przepustnicę i moto schodziło z obrotów na zapiętym biegu to zwykle raz walneło ale bardzo głośno
robert1973 Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 38 Skąd: czeladź
Wysłany: Sob Lip 20, 2013 21:23
Witam trochę odświeżę problem jak kolega smorawski wskazał u Niego źródłem strzelania był skorodowany wydech. Ja mam szczelny, żadnych "przedmuchów" ,regulacja "pilot screw" nie daje pożądanych efektów (jak narazie). Dodam moto odpala bez problemu przyspiesza.... raczej ok, prędkość max 170 km/h w 2 os, spalanie ok 5 l / 100 km. Jakieś pomysły sugestie? czy syncho może mieć wpływ na tą dolegliwość? tu chodzi konkretnie o 1-n strzał powyżej ok 5 sek hamowania silnikiem( zakres obrotów ok 5-3k obr/min) pie...e i spokój czy może.."ten typ tak ma" . Dodam moto było germańskie, gumy przerobione(króćce ssące) ,dysze wymienione przy kupnie przez poprzedniego właściciela, przed oddaniem do "mechanika" lubiało pyknąć do filtra przy bardzo szybkim i mocnym otwarciu przepustnicy, nic nie było robione przez ok 40k km. Pozdrawiam
[ Dodano: Nie Lip 21, 2013 21:33 ]
Dzisiaj polatałem trochę i co następuje : strzeli tylko na 5-4 biegu jak się dobrze przyłożę do zadania to już opanowałem technikę strzelania ( troszkę otworzyć i zamknąć.... i jebut) ok 3-5k obr/min na niższych biegach trudniej zauważyć dolegliwość.... zjechałem z góry Żar i ani nie "pyknoł" hamowałem głównie silnikiem dodam że silnik był "zimny". pozdrawiam
Kolega tak miał po wymianie filtra powietrza zmienił się skład mieszanki zasysanej do cylindrów po regulacji śrubami składu jak ręką odjął może masz w okolicy osobę obeznaną w temacie z forum to by pomogła.
robert1973 Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 38 Skąd: czeladź
Wysłany: Nie Sie 18, 2013 19:14
Witam troszkę czasu znalazłem dla swojej devi i pogrzebałem:) na chwilę obecną moto strzeli naprawdę sporadycznie( trzeba się "postarać") a najprawdopodobniej głównym powodem było to zaniedbanie mechanika po 2-ej już wizycie u niego, po pierwszej moto jechało max 140 z górki. Pozdrawiam
U mnie to samo było. walił jak z armaty. czyszczenie i synchronizacja załatwiły sprawę. Żadne tam gadanie że fałka tak ma, trzeba zrobić gaźniki i cisza. Ale miny ludzi na drodze były rewelacyjne
Wiek: 39 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 455 Skąd: lubartów/warsiawka
Wysłany: Pon Wrz 02, 2013 22:02
U mnie tez czasem walnie ;p Ale mi to nie przeszkladza, szczegolnie jak walnie pod wiaduktem, mostem itd. Widok panikujacych ludzi szukajacych schronienia przed ostrzalem - bezcenny ;p
To jest niemożliwe, raczej zbieg okoliczności. Przecież alternator ma dosyć mocy, aby zasilić wszelkie obwody jak i nawet zajechany akumulator.
robert1973 Pomógł: 1 raz Wiek: 50 Dołączył: 15 Maj 2013 Posty: 38 Skąd: czeladź
Wysłany: Pon Wrz 30, 2013 18:30
Panie i Panowie ogłaszam sukcess:D po wielu bojach z regulacjami/synchro dochodzeniem co jest przyczyną strzałów przy hamowaniu silnikiem na Vbiegu w okolicach 3-4k obr/min doszedłem do.... i tu uwaga!!! następna pozycja na liście możliwości(werbelki proszę ) źle założony i (przez to) uszkodzony króciec gumowy między gaźnikiem a cylindrem. Uszkodzenie niewielkie guma pękła na 2-3mm i troszkę była "podwinięta" , usterkę naprawiono tymczasowo taśmą typu "scotch-samowulkanizującą+izolacyjną" , a że są "poniemieckie"( czytaj z "kryzą") będą wymienione w najbliższym czasie na nówki sztuki. Reasumując stereotypem jest to że v-ka lubi pierdnąć w tłumik moja już nie strzela.... w sumie trochę szkoda bo w górach na "agrafkach" płoszyłem zwierzynę :D. Pozdrawiam ps temat można uważać za zamknięty
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum