_________________ Gdy zakładam kask... Zaczynam patrzeć inaczej na świat
CENTROWANIE KóŁ (SPECJALNOŚć, KOŁA BMW GS!), - FACEBOOK "OLDMOTORY" - ZAPRASZAM!
Witam dzisiaj skonstruowałem na szybkiego taki uchwyt do podnoszenia motonga co wy na to
Łoooooooo Paaaaaaaaanie, nie spadło jak szarpałeś kluczem? Może zabezpiecz jakimś pasem za drugą łapę. Odważny jesteś. Jakby coś to oldmotory spawa plastiki.
_________________ Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem...
Przerwa w jeździe na moto to dobra sprawa, jest czas by zatęsknić... Oby nie za długo...
O rany.... Czego to ludziska nie wymyślą
A potem płacz, zgrzytanie zębów i dręcząca nieustannie myśl... jak to się mogło stać..
Przemolka1 zastanów się czy to ułatwienie przy pracy czy utrudnienie bo czasem takie kombinacje nie są warte zachodu i ryzyka. Przy moto wszystko da się zrobić bez podnoszenia w górę. To nie samochód. Jedyny powód to ewentualna "wygoda" przy pracy jak komuś nie chce się zginać karku.
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Sro Lis 30, 2016 12:41
Parabiker, podzielam Twoje zdanie. I taka mnie nachodzi refleksja, że czasami jedziesz oglądać z klientem motocykl idealny od osoby prywatnej a na miejscu zastajesz co zastajesz i za żadne skarby nie można dojść co się mogło wydarzyć, że powstały takie dziwne uszkodzenia
W większości warsztatów motory naprawia się na podnośnikach oczywiście nie takich jak ja sobie wykombinowałem , więc czemu ja miałbym łamać kręgosłup skoro można sobie pracę ułatwić
W większości warsztatów motory naprawia się na podnośnikach
Zgadza się, ale tak jak sam napisałeś nie na takich i nie w ten sposób. Oni tam pracują minimum 8 godzin dziennie przez 12 miesięcy w roku. Wtedy ma to sens bo trzeba minimalizować uciążliwości (to wynika nawet z przepisów pracy). Ty jednak jeździsz motocyklem, który nie wymaga obsługi non stop więc jak raz w roku przyjdzie się przy nim troszkę pogimnastykować to wyjdzie nawet na zdrowie bo obecnie większość czasu spędzamy przy komputerze. Jeśli ta wygoda jest dla Ciebie aż tak ważna, to kup podnośnik dedykowany bo inaczej zamiast wygody można narobić sobie biedy. Rozumiem czym Twój pomysł był podyktowany, ale wybacz, ja nie przyklasnę takiemu pomysłowi. Nie tylko dlatego, że łamie on wszelkie zasady bezpiecznej pracy ale też dlatego, że mi by się dla paru czynności raz od wielkiego święta nie chciało tak kombinować. Poza tym dajesz zły przykład. Ty może zrobisz to z głową, a jak coś pójdzie nie tak to Twoja sprawa, Twój kręgosłup itd ale raczej nie ma się czym chwalić. Weź pod uwagę, że na to forum zaglądają też mniej doświadczeni ludzie. Zobaczą, zaczną naśladować, o czymś nie pomyślą, nie przewidzą i zrobią sobie krzywdę. Chyba tego nie chcesz prawda?
Pomógł: 15 razy Wiek: 56 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 1783 Skąd: Tarnów
Wysłany: Sob Gru 03, 2016 09:44
GhoustDragon napisał/a:
Tylko po co podnosić motocykl który ma stopkę centralną?
No przecie po to, aby nie łamać sobie kręgosłupa. Będziesz trochę starszy to zrozumiesz
_________________ Oświadczam, że moje opinie są nieprzemyślane i subiektywne. Ponadto w każdej chwili mogę je diametralnie zmienić lub się ich wyprzeć.........
była NTV 650 "93, BMW F650 ST "99, Yamaha FZ6 "04, jest znów NTV 650 "93
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum