czirimbolo
Dołączył: 18 Paź 2010 Posty: 3 Skąd: Kraków
Wysłany: Sob Kwi 30, 2011 16:20 stuk i puk...
witam!jakis miesiac temu pojawil mi sie problem z moim sprzetem..(honda ntv 650 rocznik 89 wszystko super przejechalem nia juz ponad 3000km od pazdzierza tamtego roku(lacznie z moto mikolajami w krakowie:)))zaczelo cos stukac w silniku.na pocztaku jak ujmowalem mu gazu a pozniej od samego odpalenia.rozkrecilismy ja dzis zeby sprawdzic czy to nie zaworki sa rozreguilowane owszem troche byly to je ustawilismy..niestety nic nie pomoglo !!dalej napieprza cos tak jakby w przednim garze nie wiem czy to moga byc wyrbione sruby zaworow czy tez ..najgorsze czyli panewka.dodam ze olej wymieniony nigdy go nie brakowalo wiec to nie moglo spowodowac(tak mysle) przytarcia panewki.jedyne co ta sytuacja mnie nauczyla to to ze moge rozebrac wszytko w 10 minut i dobrac sie do zaworow ale to nie przywraca mojemu moto pierwotnej bezstukowej pracy silnika...smutnym pomozcie bo az sie boje co mechanik za pieniadz krzyknie sobie jak zrobi cos co moglem sam lecz na to nie wpadlem..dzieki z gory za odpowiedz
A sprawdziłeś przy okazji jak miałeś ściagnięte pokrywy zaworowe jak wygląda stan zużycia łańcucha rozrządu? Tam jest taki wskaźnik było to opisywane gdzieś na forum. Druga sprawa może to być np łożysko sprzęgła też kiedyś ktoś to opisywał, to stukanie w tym przypadku pojawia się przy wciśniętej klamce sprzęgła albo odpuszczonej?? hmmm lepiej żeby się wypowiedział ktoś kto ma w tych klockach doświadczenie.
Ostatnio zmieniony przez suriel Nie Maj 01, 2011 10:37, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 16 razy Wiek: 58 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 674 Skąd: Wilkowyja
Wysłany: Sob Kwi 30, 2011 20:13
Mam ten sam rocznik
Stuki to moja specjalność . Opisz dokładniej kiedy te stuki się nasilają , czy bardziej na ciepłym silniku , czy zanikają np jak motor przechylisz na jeden z boków ? Weź po prostu osłuchaj silnik najlepiej słuchawkami lekarskimi (bez końcówki tej zimnej co lekarz po klacie jeździ ) , samym wężykiem . Będziesz słyszał dokładnie stuki ; albo w górnej partii silnika albo w dolnej i również tam gzie jest łożysko sprzęgła . Jest to trudna sprawa ale diagnozę trzeba wykonać . U mnie stuki były w górnej partii tzn powstał luz na sworzniach w główce korbowodu . Makabra trzeba rozebrać cały silnik . Nie chcę teraz jeszcze o tym pisać bo diagnozę najpierw wykonaj .
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Nie Maj 01, 2011 01:19
Jak nie masz słuchawek lekarskich, to nawet śrubokręt można przyłożyć do osłuchiwanego miejsca i na jego drugim końcu będziesz wszystko wyraźnie słyszał.
W sumie to mógłbyś nagrać dźwięk pracy silnika jak masz aparat i wrzucić na jakiś serwer co by ludziska mogli na forum posłuchać jak pracuje moto. Może by to pomogło.
Ostatnio zmieniony przez suriel Pon Maj 02, 2011 08:58, w całości zmieniany 2 razy
czirimbolo
Dołączył: 18 Paź 2010 Posty: 3 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 07:33
no to jest tak...podchodze odpalam motur na stopce centralnej bez dodawania gazu i bez ssania i tak delikatnie cos tam mu napieprza..jak mu dodam gazu i odpuscze to troche glosniej ale juz tak zostaje i na wyzszych obrotach tak jakby brzeczy (taki dzwiek wibrujacej podkladki na luznej srubie)moto odpala bez zarzutow ale jednak stuka...i ch**j mnie strzela bo pogoda ladna w poniedzialek urtlop wziety kobita tez smutna bo nie mozemy wyskoczyc na wycieczke...sie wkurze to tak pojade bo juz sam nie wiem co to mu dolega...a czy mozecie mi potwierdzic ze to nie panewka?bo to jest dla mnie smutna wizja z leksza..ale jedno zdradze wam w tajemnicy:przy regulacj luzow zaworowych nie odrecalem tych bocznych srub zeby krecic silnikiem tylko na wykreconej swiecy probowalismy rozrusznikiem zeby sie zawory ustawily do neutralnej pozycji..moglo to spowodaowac zle ustawienie?chociaz luz byl lekki i zniwielowalismy do to stukanie ani troche sie nie zmienilo..wiec czy moge wykluczyc wine zaworow?jesli tak to przynajmniej jedn\en domysl mniej.dzieki koledzy za pomoc i czekam dalej na podpowiedzi
[ Dodano: Pon Maj 02, 2011 10:36 ]
a kolego Arturo nie dosc ze masz rocznik taki sam to i caL motur identyczny!wlasnie zastanawiam sie nad kwestia tej tueljki w tloku i powiem ci ze najbardziej stawiam ze to jej wina...nagram jeszce dzwiek i wrzuce na neta to sobie posluchacie mojego klekocika...pytanie bardzo wazne:jak barso mozna sie poruszac z takim stukiem?czy ryzyko jest duze ze silnik stani8e sie szlaktrafiony?
Pomógł: 50 razy Wiek: 36 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 5241 Skąd: Opole
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 10:33
Ja raczej nie obwiniałbym sworznia tłokowego. Wydaje mi się, że prędzej zrobi się luz na korbowodzie, niż na sworzniu. A to stukanie/brzęczenie, to pewnie jakiś niedokręcony elemet, który wibruje sobie przy określonych obrotach bardziej, lub mniej. U mnie wibrują zegary, tablica rejestracyjna i kierunkowskazy.
Co do regulacji zaworów w waszym wykonaniu... Trzaba nie lada cudu, żeby zrobić to dobrze tym sposobem. Tam liczą się setne części milimetra, więc takie kręcenie rozrusznikiem i ustawianie wału na oko jest raczej "średnim" pomysłem. Przejrzyj zawory raz jeszcze, ale tym razem porządnie. Wypalić zawory i gniazda zaworowe, to każdy łoś potrafi... A później siedzieć i docierać te zawory, to w cholerę czasochłonna robota. Kup jakiś dokładny szczelinomierz, odkręć obydwa korki i kręć wałem w konwencjonalny sposób. Ewentualnie zapnij ostatni bieg i kręć tylnym kołem z wykręconymi świecami, a druga osoba niech Cię "pilotuje" co do położenia znaków.
Powodzenia.
_________________ Pucuś
czirimbolo
Dołączył: 18 Paź 2010 Posty: 3 Skąd: Kraków
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 11:46
dzieki Killu!wlasnie zamierzam odkrecic te sruby na lewej kopulce kolo kola i ustawiac na znaki!nie jestem szpenio dlatego przyznalem sie bez bicia ze taki a nie inny sposob obralismy na ustawianie.ogladalem ten filmik tvnowy adam slodowy naprawia africe twin i zobaczylem co mi ucieklo ito wlasnie byly te znaki pod srubami.co do wlaczenia biegu i krecenia kolem zebuy ustawic(*swiece oczywiscie odkrecilismy zeby nie bylo komprechy)to nie pomyslalem zeby tak zrobic haha choc uchodze za dosc nieglupiego w swoim polswiatku:)nic to jak zwykl mawiac wolodyjowski trzeba podkasac rekawy i brac sie do roboty bardzo was prosze nie zostawiacje mnie w potrzebie bo kto wie co sie jeszce zj***e:)takim oto milym akcentem zegnam sie z forum na kilka godzin i wkladam lapy do czego do czego wkladac nie chcialem ale jak to sie mowi jak nie urok to sraczka a motur padaczka...
Pomógł: 15 razy Wiek: 34 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 810 Skąd: opole
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 13:22
Fiu fiu fiu znaki w motocyklu który już ma jakiś troszkę większy przebieg są bez znaczenia przy ustawianiu zaworów, można nimi jedynie się orientacyjnie posługiwać.
Pomógł: 16 razy Wiek: 58 Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 674 Skąd: Wilkowyja
Wysłany: Pon Maj 02, 2011 19:24
Czirimbolo nie wiadomo czy twoje stuki to to samo co u mnie (lepiej żeby nie)
U mnie na początku stuki pojawiały się tylko na rozgrzanym silniku , ale po jakimś czasie już zaczęło pukać i na zimnym . Z tym , że to nie było brzęczenie (jak u ciebie ) na wyższych obrotach , tylko wyraźne stuki . Byłem u niejednego mechanika i rożnie obstawiali . Po prostu sworznie straciły gładź i wyrąbały w główce korbowodu jajo , ale to nie znaczy , że wszystkie stuki prowadzą do korbowodów. Ustaw te zawory porządnie i zobaczymy oby te stuki zniknęły . Gdyby pękł pierścień to by było takie raczej dzwonienie ale ustaw te zawory nie będę cię denerwować
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz załączać pliki na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum