Witam wszystkich serdecznie. jestem tu nowy i noszę sie z zamiarem kupna Honda NTV 650 rocznik 1998 może kilka porad i wskazówek przy zakupie tego modelu oto link do ogłoszenia http://otomoto.pl/honda-ntv-650-M3495134.html . Z góry dziekuję za opinie i podpowiedzi .Dodaję iż to pierwszy motorek i tak naprawde nic o nich nie wiem
Na moje oko przednie tarcze do wymiany. Leżał na lewym boku bo osłona gmola otarta. Brak śrubki może świadczyć o tym, że gmol jest ugięty od uderzenia i nie da się jej teraz wkręcić, lub poprostu została zgubiona
Leżał na lewym boku bo osłona gmola otarta. Brak śrubki może świadczyć o tym, że gmol jest ugięty od uderzenia i nie da się jej teraz wkręcić, lub poprostu została zgubiona
A z drugiej strony ile można znaleźć motocykli 14-15 letnich, które nie leżały na jednym czy drugim boku ? Za 7tys nówki nie kupisz. Moja osłona też jest przytarta, a wystarczyło tylko jak noga mi się na żwirze obsunęła.
Jedynie bliskie spotkanie z moto da Ci większość odpowiedzi.
_________________ odważni nie żyją wiecznie - ostrożni nie żyją wcale
Pomógł: 18 razy Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1336 Skąd: Warszawa
Wysłany: Czw Sty 31, 2013 11:40
Christo napisał/a:
Leżał na lewym boku bo osłona gmola otarta
hm... i co z tego że leżał ?
Chyba dobrze że leżał a nie był rozpie...lny i ktoś go pokleił superglutem i wymineił plastik wart 100
Przez 14-15 lat to pewnie leżał 10 razy ( o ile jeździec był bardzo uważny), moj DL leżal już 3 czy 4 razy a to dopiero pierwszy sezon. Motocykl się od leżenia nie psuje a jedynie rysuje
Tarcze natomiast trzeba faktycznie zobaczyć na żywca , na zdjęciach nie wyglądają bogato ale chyba są oryginalne a ich zużycie odpowiadało by wskazaniom liczydła.
Motór nie wypucowany i nie wyplakowany - warto się pochylić nad nim.
Mam podobny/ trochę mniejszy przebieg i oryginalne tarcze. Te wyglądają na swój przebieg. Coś słabo na zdjęciach widać wydech. Ja w swojej musiałem wymienić a nie jest łatwe znalezienie tłumika w dobrym stanie i pieniądzach. Trzeba obejrzeć bo sztuka wygląda ciekawie za te pieniądze.
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 61 Skąd: Wyszków
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 09:28
Jestem tego samego zdania, swoją kupiłem z dwoma urwanymi zapięciami i bez osłony gmola. Widać że była otarta, ale po za tym silnik i cała reszta igła. Plastiki nareperowałem w ciągu jednego dnia i w ten sposób udało się kupić dobrą maszynę za nie wielkie pieniądze. Sprzedawca był po 50 i kurtę wartą 500zł dorzucił
_________________ Nie żałujmy, że sezon się skończył, Ciszmy się tym, że możemy jeździć w kolejnym
Pomógł: 8 razy Wiek: 46 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 928 Skąd: Opole ZWM
Wysłany: Sob Lut 02, 2013 10:34
Przede wszystkim to jest Honda NT 650 a nie NTV.
Po za tym obie maszyny są to pancerne konstrukcje, najważniejsze to aby nie były po dzwonie. Większość niedomagań wynika z wieku pojazdu i zaniedbań serwisowych i spokojnie można je usunąć. Jeżeli chodzi o używane motocykle i NTV/NT to jednym słowem nie taki diabeł straszny jak go malują
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Maj 2012 Posty: 61 Skąd: Wyszków
Wysłany: Nie Lut 03, 2013 20:49
Max ja też nie mam pojęcia swoją kupiłem w maju 2012 i powoli się uczę. Na oględziny poszukałem ludzi w klubach motocyklowych w swoim mieście tak zwanych fanatyków dwóch kółek , a przy okazji osoby które same sobie naprawiają dłubią w o2o.
Okazało się, że klub w którym znajdują się posiadacze i zwolennicy choppereów i cruiserów jest mój kolega który jest już 20 paro letnim stażem w ujeżdżaniu o2o, zaczynał od ścigaczy, potem szosówki i w końcu cruiser ( potężny bagaż doświadczeń). I tak o to trzeba zrobić, co prawda swoją znalazłem na allegro , ale starałem się szukać prywatnych ludzi a nie komisy itp.
Prawda jest taka że po drobny targowaniu się, przyklepałem, bo nie ma sensu jeździć oglądać jeżeli w mojej okolicy znalazłem dobry motora w dobrej cenie. Na żywo oglądałe tylko ten jeden który kupiłem
_________________ Nie żałujmy, że sezon się skończył, Ciszmy się tym, że możemy jeździć w kolejnym
BRT ten drugi jest nieco lepszy przynajmniej na fotkach, lecz trochę za drogi jak na moje finanse no i trochę za daleko.
tomaszek22232
Postaram się znaleźć kogoś z okolic lublina, kto mógłby podjechać ze mną i rzucić okiem. Wiesz nie sztuka wybulić kasę i później włóczyć się po warsztatach.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum