Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 790 Skąd: Szczecin
Wysłany: Sob Kwi 06, 2013 23:41 Dewilka NT 700 - prośba o sprawdzenie
Witam forumowiczów!
Jak w temacie postu: mam prośbę o sprawdzenie stanu 2 motongów - chcę sprzedać aktualnie posiadaną 650-kę z 2003 roku i nabyć 700-kę. Są w znacznych odległościach od Szczecina i zanim się tam wybiorę na ewentualne finalne oględziny, chciałbym wiedzieć czy warto ruszać w te okolice.
Ta pierwsza (Bydgoszcz) miała robiony/wymieniony/klejony/lakierowany błotnik przedni bo brakuje naklejek! Nie pasuję mi "skrzydełka" - jakby nieoryginalne... a poza tym naklejki na deklach kufrów też nie są w "dobrym" miejscu... no ale ja się nie znam - bo mam 650
Ta druga (Radom) na 1000% jest walona i plastiki z lewej strony są robione/wymienione/klejone/lakierowane - popatrz na "skrzydełka" pacan jakiś odwrotnie je nakleił a poza tym zdjęcia są tak kiepskiej jakości, że aż nie mam wątpliwości, że tak miało być...
Według mnie obie po "szlifie", obie w dobrym roczniku-sprawdzić stan ogólny, obejrzeć na "własne gały" i brać albo nie....
_________________ Bóg stworzył Hondę, bo wie co dobre!!! A inne motocykle? Bo ma poczucie humoru...:):):)
Miałem NTV 650 a mam ST 1100 i ST 1300
zibi69, jak się nie znasz to po co się wypowidasz
Co do naklejek na kufrach, to są tam gdzie powinny i nie mogą być gdzie indziej
Co do reszty Zibi69 może mieć stu procentową rację
Na pewno tak jak kolega napisał trzeba je sprawdzić i to w obecności mechanika z prawdziwego zdarzenia
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 790 Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie Kwi 07, 2013 23:34
Dzięki Koledzy!
Też nasunęła mi się taka uwaga: jeśli się nie znasz....
Ale do rzeczy.
Pierwsza: naklejki na kufrach są raczej na swoim miejscu - na wielu fotkach "firmowych" i użytkowników jest tak samo. Ale istotnie, naklejek na błotniku nie widać... Tegom nie "przylukał".
Druga: oczywiście zauważyłem ten kicz naklejkowy na lewej burcie - w zasadzie jestem więcej niż pewien, ze uprawiała wcześniej "szlifing".
Wasze opinie potwierdzają moją wstępną analizę fotek. I stąd właśnie ma prośba do kogoś z tamtych rejonów, o zerknięcie na żywo. Może na tyle dobrze i sumiennie zrobione, że opłaci się podjechać tam do jakiegoś warsztatu i sprawdzić gruntownie.
Jeszcze raz: dzięki.
_________________ Nie jedź szybciej niż twój Anioł Stróż potrafi latać...
Motorek sprowadzony bez żadnej książki serwisowej i historii według handlarza - co już mnie odrzuca, ale skoro jesteś z okolic to może już go oglądałeś i możesz się wypowiedzieć
Pomógł: 3 razy Dołączył: 29 Mar 2011 Posty: 790 Skąd: Szczecin
Wysłany: Pon Kwi 08, 2013 12:59
Erni, już w zasadzie odpowiedziałeś sobie na zadane pytanie. Oczywiście z tego właśnie powodu nawet nie skierowałem tam swoich stóp. Nie mam czasu ażeby się dobrze podrapać, to szkoda go na oglądanie z góry podejrzanych egzemplarzy. Najpierw uprzedziła mnie cena tej 700-ki. Ja mógłbym ją nabyć za powiedzmy 6 - 7 tys, jeśli wszystko w niej ok. Bez historii więcej (dla mnie) warta nie jest.
Aktualny motorek nabyłem od motocyklisty z pełną jego historią i zarejestrowany - i tak dalej mam zamiar trzymać. Chociaż, kiedy szukałem poprzednio, jeden gość zaproponował zrobienie całego przeglądu oraz zarejestrowanie sprowadzonego przez niego sprzętu.
Dobre sztuki najczęściej pod nosem nie egzystują
_________________ Nie jedź szybciej niż twój Anioł Stróż potrafi latać...
Pomógł: 10 razy Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 739 Skąd: Białystok
Wysłany: Pon Kwi 08, 2013 16:13
Toma311, przecież w Polsce "historia" jest warta pewnie jakieś 100-200zł (książka serwisowa z allegro + opłata z zrobienie wpisów i pieczątki). Tak się kręci handel w Polszy Myślisz, że jak kupisz z książką serwisową to będzie to gwarancja przebiegu i serwisów? Idąc dalej tym tropem, 90% naszych forumowych NTV i Devilek nie ma udokumentowanych przebiegów. Czy to je wszystkie skreśla?
Jak masz moto w swoim mieście to ja bym podskoczył obejrzeć. A może jednak będzie fajny stan...
_________________
GPZ500s '03 --> NTV650 Revere '89 --> na razie przerwa
I tu Alan, ma bardzo dużo racji Ja mam Devi identyczną jak z Twojego pierwszego linka. Ten sam rocznik i podobny przebieg. Nie znam kompletnie historii mojego moto, poza tym, że miała dzwona przodem i obtarty lewy bok. No i jeszcze, że właścicielem był szef salonu Hondy. Moto pochodzi z francji i przyjechało rozbite. Widziałem je jeszcze przed naprawą. Zakupiłem dopiero po wymianie lag i dolnej półki oraz malowaniu. Dzisiaj odebrałem Devi z serwisu i jeździ pięknie. Przeszła pełen serwis, co do kosztów opiszę w innym dziale. Przy okazji jak wiem, że moto jest w pełni sprawne, sam założyłem sobie książkę serwisową tak dla siebie, żeby było wiadomo co wymieniałem ale także, żebym mógł przedstawić to ewentualnemu przyszłemu nabywcy. Do sprawdzenia jest wszystko Dodam, że kupiłem swoją Devi taniej niż 14 tysięcy, a tyle to mnie wyszła z serwisem i mam towarzyszkę podróży już gotową do latania
Moim zdaniem powinieneś się zainteresować tą Devi ze Szczecina i przykro mi, że Cię pewnie zawiodę, ale niestety po długim poszukiwaniu kupiłem swoją pod samym nosem, więc się z Tobą nie zgodzę, bo całe 20 kilometrów od domu
Pozdrawiam Cię i czekamy na wieści z oględzin
Trzeba sobie wziąć jedno do serca kupując/ moto auto najlepiej kupić jeśli jest sprowadzone to od kogoś kto zrobił to prywatnie i jeździł tym autem/moto, ale nie kilka miesięcy do roku tylko co najmniej 3-4 lata, jak coś ma pierwszą rejestracje w Polsce i jest sprzedawane do pół roku, to albo to trefny model, albo przez te pół roku stał bo go ktoś klepał.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum