Forum Honda NTV Strona Główna Forum Honda NTV
Najlepsze forum o NTV / NT Deauville w Polsce

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
KUPUJESZ PIERWSZE MOTO ? - KU PRZESTRODZE
Autor Wiadomość
keriM 
Mirek


Wiek: 56
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 37
Skąd: Poznań-Robakowo
Wysłany: Sob Gru 01, 2012 23:54   KUPUJESZ PIERWSZE MOTO ? - KU PRZESTRODZE

LINK:
http://www.wykop.pl/ramka...00-na-poczatek/
_________________
odważni nie żyją wiecznie - ostrożni nie żyją wcale
 
 
sladek 
Kaskader.


Pomógł: 18 razy
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 1336
Skąd: Warszawa
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 13:07   

Ja doszedłem do "napisać... Potem hwila" i dalej już mi się nie chce czytać.....

A to chyba drugie zdanie.
 
 
vagner 
Premium User


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 25 Sty 2011
Posty: 488
Skąd: Warszawa/Łomianki
Wysłany: Nie Gru 02, 2012 21:37   

Sorry, poległem... :neutral: Czytać się tego nie da :shock: Może i tekst z sensem, może i ważny, ale proszę o minimum polskiego w polskim... Wymiękłem po pierwszym akapicie, za stary jestem... :mrgreen:
_________________

 
 
keriM 
Mirek


Wiek: 56
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 37
Skąd: Poznań-Robakowo
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 00:36   

No może faktycznie, autor połamał się gramatycznie i ortograficznie. Ale jednak wkleiłem ten link ponieważ chodziło mi o meritum, sens wynikający z treści.
Moja córunia :grin: sprzedaje ATV i od wiosny przesiada się na moto. Dla tego dotyczy mnie to bezpośrednio i w całości. Ja osobiście popieram stopniowe dobieranie motocykli. Z tego powodu zacznie od CB 500, a nie od Fazera czy Horneta np. Sam jak sprzedałem Shadow-kę miałem diabelskie pokusy (XJR 1300, Bandit 1200 itp) ale rozsądek wygrał. W moim wieku już jednak ceni się doświadczenie życiowe. Oczywiście rozumiem argumenty, że nie liczy się to co pod zbiornikiem, tylko to co pod kaskiem. Jednakże czasami na drodze włącza się taki diabełek i w tedy te 50-60 KM go hamuje.
A gdyby było 100-150 KM ?. :twisted:
_________________
odważni nie żyją wiecznie - ostrożni nie żyją wcale
 
 
emzet16 


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 555
Skąd: Grodzisk M./Wro
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 08:24   

keriM, mam znajomą która kupiła cebulę jako pierwsze moto;siedem sezonów już przelatała i bardzo sobie chwali, więc myślę że wybór bardzo dobry.
 
 
pikonrad 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 410
Skąd: Toruń
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 09:07   

Mam dyslekcję, co ma swoje dobre strony, pozwala mi czytać teksty z błędami nie widząc większości z nich, aczkolwiek ta "hwila" wstrząsnęła mną. Sądzę jednak, że na naszym forum, tekst ten prezentuje - cytując klasyka - "oczywistą oczywistość" i dlatego midzy innymi jeździmy tym czym jeździmy.
Komentując treść, osobiście przejechałem ok 200kkm samochodem, zanim wsiadłem na moto. Nabyte doświadczenie jest bezcenne, kilka razy uratowało mi skórę, kiedy to rozpoznałem po zachowaniu kierowcy, że wymusi pierszeństwo i zdążyłem się przygotować.
 
 
Alan 


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 739
Skąd: Białystok
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 17:11   

keriM, CB500 ciężko kupić za sensowną kasę. Oglądałem kilka i kupiłem w końcu NTV- sporo taniej i w dużo lepszym stanie (mimo że sporo starszą :) ). Wiadomo że marka trzyma cenę, ale takie trupy jakie widziałem za 5,5-6tys to była masakra...
A co do tematu i mocy to ja nawet rzadko wykorzystuję te 56 koni mojej hondy, bo nie potrzebuję :) Mój pierwszy moto miał 60km to na początku się bałem, że spadnę do tyłu jak odkręcałem manetkę na maksa :mrgreen: A jak jeszcze wcześniej, po kursie pojechałem na jazdę próbną jakimś GS500 to jak odkręciłem mocno to się przestraszyłem, że zaraz na koło wyrwie buahaha :lol:
_________________


GPZ500s '03 --> NTV650 Revere '89 --> na razie przerwa
 
 
fragles 
zadymiarz


Pomógł: 3 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 195
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 20:41   

Człowiek od którego odkupiłem NTV też jechał po cebule ;)
Ja uchodziłbym za strasznego wariata wg tego pana co napisał ten tekst, bo ze skutera marki suzuki wsiadłem na 200 kilogramowego potwora marki Honda. Prawdą jest, że odradzam ludziom bez doświadczenia kupowania motocykla o pojemności np. 600, ale byłbym hipokrytą do kwadratu mówiąc: "Nie kupuj debilu bo..." bo przecież sam nie jestem lepszy.
 
 
Alan 


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 739
Skąd: Białystok
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 21:02   

NTV mocowo to klasa pięćsetek (tak jak i XJ600), więc nikt by Ci jej nie odradzał na pierwszy motocykl. Nawet dość często przewija się ona wśród propozycji na 1. moto.
_________________


GPZ500s '03 --> NTV650 Revere '89 --> na razie przerwa
 
 
pikonrad 

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 410
Skąd: Toruń
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 21:15   

fragles, autor wyraźnie przestrzegał przed sportami, zalecając moto klasy XJ. W sportach poza mocą są jeszcze inne aspekty strasznie utrudniające życie począkującemu:
1. Poszarpana krzywa momentu obrotowego, nie wiesz kiedy koń wyrwie.
2. Heble, takie że jak ściśniesz bez wyczucia, to polecisz przodem
3. Pozycja, jak nie masz doświadczenia, to zamiast trzymać się nogami baku leżysz na nadgarstkach i żadnego manewru sprawnie nie wykonasz.
 
 
fragles 
zadymiarz


Pomógł: 3 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 195
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 21:58   

Nie chodziło mi akurat o moc, bo NTV demonem w tej kategorii przecież nie jest. A co do tego odradzania pojemności 600 to chodziło mi właśnie o sportowe maszyny. Nieprecyzyjnie to ująłem.
Autor napisał, że motocykl może przerastać jeźdźca i dobrze wiem co miał na myśli, bo ja zanim wsiadłem na maszynę co ma 60 koni, jeździłem taką co miała ich 5. Na domiar złego zanim wsiadłem na Hondę nigdy wcześniej nie jeździłem innym jednośladem ani samochodem. Nikt mi nie powie, że taka kolej rzeczy była prawidłowa ;)
 
 
Alan 


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 19 Maj 2012
Posty: 739
Skąd: Białystok
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 22:17   

A czemu nieprawidłowa? Przecież motocykle o takiej mocy są polecane na początek.
fragles napisał/a:
bo ja zanim wsiadłem na maszynę co ma 60 koni, jeździłem taką co miała ich 5

A ja w ogóle nie jeździłem ani skuterem ani motocyklem 3 lata po kursie i po tym kupiłem GPZ500 :P I uważam, że nie była to zła decyzja :) Poza tym co innego kupisz na pierwsze moto skoro klasy pojemnościowe poniżej 500ccm to bieda aż piszczy i nie ma z czego wybierać. A nie kupię przecież CB250, bo to jest wielkości przeciętnego psa. Szkoda że nie produkuje się motocykli 250-400ccm takich żeby miały gabaryty przynajmniej jak 500tki :neutral:
_________________


GPZ500s '03 --> NTV650 Revere '89 --> na razie przerwa
 
 
keriM 
Mirek


Wiek: 56
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 37
Skąd: Poznań-Robakowo
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 22:26   

Alan napisał/a:
CB500 ciężko kupić za sensowną kasę. Oglądałem kilka i kupiłem w końcu NTV- sporo taniej i w dużo lepszym stanie (mimo że sporo starszą ). Wiadomo że marka trzyma cenę, ale takie trupy jakie widziałem za 5,5-6tys to była masakra...


Nie jest problemem Model NTV czy CB 500. Różnicę czyni masa. NTV jest jak na razie za ciężka. Jeździła moją VT800 i Devi. Jednak chce na początek coś lżejszego. No i dla tego CB 500 (to też Honda :grin: ). Ma dziewczyna ponad 19 lat i jej doświadczenie 3 letnie to: chiński skuter, jazdy na YBR 250, później przygody na Shadow 250, Virago 535, VT 800 i teraz ATV. Od 1,5 roku Peugeot 206 HDI XSport.
_________________
odważni nie żyją wiecznie - ostrożni nie żyją wcale
 
 
fragles 
zadymiarz


Pomógł: 3 razy
Wiek: 33
Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 195
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 22:26   

A dałbyś się przejechać swoim sprzętem komuś, kto jeździł w życiu tylko i wyłącznie skuterem? Bo ja nie :D
Uważam, że zakup maszyny po skończonym kursie to zupełnie inna melodia. Nie posiada się wtedy jeszcze doświadczenia ale się wie co w trawie piszczy. A to, że rynek motocykli poniżej 500ccm jest biedny to 100% prawda. Sytuacja się poprawia, ale nadal jest bida.
 
 
radzieckii 
radzieckii


Pomógł: 23 razy
Wiek: 46
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 1437
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pon Gru 03, 2012 23:40   

Mam koleżankę, która kupiła na początek dychawicznego GN250. Orłem na kursie nie była i przynajmniej sama mogła moto podnieść po przygodzie na mieście. W październiku pojechała z nami do Bydgoszczy na tor. Lał deszcz, ale i tak kładła motocykl najniżej i tłukła po zakrętach wszystko :mrgreen:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz załączać pliki na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 14